Szatan uwziął się na Polskę! Dokonuje umniejszenia kultu, umniejszenia czci wobec Pana Jezusa utajonego w Najświętszym Sakramencie. Precyzyjniej: doprowadza do wyeliminowania postawy klęczącej przy przyjmowaniu Najświętszego Sakramentu.
Non enim possumus aliquid adversus veritatem, sed pro veritate”.
„Nie możemy niczego dokonać przeciwko prawdzie, lecz wszystko dla prawdy” (2 Kor 13, 8).
W sam dzień Bożego Ciała szatan potrafi zaatakować i wzbudzić ateistyczne dyskursy mające na celu wyeliminowanie, bądź umniejszenie czci wobec Pana Jezusa utajonego w Najświętszym Sakramencie. Wielu kapłanów idzie do piekła i innych tam prowadzą. Większość?
W sam dzień Bożego Ciała Duch Święty potrafi oświecić i wzbudzić budujące dyskursy mające na celu umocnienie i pomnożenie czci wobec Pana Jezusa utajonego w Najświętszym Sakramencie. Niektórzy kapłani idą do Nieba i innych tam prowadzą. Mniejszość?
Kto walczy z Panem Jezusem utajonym w Najświętszym Sakramencie, kto walczy z przejawami kultu eucharystycznego, ten musi liczyć się z najsurowszymi konsekwencjami. Słowo Boże jest prawdą: „Nolite errare: Deus non irridetur. Quae enim seminaverit homo, haec et metet; quoniam, qui seminat in carne sua, de carne metet corruptionem”, „Nie łudźcie się: Bóg nie dozwoli z siebie szydzić. A co człowiek sieje, to i żąć będzie: kto sieje w ciele swoim, jako plon ciała zbierze zagładę” (Ga 6, 7-8).
Kto przymnaża czci Panu Jezusowi utajonemu w Najświętszym Sakramencie, kto uczy innych kultu eucharystycznego, ten może liczyć się z najpiękniejszymi konsekwencjami. Słowo Boże jest prawdą: „qui autem seminat in Spiritu, de Spiritu metet vitam aeternam”, „kto sieje w duchu, jako plon ducha zbierze życie wieczne” (Ga 6, 8).
Szatan uwziął się na Polskę. Uwaga: szatan uwziął się na Polskę! Dokonuje – coraz bezczelniej i śmielej – umniejszenia kultu, umniejszenia czci wobec Pana Jezusa utajonego w Najświętszym Sakramencie. Precyzyjniej: doprowadza – coraz bezczelniej i śmielej – do wyeliminowania postawy klęczącej przy przyjmowaniu Najświętszego Sakramentu. Znajduje popleczników. Używa do tego celu duchownych, osób konsekrowanych, świeckich, używa do tego celu przepisów kościelnych i posłuszeństwa – byle doprowadzić do wyeliminowania postawy klęczącej, bądź jej ograniczenia do minimum.
Duch Święty pragnie odnawiać Polskę. Uwaga: Duch Święty pragnie odnawiać Polskę! Dokonuje – coraz wyraźniej i z mocą – umocnienia kultu, umocnienia czci wobec Pana Jezusa utajonego w Najświętszym Sakramencie. Precyzyjniej: doprowadza – coraz wyraźniej i z mocą – do utrwalenia postawy klęczącej przy przyjmowaniu Najświętszego Sakramentu. Znajduje współpracowników – szlachetnych współpracowników prawdy – cooperatores veritatis (3 J 8)! Używa do tego celu duchownych, osób konsekrowanych, świeckich, używa do tego celu przepisów kościelnych i posłuszeństwa, byle doprowadzić do utrwalenia postawy klęczącej i jej upowszechnienia do maksimum.
„Nie ma niebezpieczeństwa przesady w trosce o tę tajemnicę, gdyż «w tym Sakramencie zawiera się cała tajemnica naszego zbawienia»” (Bł. Jan Paweł II, Ecclesia de Eucharistia, 61).
Szatan zatkał wielu katolikom – nie tylko świeckim – uszy na te słowa naszego Ojca Świętego Benedykta XVI, które pozostają w wierności Tradycji. Przed laty, w kazaniu na uroczystość Bożego Ciała, nasz Papież podkreślił trzy aspekty: trwanie przed Panem, kroczenie z Panem, klękanie przed Panem. Po przeanalizowaniu dwóch pierwszych aspektów, mówił:
„W tym miejscu możemy wreszcie przejść do sedna. Jest nimklękanie przed Panem, adoracja. Uwielbienie jest integralną częścią Eucharystii. Dzieje się tak dlatego, że w Eucharystii obecny jest sam Pan. Nawet jeśli narodziny wielkiej, świątecznej formy adoracji przypadają dopiero na czasy średniowiecza, nie dochodzi do nich za sprawą przewrotu czy odstępstwa, nie stanowią one innowacji, ale doprowadzają do pełnego rozkwitu to, co w Eucharystii było już z natury zakorzenione. Jeśli bowiem Pan ofiaruje nam samego siebie, to przyjmowanie Go musi zarazem oznaczać zarazem skłonienie się przed Nim, oddawanie Mu chwały i adorację Jego obecności. Także i dziś uklęknięcie przed Panem, posłuszeństwo Jego woli, adorowanie Go i oddawanie Mu czci nie uchybia wielkości, godności ani też wolności człowieka. Jeśli wyprzemy się Boga, by uniknąć oddawania Mu czci, pozostanie nam jedynie wieczny determinizm materii. I wtedy właśnie utracimy wolność, stając się w zamian za to pyłkiem kurzu, który przeznaczony na roztarcie w młynie wszechświata, nadaremnie próbuje przekonać samego siebie o własnej niezależności (…).
Bóg, którego adorujemy, nie jest jakąś odległą siłą. On sam niegdyś przed nami uklęknął, by obmyć nasze stopy. I to nadaje naszemu uwielbieniu swobodę, nadzieję i radość – poddajemy się wszak Temu, który sam poddał się nam, a zginając nasze kolana, wkraczamy w rzeczywistość takiej miłości, która nie zniewala, ale przemienia. Pragniemy przeto prosić Pana, byśmy zdołali pojąć tę prawdę i rozradować się nią w całej pełni. Prośmy też, by począwszy od dzisiejszego dnia, promień tej wiedzy i radości rozświetlał naszę ziemię i nasze codzienne życie”.
Odetkanie uszu jest możliwe.
Poznanie prawdy jest możliwe.
Postawienie zdecydowanego katolickiego oporu – za wzorem Świętych (!) – destrukcyjnym szatańskim tendencjom do umniejszenia czci Panu Jezusowi, jest możliwe.
Klękanie przed Panem Jezusem utajonym w Najświętszym Sakramencie jest możliwe.
Jest zaszczytnym obowiązkiem miłości!
Kto stanie w obronie czci naszego Zbawiciela?
za: http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com/2012/06/08/o-najswietszym-sakramencie-kwestie-powazne/
Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.