Bez kategorii
Like

O idei kredytu społecznego

15/07/2012
890 Wyświetlenia
1 Komentarze
11 minut czytania
no-cover

O idei kredytu społecznego niewielu wiadomo. Każdy z nas żyje w swego rodzaju matrixie gdzie za ilość pieniądza w gospodarce odpowiada nie ilość wyprodukowanych dóbr, a zdolności kredytowe oraz stopa procentowa. Przez manipulację ….

0


O idei kredytu społecznego niewielu wiadomo. Każdy z nas żyje w swego rodzaju matrixie gdzie za ilość pieniądza w gospodarce odpowiada nie ilość wyprodukowanych dóbr, a zdolności kredytowe oraz stopa procentowa. Przez manipulację stopą procentową bankierzy centralni manipulują kredytem i podażą pieniądza (doprowadzajac do cyklicznych kryzysów). Nadmiernie zadłuzajac całe kraje (budżet + samorządy + ludność + firmy) w czasach niskiej stopy, doprowadzają w momencie peknięcia “baniek spekulacyjnych” do inflacji, wstrzymania kredytów a dalej bankructw i bezrobocia, zubażając całe społeczeństwa (robotników i klasę średnią).

Kredyt społeczny zasadza się na wierze, że pieniądz ma służyć człowiekowi, a nie człowiek pieniądzom (już Seneka stwierdził wieki temu, że tak powinno być). Nie chcę samodzielnie syntezować tej idei, dlatego posłużę się linkami oraz cytatami.

O TEORII KREDYTU SPOŁECZNEGO – WARUNKI W JAKICH POWSTAŁA TEORIA DOUGLASA

Odmienny od koncepcji Silvio Gesella sposób wyjścia z finansowego impasu, jakie kreuje oprocentowanie dodatnie, zaproponował szkocki inżynier Clifford Hugh Douglas (1879-1952) w teorii Kredytu Społecznego. Douglas zrobił to w czasach, kiedy panował jeszcze parytet złota, nie było pieniądza elektronicznego, a bankier miał do dyspozycji jedynie pióro, atrament i zeszyt, w którym zapisywał kwotę kredytu-długu. Dług ten był oprocentowany, co stawało się dodatkowym źródłem pieniądza dla bankiera i kłopotów dla społeczeństwa, w którym działał. Doktryna Kredytu Społecznego została ogłoszona po raz pierwszy w 1918 roku , a później w 1923 roku na odczytach publicznych [1]. Douglas napisał też szereg książek m.in. Economic Democracy (Demokracja Ekonomiczna, 1919), Credit-Power and Democracy (Władza Kredytu i Demokracja 1920) Social Credit (Kredyt Społeczny, 1924, II wyd. 1933), The Monopoly of Kredyt (Monopol kredytowy, 1931), Warning Democracy (Ostrzeżenie Demokracji, 1934). Zasługą Douglasa było zwrócenie uwagi na sposób emisji pieniądza jako oprocentowanego długu, który prowadził do zadłużenia narodów bez względu na efekty ich pracy. Wręcz im więcej inwestycji podejmowali przedsiębiorczy ludzie, tym większy stawał się narodowy dług, bowiem fałszywa koncepcja równowagi budżetowej nie pozwalała uznać prawa narodów ani państw do emisji pieniędzy. Dzisiaj już łatwo stwierdzić, że prywatnym bankierom udało się niemal “zahipnotyzować” ekonomistów i polityków dwoma słowami: deficyt budżetowy. Dorośli ludzie przestawali myśleć słysząc te słowa i dopuszczali emisję pieniędzy wyłącznie jako rodzaj dłużnego zobowiązania, czyli zobowiązania do zwrotu całej kwoty (na dodatek powiększonej z czasem o odsetki). Taki stan rzeczy trwa nadal a prawo zabraniające emisji jest nawet wpisywane do konstytucji [2]. Zamiast traktować pieniądz i jego emisję jako wyraz rosnącego majątku społecznego, rządy zaciągają pożyczki u bankiera, aby je później spłacać z odsetkami. To wszystko opisał Douglas i jego następcy i jest to ich wielka, niezaprzeczalna zasługa.źródło, dalsze linki

Kredyt Społeczny zaleca rozdział okresowej dywidendy dla wszystkich. Powiedzmy, sumy pieniężnej przekazywanej, co miesiąc każdemu, niezależnie od jego zajęcia – całkiem tak samo, jak dywidenda przekazywana kapitaliście, nawet, gdy nie jest osobiście zatrudniony w produkcji. Uznaje się, ze kapitalista, który inwestuje swoje pieniądze w jakimś przedsiębiorstwie, ma prawo do dochodu ze swego kapitału, dochodu, który nazywa się dywidenda. Tak inni używają jego kapitału i ci inni są za to wynagradzani w postaci pensji. Ale kapitalista ciągnie korzyści z samego faktu obecności jego kapitału w przedsiębiorstwie. Jeżeli pracuje w nim osobiście, czerpie dochody z dwóch źródeł: w postaci wynagrodzenia za swoją pracę i w postaci dywidendy za swój kapitał (inwestycje).

