Jeden nie wszedł, ale namieszał, drugi wszedł i …wzburzył pianę.
Obydwaj osiągnęli cel i pozostali z czystymi łapkami.
Ten co wszedł, już wyszedł i … przykrył za sobą drzwi.
Nie, nie trzasnął drzwiami. On doskonale wie, że nigdy nie wiadomo co się w życiu przyda.
I chociaż nam rąk nie wsadzono w nocnik, to coś dziwnie lepkiego zaczyna się do naszych rąk kleić.
To od nieróbstwa. To od bezwychodności. To od bezkręgowości.
Łazarzu!
Na co Ty czekasz. Powiedziałeś A zrób B.
Dokaż, że Twoją ideą było stworzenie nowego stowarzyszenia, w którym uniknięmy takich sytuacji jak w NE, gdyż ci, którzy podejrzewają innych tutaj nie wejdą.
Tymi drzwiami nie tylko nie będą trzaskać.
Ich nikt nawet nie będzie przykrywał.
One zawsze będą otwarte dla wolnych Polaków.
To za nimi odrodzi się WOLNA POLSKA.
Tak nazwij nasze Stowarzyszenie. I bierzmy się do roboty.
POLSKA nie może czekać.
A tych dwoje?
Oni i tak są na wygodnych dla nich pozycjach, więc nasza inicjatywa im nie zaszkodzi.
Fizyka dla tych, którzy chca zrozumiec! Polityka dla tych, którzy zrozumieli!