Nowinki o rynku paliw z konferncji NAFTA/CHEMIA 2011
06/12/2011
428 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Ryzyka są globalne i ich konsekwencje lokalne Zdaniem uczestników panelu NAFTA/CHEMIA 2011 trzeba zdawać sobie sprawę z wpływu, jaki na ceny paliw ma sytuacja na światowych rynkach.
- Zdaniem Jakuba Korczaka, wiceprezesa ds. relacji inwestorskich w Kulczyk Oil Ventures, w tak trudnym otoczeniu niezwykle istotne jest zachowanie właściwych proporcji między chęcią zysku a minimalizacją ryzyka. – Zazwyczaj jest tak, że najbardziej perspektywiczne projekty wiążą się z największym ryzykiem niepowodzenia. KOV stara się pogodzić te kwestie posiadając portfolio projektów, wśród których są zarówno aktywa produkcyjne, jak również projekty poszukiwawcze
- Dyskusja wokół obszaru detalicznego skoncentrowała się wokół kwestii cen paliw i struktury polskiego rynku stacji benzynowych. Zdaniem Leszka Wieciecha, dyrektora generalnego Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, po Nowym Roku czekają nas kolejne wzrosty cen związane z podwyżką akcyzy na olej napędowy. Według prognoz POPiHN stajemy więc w obliczu podwyżek, które mogą sięgnąć kilkunastu groszy na litrze w przypadku benzyn i ponad 20 groszy dla oleju napędowego.
- Oczekiwania GDDKiA w zakresie czynszów za dzierżawę terenów pod MOP-y są ogromne dla stacji paliwJest to tym bardziej bolesne, że nie ma dziś problemu z przejechaniem istniejących odcinków autostrad bez tankowania – przekonywał Paweł Lisowski, prezes spółki Lotos Paliwa.
- Stoimy na stanowisku, że konieczne jest zmniejszenie obciążeń podatkowych nakładanych na paliwa. Jest to możliwe poprzez zmniejszenie VAT-u czy obniżenie akcyzy na benzyny, która jest obecnie ponad minimum unijnym – mówiła Halina Pupacz, prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych. Jej zdaniem każda stacja, aby mieć gwarancję przetrwania, potrzebuje marży na poziomie około 24 groszy na litrze paliwa.
- Marek Podstawa, dyrektor wykonawczy ds. sprzedaży detalicznej w PKN Orlen. Płocki koncern wciąż stoi w obliczu restrukturyzacji swojej sieci. – Wciąż mamy w Polsce wiele stacji nie spełniających przepisów technicznych, które zaczną obowiązywać z końcem 2012 roku. Wiele z nich nie zostanie zmodernizowanych a tym samym będą musiały zniknąć z rynku.
WNP.pl
Podsumowanie
W wypowiedziach przejawiała się troska o rynek paliwowy i koszty utrzymania jego otoczenia technicznego.
Szansy na zatrzymanie wzrostu cen paliw po prostu nie ma.
Kejow