Bez kategorii
Like

Nowy Ekran, czyli jak ja to widzę

03/05/2011
428 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Wiesz, miałem piękny sen…

0


 

W którymś miejscu napisałem, że czuję się rozczarowany formułą NE i wydawało mi się, że TO miejcie – NE będzie zupełnie inne od tych, których pełno w sieci.
 
A chwilę potem dopisałem, że NE skupia sporo dobrych publicystów, fachowców różnych dziedzin z profesjonalnym przygotowaniem. I teksty tych osób powinny być lansowane na pierwszej stronie, aby nie zniknęły w zalewie słodko-kwaśnej.
 
Patrzę na NE i widzę na nim pełno wpisów na temat Osamy bin Ladena. No tak każdy się zna i każdy musi się podzielić i każdemu zależy, aby trafić na SG NE. No w końcu po to piszą blogerzy, i to akurat – ja, mały żuczek, potrafię zrozumieć. Ale to swoisty rodzaj anarchii. Czy może się mylę?
 
Wydaje mi się, i tego bym sobie życzył, aby na stronie głównej NE osoba/osoby odpowiedzialne za jej redagowanie (Kolegium redakcyjne) zamieszczały istotne i ważne treści osób piszących ciekawe artykuły, i aby robiły to w sposób przemyślany.
A zatem. Informacja powinna być jasna, rzetelna i czytelna. I, moim zdaniem, jedna góra dwie na ten sam temat. A strona powinna być tak skonstruowana, że po jej wydrukowaniu otrzymujemy papierową gazetę, którą mogę dać komukolwiek. To jest do zrobienia. Naprawdę.
 
To, co obecnie widzimy na SG powinno być, że tak powiem, schowane za właściwą stroną głównych wiadomości. Tylko w ten sposób można osiągnąć zamierzony cel – dotarcie z ważną informacją do odbiorcy.
 
Jestem świadomy tego, że mieszkam w teczce papierowej …
 
UWAGA! Wersja nieocenzurowana
 

0

Wiktor Smol

Copyright © 2011-2014 Wiktor Smol

369 publikacje
3 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758