Wściekły „mastif”, czyli kundel fizykalny, puścił w świat kolejny paszkwil o mnie:
Bazuje Pan wyłącznie na negacji, nie tworzy nic nowego, co posunęło by wiedzę naprzód. Stać Pana jedynie na "obalactwo" i na obrażanie ludzi.
http://barbarus.salon24.pl/418788,pseudonauka-jest-grozna#comment_6142072
Inny kundel stara się zbłaźnić mnie w oczach czytelników, twierdząc, że:
W fizyce to wygląda np. tak:facet twierdzi że nosnikami prądu elektrycznego w metalach nie są elektrony i żadne argumenty merytoryczne do niego nie docierają.
http://barbarus.salon24.pl/418788,pseudonauka-jest-grozna#comment_6143775
Są wśród nich nawet tacy, którzy mają nadzieję, że uda się zadusić wiedzę szerzoną przez Bazijewa w zalążku:
O współczesnych Rosjan, to bym się tak bardzo nie martwił. Z Szipowem dali sobie radę, to pewnie i z Bazijewem sobie poradzą.
http://barbarus.salon24.pl/418788,pseudonauka-jest-grozna#comment_6142105
Jak walczyć z taką ilością jadu, ciemnogrodu, bezmózgowia? Chyba tylko rzeczowymi argumentami, a najlepiej propozycjami pewnych eksperymentów.
Pierwszy eksperyment, który zaproponował prof. Bazijew już w 1994 r, a który w końcu przeprowadził sam w 2009 r., dotył pomiaru prędkości rozprzestrzeniania się promieni monochromatycznych w atmosferze.
Do dzisiaj nie powtórzony przez oficjalną fizykę, chociaż teoretycznie może być przeprowadzony w wielu laboratoriach w każdym kraju.
Rezultat tego eksperymentu jednoznacznie pokazał, że prędkość promieni monochromatycznych jest różna od "prędkości światła białego", oraz że prędkoćć c nie jest największą i graniczną prędkością w Naszym Świecie.
Drugi – dotyczył wyznaczenia masy i ładunku nośnika światła, i jak się okazało – nośnika prądu elektrycznego jednocześnie.
Przeprowadzony przez prof. Bazijewa na przełomie lat 1999/2000 jednoznacznie pokazał, że prąd elektryczny i światło mają jeden i ten sam nośnik i jest nim odkryta przez prof. Bazijewa elektrododatnio naładowana cząstka elementrana, nazwana przez odkrywcę – elektrino.
I chociaż ten eksperyment mógłby być powtórzony właściwie w każdym laboratorium fizycznym lub chemicznym, to oficjalna nauka nie reaguje na usłyszane.
A potem ustami swoich tępogołowych przedstawicieli ma pretensje do laurów i kasy.
Dzisiaj zaproponuję kolejny eksperyment, który jednoznacznie może potwierdzić słuszność teorii prof. Bazijewa.
Eksperyment ten również będzie polegał na pomiarze prędkości światła, ale … odpowiednio spreparowanego.
Przepuszczamy promień światła naturalnego białego przez pryzmat. Wycinamy z otrzymanego spektrum fioletowe promienie, a resztę światła miksujemy znowu w światło "białe" i merzymy prędkość jego propagacji.
Jeżeli teoria światła prof. Bazijewa jest słuszna, to pomiar powinien pokazać, że tak zmiksowane światło "białe" będzie rozprzestrzeniać się w atmosferze powietrza z prędkością mniejszą o ok. 20% od prędkości naturalnego światła białego.
A teraz panowie fizykaliści, pozostaje odpowiedzieć wam na jedno pytanie: Co stworzliście takiego nowego, co posunęłoby wiedzę naprzód?
P.S.: Wszystkim, którzy śledzili wątek o sinusoidach prądowych polecam przeczytać ostatnie komentarze SNAFU pod adresem:
http://barbarus.salon24.pl/418788,pseudonauka-jest-grozna#comment_6144952
Jego wypowiedzi jednoznacznie świadczą o tym, że miałem ewidentnie rację. O żadnych sinusoidach prądowych nie ma mowy. Gdyby takowe były, to prąd pulsowałby w rytm tej sinusoidy, a tego przy pomiarach woltomierzami i amperomierzami nie obserwuje się.
Fizyka dla tych, którzy chca zrozumiec! Polityka dla tych, którzy zrozumieli!