Komentarze dnia
Like

NWO; kabaret starszych Panów

06/12/2013
956 Wyświetlenia
1 Komentarze
19 minut czytania
NWO; kabaret starszych Panów

David Icke to facet, który umie świetnie mówić. Mało tego; to co mówi, wydaje się mieć głębszy sens. Jednak nie łykam tego co mówi, z jednego, prostego powodu, i nie jest to fakt że nie jestem pelikanem; w jego teorii o NWO wybija się jeden, podstawowy schemat – strach przed potęgą starszych Panów, oraz wynikające z tego poczucie bezradności.

0


 

 

Bydło bez duszy

 

Co może prosty człowiek wobec reptilian z kosmosu, którzy rządzą światem? otóż niewiele. Nie patrzmy więc na to jak ktoś pisze, mówi, wygląda – gdyż to wszystko można wyćwiczyć, podrasować i zmanipulować. Nawet ja na zdjęciach wydaję się być przystojnym, młodym mężczyzną… spójrzmy proszę na owoce z tego drzewa; a te w wypadku Pana Icke smakują jak cebula, po której Państwa uniżony sługa cierpi potworne, piekielne męki gastryczne. Nie chcę cebuli… pragnę Polskich, słodkich ulęgałek, upojnie kwaśnych antonówek, figlarnych winogron i okwaszających grapefruitów; ale tego w menu Pana Icke nie zaznamy. Zresztą samo nazwisko Pana Davida, działa na ludzi świadomych jak płachta na byka… nazwisko jednoznacznie kojarzące się z narodem wybranym, dla którego cała reszta świata to bydło bez duszy. Przypadek, czy subtelna drwina z fanów Pana Icke?

 

Prostemu chłopakowi wciskają kit

 

To że taka grupa ludzi istnieje (NWO), to fakt nie podlegający dyskusji. Na poziomie marginesu społecznego, ludzie gromadzą się w bandy które walczą między sobą. Poziom wyżej, tzw. normalni ludzie – także tworzą się grupki towarzyskie, które walczą z innymi plotką i drwiną – kto pracował w jakiejkolwiek pracy, ten wie że tak jest. Przekupstwo polityczne między partiami to nie czary mary, a wielokrotnie nagrywana i pokazywana w telewizji rzeczywistość. Tymczasem „nowocześni i postępowi” próbują wmówić mi, prostemu chłopakowi, że na najwyższych poziomach władzy i finansów takie grupy się nie tworzą. Oczywiście że się tworzą – ponieważ grupa miliarderów łącząc swoje wpływy i możliwości, może niemal wszystko. Mając media, banki, finansując kampanie wyborcze politykom – mają niezwykła wręcz władzę, a co ważniejsze, stoją w cieniu za skorumpowanym politykiem.

 

Biedny, głupi motłoch obrzuca jajkami tylko marionetkę, która robi to co jej każą; gdy przestanie, popełnia „samobójstwo” albo wypływają na nie „haki”. Może też zwyczajnie przegrać w wyborach, kiedy jej miejsce zajmie następna, kochana przez dziką tłuszczę marionetka. By pokochał Cię motłoch, wystarczy był ładnym i mieć dobry PR; nie zaszkodzi dać piwo i pieczone kiełbaski, puścić disco polo i ładne dziewczyny. Dobrze by było być wysokim, ale to nie jest konieczne; wystarczy ustawienie kamery z dołu, by sprawić wrażenie wysokości i majestatu. Kaczora filmują zawsze z góry, by pokazać jaki jest niski – podobnie kurduplowatych Donka, Millera i Kwacha z dołu. To podstawowa sztuczka, na którą łapią się rekiny intelektu po prywatnym marketingu i zarządzaniu. Zresztą jakby nie filmować Kaczora, jest brzydki. To naprawdę mnie dziwi, bo jako dzieci był z śp. bratem ładnym chłopakiem.

 

Skąd polityk ma na zegarek?

