Media mamy podobne wolne, niezależne, obiektywne i w ogóle najbardziej są one cacy jakie mogą być. Nie tak jak na jakiejś Białorusi, gdzie są centralnie sterowane i w ogóle be.
Niech no tylko ktoś powie, że jest inaczej i są co najmniej może nie centralnie ale jednak sterowane już mu najtęższe umysły i pióra dadzą popalić. Ryk się wtedy niesie na takiego co śmiał rękę podnieść na media od GW po TVN, od onetu.pl po Radio Zet. I tylko czasem taki prostaczek Boży jak piszący tego bloga zgodzi się z takim szanownie nam panującym Premierem, że jednak ktoś wajchę w tych mediach przekłada. I wcale nie jest tak, że dziennikarze zgłaszają tematy a naczelny je akceptuje lub nie. Jest raczej tak, że naczelny idzie do swych szefów a oni mu mówią dziś ma być to, to i to na czołówce. A potem taki naczelny działa tylko jako pas transmisyjny i przekazuje te tematy w dół do funkcjonariuszy propagandy upssss chciałem napisać dziennikarzy i pilnuje żeby wszystko zostało zrobione co do joty bo inaczej jeszcze po premii mu polecą. Zaraz ktoś mi krzyknie przykłady, dowody. O jest taki przykład, który dokładnie i dobitnie pokazuje to sterowanie. Ostatnia nadzieja młodych, antyklerykalnych z wielkich miast, czyli Janusz Palikot. Przez dobre 2-3 lata nie schodził właściwie z nazwę to łamów. Każdy przecinek na jego blogu był na wszelakich czołówkach i paskach cytowany i analizowany przez armie "dziennikarzy" i komentatorów. Aż w końcu Palikot jak ten Murzyn zrobił swoje i odszedł i ktoś błyskawicznie przestawił wajchę. Coraz mniej, coraz ciszej, coraz rzadziej a teraz właściwie już Palikota nie ma nigdzie. Pomyślałem może taki zajęty, kraj objeżdża i organizuje swe chufce i np. na blogu nie publikuje. Wszedłem więc na jego blog i sprawdziłem. Pisze regularnie. Co więc się stało, że Palikot nagle przestał być wszędzie ? Po prostu wajcha już poszła w dół i Palikota niet. Ot tam się pewnie go "uruchomi" jak będzie trzeba chwilowo znaleźć jakiś temat zastępczy. Miał więc rację Premier mówiąc o przełożeniach wajchy. Co świadczy o tym jakie to te nasze media są weźmy te słowa w cudzysłów "wolne", "niezależne" i "obiektywne". I wcale nie realizują dyspozycji swych właścicieli tylko "odważnie" stoją na straży "prawdy". Bo przecież określenie czwarta władza do czegoś zobowiązuje ….
2 komentarz