O kryzysie demograficznym w Polsce – na marginesie danych INED
19/08/2011
477 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Dzisiejszy (19-21.08.2011) Dziennik Gazeta Prawna przytoczył dziś dane z opublikowanego wczoraj raportu francuskiego Narodowego Instytutu Badań Demograficznych (INED).
Według tych danych w Polsce na jedną kobietę ma przypaść 1,4 dziecka, przy średniej w UE 1,6 i 2,5 w świecie. Według autora artykułu (Jędrzeja Bieleckiego) eksperci INED ostrzegają, że spadek przyrostu naturalnego będzie miał znaczący wpływ na spowolnienie wzrostu gospodarczego.
Jest to już kolejny raport demograficzny, pokazująca jak zła jest sytuacja demograficzna w Polsce. Tymczasem mam wrażenie, że na Nowym Ekranie szczególnie aktywni są przeciwnicy aktywnej polityki prorodzinnej państwa.
Statystyka jest jednak nieubłagana – albo uda się odwrócić negatywny trend teraz, albo podążymy ścieżką Japonii, bo w wiek rozrodczy będą wchodziły coraz mniej liczne roczniki, a liczniejsze będą z niego wychodziły.
Kolejnym mitem, pojawiającym się w dyskusji jest kojarzenie polityki prorodzinnej z lewicą. Lewica tymczasem coraz bardziej ewoluuje w kierunku lewicy obyczajowej i popiera pomysły ułatwiające przewartościowanie takich pojęć jak rodzina i jej charakter, aktywną propagandę antynatalistyczną, związki partnerskie, parytety itp.
Wsparcie rodziny w tradycyjnym rozumieniu, ułatwienie jej posiadania dzieci i opieki nad nimi, choćby przez stosowne zmiany w systemie podatkowym sprzyja raczej tradycyjnym wartościom kojarzonym z ruchami konserwatywnymi, warto o tym w naszych dyskusjach pamiętać.
Uważam, że polityka prorodzinna musi być priorytetem każdej polityki prowadzonej w Polsce, inaczej czeka nas w dłuższej perspektywie kryzys państwa jako instytucji ładu społecznego.
Tak drastycznych zmian demograficznych nie udźwigną ani systemy emerytalne i opieki zdrowotnej, ani rynki finansowe, ani realna gospodarka. A takiej perspektywie, wszystkie inne kwestie po prostu muszą być potraktowane jako wtórne do fundamentalnej kwestii – ograniczeniu depopulacji Polski, do której prowadzi obecny niski przyrost naturalny i starzenie się społeczeństwa.
Paweł Pelc
19 sierpnia 2011