 

Powiedz mi nowoczesny człowieczku, powiedz mi bezmyślna małpko – kto wygrywa wybory? mądry człowiek? nie, tylko ten, którego pełno jest na plakatach, w mediach… ten który obiecuje kiełbasę wyborczą i ten który jest świetnie reklamowany i promowany. A kto ma taką reklamę? tylko ten, kogo na nią stać. A skąd niby polityk ma mieć pieniądze? nie ma ich, musi mu je dać człowiek bogaty. Finansuje on speców od PR, którzy wygrywają za sprzedawczyka wybory. W zamian za to (bo nie jest to gratis, w co pewnie trudno Ci uwierzyć, mędrcze) polityk ustala prawa które ułatwiają życie tym, którzy za te wybory płacili. A korporacja ma pieniądze tylko wtedy, gdy może zarabiać na ludziach. Albo więc ludzie mają dobrze, albo korporacja. Dlatego właśnie fakt istnienia niewidzialnej ręki rynku jest mirażem, w który wierzą naiwniacy, nazywani także pożytecznymi idiotami. Między potężną korporacją a przeciętniakiem musi być duża siła – czyli państwo, inaczej korporacja zje obywatela a później pogrąży się w otchłani autodestrukcji.

 

Sól drogowa neoliberalna

 

Jeśli między wilkiem a owcą, nie ma potężnej siły równoważącej tę różnicę potencjału, mamy takie kwiatki jak sól drogowa w jedzeniu, mięso tylko z nazwy, ładowanie śmiertelnie groźnej, ale smacznej chemii w co tylko się da. Jeśli korporacja nie ma nad sobą bata, a do tego namawia np. Korwin Mikke, walczący z komuną i przez nią premiowany, bo prawdziwie walczących torturowano i dekapitowano a nie nagradzało dobrymi stanowiskami na uczelni, to zniszczy ludzi bo działa jedna zasada – żreć do upadłego. Korporacji nie interesuje to, że milion ludzi będzie od chemii miało raka, bo za leczenie tego raka zapłaci państwo a nie ona. Dlatego każda siła w społeczeństwie musi być równoważona. Motłoch nie ma najmniejszych szans z wielką korporacją, bo tę stać np. na własne media, a te umieją wytworzyć złudną, hipnotyczną rzeczywistość w głowie przeciętniaka.

 

Mówią mu jak ma reagować i na co, mówią mu jak myśleć, czuć, jak się ubierać, jaki seks jest modny… telewizja rządzi tłuszczą, a kto rządzi telewizją? właściciel. I tenże Pan (bo Pań tam jak na lekarstwo), dyktuje jak żyć milionom ludzi – oczywiście ten Pan wyśmiewa teorie spiskowe, ponieważ sam działał całe życie w spisku. Pan Solorz, TW. Pan Walter, TW. Szefowie największych stacji, to byli TAJNI współpracownicy za komunizmu, donoszący w tajemnicy służbom na kolegów. I nagle teraz się zmienili, działają dla dobra ludzkości a nie swoich przyjaciół. Cud! fakt, donosili, kapowali… ale teraz już odmieniły się ich serca, i chcą tak pracować by tych ukochanych Polaków, wspaniałych wyborców Donka i Kwacha, wrogów śmiertelnych mydła i wody obsypać kosztownościami, sprawić by dobrze im się żyło. Święty Paweł się nawrócił, to i TW mogą, bo niby dlaczego nie?

 

TW: spisków nie ma!

 

