O bin ladenie słów kilka

islam,paliwa,zbrodniarze,surowce

 Znalazłem w sieci trochę wpisów nt. niespodziewanej śmierci w/w osamy bin ladena. A to ktoś woła o sprawiedliwość, że nie można ot tak sobie człeka zastrzelić a to ktoś posądza mossad i CIA o zbrodniczą działalność (z tym CIA to mam deja vu z prl-u) przeciwko ludzkości… etc. Czyli poprawnopolityczne bla, bla, bla… czy ci wszyscy ludzie zapomnieli o tym, że bin laden sam wielokrotnie ogłaszał stan wojny z zachodem a zwłaszcza z USA ??!! Jego ludzie a także islamiści na całym świecie twierdzili, że jest wojna. A na wojnie jak na wojnie, czasem cisza, czasem coś pie…nie i znowu jest spokojnie.
Facet dostał to czego chciał, chciał wojny to go potraktowano po wojennemu. Kula w łeb. Jak się do kogoś strzela czy podkłada ładunki wybuchowe to należy liczyć się z faktem, że samemu się oberwie kulkę albo wyleci w powietrze.
Pan Stanisław Michalkiewicz twierdzi, że odstrzelenie tego zbira jest po myśli obamy gdyż mógłby w razie procesu powiedzieć wiele szkodliwych dla USA rzeczy. To całkiem możliwe ale p. Krzysztof Fausette z RP zwrócił uwagę na fakt iż islamiści mogliby swoim zwyczajem złapać jakąś liczbę zakładników i próbować wymusić jego uwolnienie.
Sprawe załatwiono chirurgicznie, efekt widoczny. Ceny surowców spadają co musi złościć bywszy zsrr czyli rosję…stąd ten klangor różnych "obrońców pokoju i praw człowieka". Owszem al kaida zapowiada zemstę ale… skąd wezmą kasę ? Można i należy spodziewać się doraźnyxh akcji ale potem…potem będzie jak po śmierci arafta. kłotnia o kasę i wpływy.
Poza tym, USA ma rozbudowane służby specjalne, mając, że tak powiem "wolne moce przerobowe" mogą silniej bruździć putinowi i jego "pokojowym" inicjatywom (wszak wiadomo, że zsrr tylko o pokój walczył). Stąd także widać dlaczego tak różne czerwońce wrzeszczą.
Ja po bin ladenie płakać nie zamierzam, cieszyć się także…
Ale to co mnie cieszy to strach czerwonych, że znowu im się obszar oddziaływania zmniejszył no i wpływy do kasy z tytułu niższych cen spadną.
Może teraz przydałoby się zrobić porządek z piratami. Swego czasu brytyjczycy po wojnach napoleońskich dysponowali nadwyżką okrętów i oficerów. Dzięki czemu wytępiono piractwo na Atlantyku i morzu Śródziemnym. Użyto armat i powrozów.
Czasem niema innego wyjścia.