Bez kategorii
Like

Nowy Ekran – zawiedzione nadzieje

21/12/2011
674 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Ja stanowczo PROTESTUJĘ !!!

0


 

Jestem tu na NE jednym z najstarszych…, mam na myśli najwcześniej piszących blogerów, od samego początku (http://www.nowyekran.pl/catalog/1,CreateDate,1 ), od etapu testów, prób i ekscytacji naszym nowym informacyjno-edukacyjnym medium. Medium to tworzone było z misją i hasłem medium wolnego od CENZURY, gdyż jego główny inicjator Łażący Łazarz, ale i ja również, doświadczyliśmy osobiście bezwzględnej cenzury rodem z żydo-bolszewickiego PRL-u jaką potraktowano nas (i nie tylko nas) na portalu Salon24.pl, znanym też pod nazwą Szalom24.pl.
To jest na prawdę emocjonalnie gorzkie doświadczenie, kiedy poświęcasz swój prywatny czas kosztem innych obowiązków, tak rodzinnych jak i zawodowych (gdzie możesz robić grubą kasę), bo masz naturalny, tożsamościowy, patriotyczny imperatyw, więc długie godziny swojego życia poświęcasz na darmową, społeczną pracę pro publico bono dla swojej polskiej wspólnoty, dla narodu z którego pochodzisz, i nagle… jakiś zawiadowca, techniczny administrator tej publicznej przestrzeni niszczy cały twój wysiłek, usuwając w sekundę miesiące twojej pracy, usuwa teksty, usuwa komentarze, autorytatywnie knebluje ci usta i totalitarnie zawłaszcza twoje prawo do publicznej wypowiedzi, do publicznego obywatelskiego dyskursu, do wolności słowa.
 
Tego doświadczył Tomasz Parol, w odpowiedzi na to powstał Nowy Ekran, mający być jedynym w polskiej sieci, niezależnym miejscem spotkań, krytycznej blogerskiej myśli, wolnej od C E N Z U R Y.
 
Jednak stało się wg pospolitego scenariusza. Do ŁŁ zapukał człowiek z kasą i obiecał finansować przedsięwzięcie. ŁŁ z pozycji cenzurowanego i banowanego blogera awansował na pozycję tego, który może banować i cenzurować innych. Niestety, nie udało mu się zapanować nad sobą, stanąć na wysokości zadania więc, skoro mógł banować i cenzurować, to też i tak zaczął czynić. Najpierw zaczęło się od Kozaka, później na odstrzał poszło kilku następnych piszących, zawsze znalazła się stosowna wymówka i rzekome uzasadnienie cenzorstwa ze strony ŁŁ, aż do ostatniego bezpardonowego usunięcia tekstu* szanowanego działacza opozycyjnego z czasów Solidarności p. Krzysztofa Cierpisza. ŁŁ, MORDUJĄC WOLNOŚĆ SŁOWA, NASZE PRAWO DO OCENY, TO PODSTAWOWE PRAWO CZŁOWIEKA i OBYWATELA, nie pozwolił nam czytelnikom, nam publiczności, nam obywatelom tego publicznego dyskursu ocenić wypowiedzi i opinii naszego rodaka K. Cierpisza.
 
Nasz drogi RedNacz zawsze taki mord tłumaczył: „(…) złamaniem regulaminu NE”. Jednakże jeśli on ten swój regulamin łamał, np. używając wulgarnego słowa „kurwa” w swoim tekście, to jednak problemu dla niego nie było. Jeśli szef wspomnianego wcześniej Szalom24.pl – Igor Janke podobnie go cenzurował kierując się swoim regulaminem, to ŁŁ czuł się bardzo poszkodowany i niesprawiedliwie potraktowany.
 
Drogi ŁŁ! Jeśli więc napisałeś zły regulamin, który jest sprzeczny z reklamowaną wszem i wobec wolnością słowa na NE, z wolnością od cenzury, to… zmień ten regulamin! Inaczej Nowy Ekran topisz w zakłamaniu, w hipokryzji. TO JEST PO PROSTU i ZWYCZAJNIE NIEUCZCIWE!!!
Nie można krzyczeć założyłem portal bez cenzury i cenzurować ludzi.
Ja stanowczo P RO T E S T U J Ę !!!
 
Teraz pytanie do blogerów. Czy pozwolicie na tę nieuczciwość?
 Ilu z Was protestowało, kiedy cenzurowano Cierpisza i innych?
 
Ja nie widziałem wielu. Wiem nawet dlaczego. Sami nie jesteście lepsi. Jak ŁŁ rezolutnie zauważył, sami wycinacie komentarze innych, gdy tylko są wam nie na rękę pod waszymi notkami lub naciskacie ŁŁ by ocenzurował, wyciął, usunął tego czy owego. GPS. 65 nie raz usunął mój komentarz, niejaki Radny Miasta Tychy wyciął moje komentarze i paru innych też to zrobiło. Drodzy Państwo, to się nazywa HIPOKRYZJA. Nie wstyd Wam?  
Co sensownego chcecie zbudować na zakłamaniu, hipokryzji?
To są te Wasze pryncypia?
 
Ja stanowczo P RO T E S T U J Ę !!! Czy ktoś jeszcze protestuje? **
 
 
 
* tekst uratowany przez Rebeliantkę dostępny na jej blogu pod linkiem http://rebeliantka.nowyekran.pl/post/41401,zanim-znowu-zniknie
 
** Od następnej notki zaczynam cykl demaskujący R. Oparę, by wesprzeć Costerina w zmaganiach o elementarną uczciwość. Jeśli nie zaprotestujesz teraz, to pewnie i mnie usuną tu notkę, ty będziesz następny.
0

Demaskator.

Maciej P. Krzystek, socjolog niezalezny. Absolwent Uniwersytetu Szczecinskiego. Studiowal równiez prawo, ekonomie oraz systemy automatyczne. Polski dysydent kulturowy, potomek rycerzy radwanitów herbu choragwie.

86 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758