To że oni (NWO) są niezwykle potężni, to także prawda. Można śmiało założyć że mają wszystkie wielkie banki, media, hollywood, kontrolują pieniądze w USA i wielu innych krajach, że okupują ekonomicznie poprzez sieć swoich ludzi także inne kraje (np. Polskę, Węgry). To że dążą do większej władzy, także jest naturalnym zjawiskiem bo każdy pasożyt chce się rozrastać. W Polsce sponsorowano studia młodym zdolnym, promowano Balcerowicza, promowano opozycję i takich ludzi jak Korwin Mikke (na wypadek gdyby system został zaatakowany, władzę jak w 89 przejmą „swoi”) no i zrobili z Polski to co widać. A co widać? ano zgliszcza widać. Długi Polska ma takie, że nie spłaci tego w dziesięć pokoleń. I gdzie ta kasa? nie wiadomo, nikt nie wie. Ale spłacać będą Polacy. Dziwne, nie? no ale spisków nie ma, bo w telewizji której właścicielami są byli TAJNI współpracownicy, tak powtarzają od lat. To ma sens! ludzie nie wierzący w spiski sami spiskują – w pracy, przeciw rodzinie… to zwykłe, ludzkie zachowanie. Są też za OFE, bo wierzą fajnym reklamom i tak ciepło mówi o nich profesor Balcerowicz. Profesor! taki gigant myśli przecież ich nie okłamie, prawda? daj swoją kasę cwaniakowi, a on Ci ją pożyczy na spory procent. Jednocześnie z Twojej kasy weźmie prowizję za tę usługę – to jest właśnie OFE, ordynarny przekręt jakich wiele w tym nieszczęsnym, katolickim kraju.

 

Buntownik koncesjonowany

 

Potęga… nie mają wszystkiego i mieć nie będą, ponieważ ten świat jest tak urządzony, by ludzie ze sobą walczyli. Grupy także ze sobą walczą, a jakie są tak naprawdę te grupy na górze – pozostaje się tylko domyślać. Nie ma to zresztą żadnego znaczenia, bo poznać możemy tylko maskę i dekorację tej grupy, a pod nimi zawsze są te same mechanizmy, opisywane jako wahadła, meduzy, egregory i kilka innych nazw, oznaczających nieświadome istoty demoniczne. I to one okupują ludzkość, a nie obślinieni starcy na szczytach władzy, których nieubłagane procesy fizjologiczne wykolegują na nawóz tak samo jak najpodlejszych nędzarzy. Idee i maski które widzimy, i które mają oni w ukryciu, to tylko ubranka z pchlego targu, nic więcej. Zawsze chodziło o energię negatywną,  o nic więcej. Co do grup które tam są, nigdy się tego nie dowiemy, ponieważ są one trzymane w tajemnicy. Nawet w grupach są mniejsze grupki, twierdzące że są bliżej rdzenia prawdy. I jeśli David Icke powiedział by prawdę, te siły mają takie mozliwości, że zostałby na wiele różnych sposobów zniszczony. Jak wiemy jednak, prosperuje doskonale. Bycie buntownikiem popłaca? tak, ale koncesjonowanym buntownikiem. Ci prawdziwi są szybko mordowani. Jezusa, Buddę i Sokratesa zamordowano, a Wałęsę, Icke i Mikke byli TW wynoszą na piedestały.

 

Wyśmiewają mnie

 

Moja teoria jest taka, że Pan Icke to ich człowiek. Dlaczego tak uważam? to proste. Każdy zły człowiek, w jakiś sposób sobie tłumaczy zło które czyni. Każdy. Ludzie na samym szczycie uważają ludzi za bezmyślne bydło, które swoją głupotą samo się prosi o to, by nim zarządzać. To między innymi jest ich usprawiedliwienie – ludzie to tępe bydło. I by udowodnić swoją tezę, ta grupa puszcza w świat wiele prawdy – nie całą, ale wiele. Wystarczająco tyle, by ktoś kto rozsądnie myśli i ma trochę wiedzy, zdał sobie sprawę z potęgi tych ludzi. Czy oni się nie boją ujawnienia? a niby jak ktoś ma to zrobić? od lat piszę o tak prostej sprawie, jak ta że ludzie gromadzą się w grupy, ponieważ grupa ma łatwiej. Ludzie którzy sami są w grupach (religijnych, politycznych, światopoglądowych) – wyśmiewają mnie. Drwią z tego co piszę. Więc co z tego że ja wiem, i wie kilkanaście tysięcy osób w Polsce? to dla nich tylko wielka radość… co ja mam zrobić z tą wiedzą, skoro miliony osób (w Polsce, na świecie miliardy) ją wyśmiewa? pójdę do gazet? ale do których? przecież nie ma czegoś takiego jak obiektywna gazeta, bo każda gazeta ma swojego właściciela, i zanim się w niej coś opublikuje on to musi zatwierdzić. A czy właściciel gazety zależny od reklamodawców opublikuje coś, co w nich uderza? ano właśnie… a to przecież często ich kolega, albo człowiek który jest w tej grupce. Kto będzie piłował gałąź na której siedzi? A więc jeśli gazeta coś napisze na ten temat, to tylko w celu ośmieszenia „teorii spiskowej”, a przecież książki od historii są ich pełne. Spisek na spisku – ale teraz ich nie ma; bo nie. Logiczne, prawda?

