Nowy Ekran miał być nową jakością w polskim Necie. I jest, rzecz jasna. Tylko że nadal za dużo wielu tematów śmieciowych, za mało zaś istotnych z punktu widzenia polskiego interesu narodowego.
Przykładowo, sporo w Nowym Ekranie polityki, traktowanej w sposób spolaryzowany. Zupełnie jakbyśmy byli na progu wojny domowej albo na pięć minut przed agresją sąsiedniego kraju (-ów). Mało to interesujące dla kogokolwiek poza zawodowymi harcownikami politycznymi, nałogowymi trollami i strażnikami świętego ognia idei. Hmm, to się nadaje najlepiej do Saloonu24.pl. Bywają też posty o gigantycznych układach, masonach, iluminatach, mafiach, straszliwych skutkach GMO itp. Nie dajmy się skanalizować w tym wariackim rynsztoku, gdzie chętnie widzieliby nas panowie Michnik i Sakiewicz.
Co warto, wobec tego, zamieszczać w Nowym Ekranie? Już podpowiadam kilka tematów:
1. Gospodarka – pogłębione analizy, wskazówki na przyszłość (z uzasadnieniem);
2. Polityka traktowana jako bieżące zarządzanie i wynikające z niego skutki – analizy i próby projekcji w najbliższą przyszłość;
3. Prawo traktowane praktycznie;
4. Polska w czasie i przestrzeni – historia (także ta sprzed roku), geopolityka, geografia;
5. Sprawy społeczne (tu jednak szczególnie trudno powstrzymać się od stosowania politpoprawności prawicowej i lewicowej);
6. Życie religijne, przedstawiane z pozycji niesekciarskich.
7. Szeroko rozumiana futurologia – "od pozytywistycznej po tofflerowską".
Oczywiście, powyższa lista nie jest kompletna, może być przedłużona… No i – tak, tak, słusznie się Państwo domyślili, będę poruszał właśnie te tematy i będę czytał przede wszystkim blogi oraz posty podobne. Inne tematy blogów "zostawiam diabłu i aniołom jego".