Od wielu lat obracam się w kręgach katolickich i aktywnie staram się promować katolickie wartości. Zawsze bardzo denerwowało mnie podejście które reprezentowało wielu moich znajomych katolików, że skoro działamy dla Boga, to nie możemy przesadzać z profesjonalizmem, nie wypada się specjalnie promować, bo tu chodzi o treść a nie żeby było efektownie. Religia jest sprawą świętą, więc się sama obroni. Wręcz nie wypada do niej nakłaniać poprzez plakaty czy też dbać by spotkanie, rekolekcje czy Msza miały efektowną oprawę audiowizualną. Ja uważam, że jest wręcz odwrotnie! Skoro działamy dla Boga, to tym bardziej powinniśmy działać profesjonalnie oraz chcieć dotrzeć do jak najszerszego grona! Robiąc coś profesjonalnie, w ciekawej formie i odpowiednio to promując jesteśmy w stanie przekazać mądrą treść, […]
Od wielu lat obracam się w kręgach katolickich i aktywnie staram się promować katolickie wartości. Zawsze bardzo denerwowało mnie podejście które reprezentowało wielu moich znajomych katolików, że skoro działamy dla Boga, to nie możemy przesadzać z profesjonalizmem, nie wypada się specjalnie promować, bo tu chodzi o treść a nie żeby było efektownie. Religia jest sprawą świętą, więc się sama obroni. Wręcz nie wypada do niej nakłaniać poprzez plakaty czy też dbać by spotkanie, rekolekcje czy Msza miały efektowną oprawę audiowizualną.
Ja uważam, że jest wręcz odwrotnie! Skoro działamy dla Boga, to tym bardziej powinniśmy działać profesjonalnie oraz chcieć dotrzeć do jak najszerszego grona! Robiąc coś profesjonalnie, w ciekawej formie i odpowiednio to promując jesteśmy w stanie przekazać mądrą treść, wartości, w skuteczniejszy sposób, do większej ilości osób.
Bardzo spodobał mi się artykuł ks. Tomasza Jaklewicza w poprzednim numerze „Gościa Niedzielnego”, w którym pisał on o spadającej popularności rekolekcji parafialnych i próbował znaleźć przyczyny dlaczego tak się dzieję. Szczególnie zapadły mi w pamięć słowa, które powinna zapamiętać i codziennie sobie powtarzać każda osoba, która chce prowadzić jakąkolwiek działalność ewangelizacyjną, czy społeczną.
„Specjaliści od marketingu stają na głowie, żeby zachęcić ludzi do jakiejś usługi czy produktu. W Kościele często panuje przekonanie, że„święte rekolekcje” czegoś takiego nie potrzebują, bo Pan Jezus sam się obroni. Śmiem twierdzić, że gdy On z góry widzi coś takiego, to ma ochotę powywracać parę stołów w naszych świątyniach. O. Ryszard Sierański, oblat, duszpasterz młodzieży, powiedział mi kiedyś: „Widziałeś naklejki na wódkę, reklamy papierosów. Najlepszy papier, najlepsi graficy, znane twarze. A reklamują śmierć! A ty, jeśli chcesz mówić o Jezusie, to nie możesz godzić się na dziadostwo. Jeśli chcesz, żebym ci pomógł w ewangelizacji, to musisz mieć najlepszy sprzęt, najlepszych muzyków, najlepsze plakaty…”.
Cały tekst:
http://goscniedzielny.wiara.pl/index.php?grupa=6&art=1299339976&dzi=1104764436&katg=
Blog Zbigniewa Kaliszuka. Skupiam sie na lamaniu stereotypów dotyczacych chrzescijanstwa i poszukiwaniu prawdy w kwestiach wiary oraz wartosci.