 

Bydłem trzeba zarządzać

 

Dają ludziom prawdę na talerzu, ale oni jej nie widzą. Dzięki temu czują że mają rację, bydłem trzeba zarządzać. To taki sposób na upewnienie się, że mają rację. Oczywiście, częściowo ją mają. Ludzie to bezmyślne bydło, a by nie daj Boże nie zmądrzeli, trzeba je truć (GMO, szczepionki, leki które Cię nie wyleczą, a utrzymują całe życie w stanie między zdrowiem a chorobą, byś bezustannie je kupował), ogłupiać (religiami, dziwnymi ideami, wierzeniami, wiarą w korwinizm), sprawiać by nie umiał i nie chciał logicznie myśleć (zabranie matematyki, danie każdemu głupkowi studiów wyższych by czuł się elitą) i wiele, wiele innych działań o których większości nie mam pojęcia.

 

Oni się śmieją z ludzi, i jak widać mają rację. Ci którzy o tym wiedzą, powinni wiedzieć także coś innego – oni nie są wcale wszechmocni, są (podobnie jak my) tylko kosmicznymi pyłkami na wirującej w mrocznych pustkach otchłani kosmosu ziemi… to jaka to wielka władza? i owszem, każdy mądry zdobywca ma swoje wierzenia, np. magię, okultyzm, ale co z tego wynika? oni się po prostu pocieszają, że to co tworzą ma jakiś sens. Niektórzy mogą mieć wizje bogów, istot z innych planet, diabła… ale zwykli ludzie ( w tym ja) także je mają. Wróćmy na „ziemię”. Strach odczuwany przez człowieka, blokuje go na wszystkich poziomach psychiki. To co rządzi człowiekiem, to podświadomość. Jeśli wpuścisz do niej strach przed NWO, to faktycznie będą tak potężni, na ile Twój strach im pozwoli. Jeśli nie wpuścisz – zawsze dojrzysz rozwiązanie. Może być nim np. wylot do innych krajów, i w wypadku Polski tak chyba właśnie jest.

 

Oni robią swoje, ale zawsze na ziemi będą miejsca, gdzie człowiek nie chcący doznawać strachu znajdzie swe miejsce. I tam ich ręce nie sięgną – ale to już temat na inny artykuł. A zresztą to często bardzo sympatyczni, niezwykle bystrzy ludzie. I gdyby mi tylko dali hultaja sonatę w gazie, apartament nad morzem, kto wie, może bym do nich przystał? na szczęście nie biorą hipochondryków na ciągłej diecie, powoli łysiejących kolesi z niepełną erekcją.

 

 

—————

 

 

 

Zachęcam do ściągnięcia mojej książki „Co z tymi kobietami?” jako darmowego e booka KLIK. Jeśli się spodoba, zawsze można dostać ją w każdej księgarni, na terenie całej Polski. Zapraszam wszystkich serdecznie na mój fanpage KLIK, Bardzo jestem wdzięczny wszystkim tym, którzy poczuwają się do dbania o cały ten interes i go finansują KLIK.

0

samiec http://www.samczeruno.pl

Mojemu ciału dano imię Marek. Przepchnięto je przez szkołę z tytułem ekonomisty. Teraz te ciało działa jako pisarz, ale kim tak naprawdę jestem, nie mam kurwa bladego pojęcia.

126 publikacje
85 komentarze
 

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758