Nycz nawołuje do gaszenia pamięci

Przecież wydawać by się mogło Polakowi, że wyjdziesz kardynale z tej swojej pozłacanej siedziby, odstawisz od gęby wytrawne wino i wyborne jedzenie i weźmiesz krzyż i pójdziesz z Polakami 10 kwietnia, by szukać prawdy, a nie będziesz wołał do gaszenia pamięci.

Jakim prawem i kto upoważnił tegoż kardynała do stwierdzenia, że zgodnie z polską tradycją rok po katastrofie smoleńskiej kończy się okres żałoby? Czy jest to jego pomysł, czy może realizuje POlitykę zdrajców- pRrezydenta, płemiera i całego ich WSIowo-eSBeckiegiego otoczenia? Zapytam wprost-kardynale Nycz czy jesteś Polakiem!? Nie masz żadnego prawa mówić mi, kiedy pytam dlaczego tak się stało 10 kwietnia 2010 r., słowami biblijnego Hioba „bądź wola Twoja”. Nie zgadzam się z tym, bo to nie był wypadek. Jest za dużo przesłanek wskazujących na to, że to mógł być zamach. I żałoba dla mnie się nie skończy, dopóki nie dowiem się całej prawdy, dopóki winni nie zostaną ustaleni i sprawiedliwie osądzeni. Kardynale, jawnie i w porozumieniu ze zdrajcami nawołujesz do gaszenia pamięci o 10 kwietnia! Może pierwszy pójdziesz pod Pałac Prezydencki, by napluć na znicz i wyrzucić go na śmietnik, bo mamy zapomnieć? Marsze pamięci uważasz za rozgrywki polityczne i odcinasz się od comiesięcznych marszów pamięci, bo mamy wrócić do codziennego życia, które wg jego eminencji przecież nie toczy się na cmentarzu. Kardynale Nycz nie jesteś nawet godny, żebym spojrzał na twój pierścień, a co dopiero go ucałował. Nie jesteś moim kardynałem, jesteś purpurowym zdrajcą Polaków! Plujesz śliną purpurową od jadu na groby tych, którzy zginęli dla Polski 10 kwietnia!