Obóz Wielkiej Polski, czyli Targowica XXI wieku – w oparciu o Rosję płk. KGB, Władimira Putina – chce budować „ z bratnim narodem słowiańskim” „antyamerykańską, chrześcijańską Polskę”.
1.Obóz Wielkiej Polski kroczy śladami Targowicy. Historia lubi się powtarzać. Ale ta najgorsza. Po dziś potomkowie targowiczan zmywają z siebie hańbę, jaką na lekkie ramiona bierze OWP. Deklaracja OWP z 30.06. wykazuje, że „wielcypolacy” kroczą drogą KPP z 1920 roku.
2.Tak, jak agentura Lenina w Polsce walczącej o niepodległość, tak dzisiaj OWP* jest wasalem Kremla. Powoływanie się na patriotyzm jest podstawowym chwytem zaprzańców. Tym słowem wycierali sobie gębę zarówno targowiczanie, jak i stalinowcy ze Związku Patriotów Polskich.
3.Rosja była zawsze równie żarliwym obrońcą chrześcijaństwa (prawosławnego), co i wrogiem katolicyzmu. To ona prześladowała katolików czy unitów (nie tylko na ziemiach zabranych). Wówczas wrogiem Kremla był Watykan. Dziś jest szeroko rozumiany Waszyngton.
4. Wrogów Polski poznaliśmy podczas dyskusji nt. petycji do Białego Domu w sprawie katastrofy smoleńskiej. OWP stanął po stronie raportu MAK, tak, jak PRL po stronie raportu Burdenki*. Oto jest wizja „Wielkiej Polski” przy boku Rosji, jaką chce zbudować OWP.
5.OWP i jej nowy guru, prof. Bartyzel, dopuszczają się narodowej zdrady, ba, zdrady stanu, bowiem opowiadają się tym samym przeciwko członkostwu w NATO* na rzecz członkostwa w Unii Euroazjatyckiej Putina. A co nam ona daje w miejsce Sojuszu Północno-Atlantyckiego?
6.Prof. Bartyzel, jako (były?) monarchista wie, jaki tytuł nosi pretendentka do carskiego tronu w Petersburgu, Мария Владимировна Романова*. Tym, przed którymi prawdę tę profesor ukrywa, (a może tylko pomija) wyjaśniam: „królowa rosyjskiego Królestwa Polskiego”.
7. OWP nie wyjaśnia ludziom, na ile polski ma być Nadwiślański Kraj w ich chorej wyobraźni*. Nie czyni tego też prof. Bartyzel, powtarzając jedynie antypolskie slogany, opracowane przez speców z KGB czy WSI. Towarzyszą temu oszczercze kampanie, jak przeciwko Piłsudskiemu*.
8.”Polska” „wielkopolaków” nie odbiegałaby jednak od Rosji, znanej z bezcennego opisu marquis’a de Custine: bezprawie i łapownictwo. Trep u władzy, jak z opisu panowania Pawła I, który całemu pułkowi wydał komendę: „W prawo zwrot, na Sybir”. „Wielkopolacy” ani wielcy, ani…
9.Ignorantia historiae nocet. Młodzi, w rękach zawodowców z KGB, w obliczu pustyni intelektualnej w Polsce po dekapitacji elit, to polityczni analfabeci, pełzający na czworakach i szukający po omacku celów. Może Obóz Wielkiej Polski to organizacja o azefowskiej proweniencji?
10. Jeśli głoszą, że kierują nimi dobre chęci, to przypominam, że tylko taki czyn jest dobry, który przynosi pożyteczne skutki. Nawet, jeśli działanie rozpoczęto w najlepszych intencjach, a skończyło się klęską, to czyn ten jest złym. Nie oceniajmy polityków wedle chęci, lecz skutków ich działań.
*z Organizacją Wyzwolenia Palestyny łączy ją tylko żydożerstwo i rosyjskie pieniądze.
* Raport Burdenki utrzymuje, że ludobójcami w Katyniu byli Niemcy, a MAK, że za katastrofę w Smoleńsku odpowiada pijany polski generał.
* NATO jest jakąś (przyznaję, niewielką, lecz jednak) gwarancją zewnętrznej niepodległości Polski (zwłaszcza za prezydentury Buraka Husseina) ale po co od razu kapitulacja wobec Moskwy?! Już Czesi zawiedli się na tym zaraz po 1945 roku!
* Maria Władimirówna Romanowa (właściwie Maria von Gottrop-Holstein). Organizuje ona związek szlachty, do którego to za pokłon przyjmuje się także Polaków, potomków poddanych cara.
* Polska bez żydów to za mało na program „narodowy”. Przecież „mieliśmy” już Generalne Gubernatorstwo!
* http://jan.bogatko.nowyekran.pl/post/67412,neo-moczarowcy-na-nowy
Post scriptum:Tak zwani „narodowcy” są dumni nie tylko z antysemityzmu, ale i germanożerstwa. Jak pogodzić te ideały z faktem, że Rosja największą przyjaźnią na świecie obdarza Niemcy – to dla pracownika Gazpromu, Gerharda Schrödera, byłego kanclerza Niemiec, płk. KGB, Władimir Putin, jest demokratą, czystym jak brylant. Na swym biurku w urzędzie Kanclerskim Angela Merkel ma portrecik carycy Katarzyny II, współautorki rozbiorów Polski. To ad memoriam.