A jakże, możemy spodziewać się, że nowy rok przyniesie nam obfitości. Nie jesteśmy pewni tego, jakiego rodzaju to będą obfitości. Nie zamierzmy iść w szranki, jeśli chodzi o prognozy z takimi tuzami profetyki, jak dajmy na to prof. Rybiński. Nie chcemy też ponieść, jak on spektakularnych prognostycznych porażek.
Dlatego bezpiecznie życzymy na Nowy Rok obfitości dóbr (ale bez marnotrawiącej przesady), również dobrych uczuć i emocji, stałej obecności pomocnej rodziny, dobrych przyjaciół w pobliżu i nadziei na dobre zmiany.
I niech obfitości, których nie chcemy nas nie zaskoczą.
Z pozdrowieniami red. nacz. Liber
rysownik, satyryk. Z wykształcenia socjolog. Ciągle zachowuje nadzieję