Otóż Kredyt Społeczny uważa, ze wszyscy członkowie społeczeństwa są kapitalistami. Wszyscy są właścicielami wspólnego kapitału realnego, który ma o wiele większy udział w nowoczesnej produkcji, niż kapitał w postaci pieniędzy czy indywidualny wkład pracowników. Co stanowi ten wspólny kapitał? Przede wszystkim zasoby naturalne kraju, których nikt nie wytworzył, które są darem Bożym dla mieszkańców danego kraju. Następnie suma wiedzy, wynalazków, odkryć, ulepszeń techniki produkcji – tego całego postępu przyjętego, nagromadzonego, zwiększanego i przekazywanego z pokolenia na pokolenie. Jest to dziedzictwo wytworzone przez minione pokolenia, którego nasze pokolenie używa i które powiększa, by je przekazać następnemu. Nie jest to niczyja własność, ale wspólne dobro w całym tego słowa znaczeniu. I właśnie to stanowi największy czynnik nowoczesnej produkcji.źródło

W obecnych czasach banki wielu krajów takich, jak np. Kanada mają nieograniczoną możność kreacji, tworzenia pieniądza, gdyż wymagana gwarancyjna kwota ich zasobów została zredukowana do zera. Krótko mówiąc, banki stworzyły sobie możność tworzenia pieniędzy “z powietrza”. Każdy zwrot pożyczki bankowej kasuje istnienie odpowiedniej sumy pieniędzy. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że wszystko jest w największym porządku; wszystko poza faktem, że każdy dług zaciągnięty w banku wymaga spłaty z procentami. W tym momencie nasuwa się na myśl wypowiedź noblisty, Fryderyka Soddy’ego: “Czy w naszych czasach niewiary w cuda w świecie fizycznym można by znaleźć większy dziwoląg od tych instytucji, które jakoby pożyczają pieniądze, lecz ich nie pożyczają, ale tworzą? A gdy się je im zwraca – unicestwiają je? Którym udało się zrealizować tym samym niemożliwy cud, aby nie tylko dostać coś za nic, ale ponadto otrzymywać z tego tytułu niekończące się odsetki?”

Zatem, skarb państwa mógłby sam emitować nieoprocentowany kredyt finansowy do wysokości np. produktu narodowego. Emisja byłaby wówczas wyznaczana automatycznie przez realia gospodarki. Dług publiczny przestałby istnieć, a z nim inflacja cenowa. Sumy przeznaczone dotąd na dzierżawę pieniądza zadłużonego, mogłyby być przeznaczone na dywidendę społeczną. Przyrost ilości pieniądza, oparty o przyrost realnego bogactwa narodowego, winien służyć dla zaspokojenia potrzeb wszystkich obywateli. Nie ma być zapłatą za pracę, lecz jakby zastrzykiem ekonomicznej krwi, którego ludność potrzebuje żeby móc uzyskać nowe możliwości zatrudnienia i kupna.źródło

Czyli Papież Pius XI w tej samej encyklice potępia i socjalizm i dyktaturę pieniądza. Trzeba zrozumieć, że Katolik nie może popierać socjalizm, ale też nie może akceptować obecnej dyktatury pieniężnej – co ma miejsce w tak zwanych Krajach Kapitalistycznych. Ostrzeżenie! Uwaga! Dyktatura pieniężna – to nie Synonim Kapitalizmu. Dyktatura pieniężna jest złą rzeczą, podczas gdy Kapitalizm – dobrą. Uwolnić się od dyktatury pieniądza nie znaczy zwalczyć Kapitalizm. Socjalizm chce pokonać Kapitalizm, to jest złe. Socjalizm utrzymuje dyktaturę pieniężną: to też jest złe. Co jest potrzebne – to uwolnienia Kapitalizmu od dyktatury pieniężnej. Co jest potrzebne – to Kapitalizm dla wszystkich. Louis Even określił to tak „Podniesienie każdej jednostki do statusu kapitalisty zamiast zepchnięcie „całego narodu do poziomu Socjalizmu”. Pozwólmy każdemu stać się kapitalistą. I wtedy przezwyciężymy i dyktaturę pieniądza i Socjalizm. I wtedy będziemy prawdziwymi Katolikami, którzy odrzucają zarówno dyktaturę pieniądza jak i Socjalizm. To będzie efektywny Katolicyzm, Chrześcijaństwo wprowadzone w życie.źródło

0

ekonomicznie

3 publikacje
0 komentarze
 

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758