Amerykańska „pomoc” dla Izraela
Więźniowie gułagów ostrzegali nas tatuując swoje ciała napisem „Nowy naród ZSRR zrodzony z marksistowskich diabłów”. Nie przewidywali, że na ZSRR się nie skończy.
W obecnych czasach głębokiego kryzysu ekonomicznego, braku funduszy na podstawowe usługi rządowe, zmuszanie Amerykanów do zaciskania pasa, rosnącego bezrobocia i biedy, oraz niepomiernie rosnących podatków, multi-miliardowe kaucje (bailouts) i „pomoc zagraniczna” pośrednio i bezpośrednio idą do mini-państwa Izrael. Rząd amerykański wypłaca Żydom pieniądze zagarnięte od amerykańskich podatników na bierząco oraz wydrukowane „nowe” pieniądze jako dług, którymi będą obciążone do spłacenia przyszłe pokolenia amerykańskich dzieci. Zaprogramowany wzrost poziomu tych wypłat nie ulega zmniejszeniu, pomimo że budżet fiskalny na usługi społeczne jest obcinany każdego roku. W sierpniu 2007, syjonistyczny prezydent George W. Bush podpisał „Memorandum” zobowiazując Stany Zjednoczone do wypłacania Izraelowi dodatkowych $30 miliardów (103.5 miliarda Zł.) tzw. „pomocy militarnej”, które Izrael wykorzystał na wybudowanie muru w głąb ziem palestyńskich 40 km od swojej politycznej granicy, oraz wyposażenie swojej armii w nowoczesną broń, która ze wzgledów humanitarnych jest zakazana w każdym innym państwie przestrzegającym konwencje genewskie; czyli broń chemiczna, bomby fosforowe, generatory fal akustycznych, klej, i urządzenia mikrofalowe, które paraliżują systemy aparatury pokładowej (najprawdopodobniej zastosowane w Smoleńsku). To wszystko w dodatku do ponad 400 głowic nuklearnych, które Izrael posiada już od wielu lat (http://en.wikipedia.org/wiki/Israel_and_weapons_of_mass_destruction)
Wykorzystanie „pomocy zagranicznej” przez Izrael opisałem tutaj na łamach NE 22-go sierpnia 2011 pod tytułem „Nieludzkie Bestialstwo” (http://zdzich.nowyekran.pl/post/24415,nieludzkie-bestialstwo).
Od roku 1949, Stany Zjednoczone wypłacily Izraelowi, najczęsciej w gotówce, 110 milardów dolarów (380 miliardów Zł.) w formie oficjalnej „pomocy zagranicznej”. W ciągu ostanich 20 lat, Izrael otrzymuje przeciętnie 3 milliardy dolarów (10.3 miliardów Zł.) rocznie w formie prezentu od kolejnych syjonistów zasiadających w roli prezydenta, jego gabinetu, i rasnącej ilości kongresmanów pochodzenia żydowskiego, lub zaślubionych z żydówkami (jak np. Gingrich, Komorowski, Sikorski, itp).