O NASZA tradycje, kulture i wiare.

Jak można w ogóle pytać w sondażu czy należy upamiętnić ofiary tragedii? Przecież to jest obowiązkiem wynikającym wprost z naszej kultury, tradycji i wiary.

( polecam calosc: Blokowanie pamieci o Smolensku to skutek ogromnego poczucia winy. "Próbuja zagluszyc" ).

 

To prawda, tylko ze w Polsce mamy skrajnie zaawansowany „kolobłęd cywilizacyjny”, zas cywilizacja, na ktorej oparta byla swietnosc dawnej Rzeczpospolitej jest dziurawa jak rzeszoto.

Jak trafnie pisze prof. Marek Jan Chodakiewicz ( por. “O ( nie ) normalnej Ameryce” ):

W Ameryce są dwie Ameryki (Jedna jest normalna, tradycyjna, patriotyczna – a druga patologiczna, wykorzeniona, postępowa ); w Polsce jest Polska z Polakami oraz post-PRL z post-PRL-owcami i post-Polakami.

Swoista manifestacje post-PRL-owskiej i post-polskiej zgnilizny ( uzywajac sfromulowania zalozyciela „Wprost”-u: pomunizmu ) mielismy podczas zeszlorocznego najazdu hunow z krzyzem po puszkach z piwem na Krakowskim Przedmiesciu.

Swoja droga, jestem przekonany, ze dla ratowania naszej cywilizacji wiecej robia modlacy sie od ponad 14 miesiecy przy krzyzu czy codziennie noszacy namiot Solidarni 2010, niz wszystkie nasze przeintelektualizowane “ą …ę…” dywagacje i gdybania.

 

Jak zauwaza Michalkiewicz ( Naród polski się uwstecznia ):

Naród polski od drugiej wojny światowej zaprzestał już wytwarzać szlachtę, a zamiast niej wytarza jakieś imitatorskie namiastki, których przedstawiciele za wszelką cenę, niekiedy za cenę komizmu, usiłują upodobnić się do cudzoziemców; jak nie „ludzi sowieckich”, to „Europejczyków”.

Dodalbym, ze pod sowiecka okupacja zalążki polskiej “szlachty” ( w sensie szlachectwa ducha ) zachowywaly sie co najwyzej w formie przetrwalnikowej, przy jednoczesnym zapuszczaniu korzeni przez chwasty heglizmu, marksizmu, stalinizmu i ogolnie wrogich europejskiej i polskiej tradycji cywilizacyj.

Po tak zwanym upadku komunizmu na cztery lapy i trwalym przejeciu wladzy przez autorow Okraglego Stolu ( Kiszczak, Kiszczak!!! ), owe zalążki polskosci, z chwila prob kielkowanie byly natychmiast brytalnie deptane juz to na poziomie wolnosci gospodarczej ( torpedowanie prywatyzacji, wyprzedaz majatku ), oraz na plaszczyznie kulturowej, na ktorej prawie dwudziestoletni monopol sprawowala michnikowszczyzna.

A wlasnie na tych dwoch polach, tzn. ekonomicznym i kulturowym rozstrzygnie sie ostateczny los Polski.

Pierwsza wymaga odejscia od ustroju kompradorskiego i uwolnienia energii Polakow za pomoca programu wolnosciowego. Pro domo sua: jesli wolnosciowcy powstrzymaja sie jeszcze troche z nazywaniem mnie “PiSo-bolszewikiem”, to chyba dokonam konwersji na ich strone 🙂

Do drugiej, nie mniej waznej, powroce w kolejnym wpisie.