Ustalenie odpowiedzi na to pytanie ma dziś zasadnicze znaczenie. Bowiem odpowiedź negatywna czyni wszelkie państwowo twórcze dyskusje bezprzedmiotowe. Wszystko wskazuje że mamy państwo wirtualne. Od dawna.
Idźmy drogą najmniejszego oporu i skorzystajmy w Wikipedii. Ustalmy co to jest państwo?
Państwo – organizacja mająca monopol na stanowienie i wykonywanie prawa na określonym terytorium. Ma zdolność do nawiązywania i utrzymywania stosunków dyplomatycznych z innymi państwami. Państwo jest często mylone z narodem i krajem.
Z całą pewnością można powiedzieć że mamy terytorium – czyli kraj ( okrojone przez łobuzów ale jednak), jest też Naród. Polski Naród. Ale to nie oznacza ze jest państwo ( nie mylić z obecnością na tym terytorium różnych państw np. państwa Kowalskich czy państwa Wiśniewskich).
Państwo jest przymusową organizacją, wyposażoną w atrybuty władzy zwierzchniej po to, by ochraniać przed zagrożeniami zewnętrznymi i wewnętrznymi ład, zapewniający zasiedlającej jego terytorium społeczności, składającej się ze współzależnych grup o zróżnicowanych interesach, warunki egzystencji korzystne odpowiednio do siły ich ekonomicznej pozycji i politycznych wpływów .Jest to definicja prawdziwa, szczególnie w odniesieniu do przymusu, ale powstała na użytek polityków w czasach ostatnich zwanych też ostatecznymi.
Prawne kryteria państwowości, przyjęte na mocy konwencji w Montevideo z 1933, określane są następująco: (artykuł 1.) „Państwo jako podmiot prawa międzynarodowego powinno mieć:
Jaki nasz „kuń” jest, każdy widzi.
Także na użytek rządzących dopracowano kolejne atrybuty państwa:
Normy prawne pochodzące od państwa mogą być w razie chęci aparatu państwowego wymuszone fizycznie (oczywiście na obywatelach – nie na władzy)
Państwo ma monopol na stosowanie przemocyw celu pozyskania środków na swoje finansowanie – w razie niepłacenia podatków państwo może użyć przemocy fizycznej aby wymusić ich zapłacenie.
Zdaniem politologów państwo cechuje:
Suwerenność– państwo jest niezależne od innych organizacji państwowych w zakresie realizacji funkcji wewnętrznych i zewnętrznych państwa
Powszechność– cecha ta dotyczy powszechności zasad prawnych w państwie, które obejmują wszystkich obywateli w równym stopniu.
Obywatele którzy awansują do organów zarzadzania państwem stają się bytem wyższej klasy, której reguły przez nią ustanawiane nie obowiązują. Reguły i prawa są jedynie dla ciemnego ludu.
No więc czy choćby w oparciu o tak pobieżnie określone atrybuty państwowości możemy przyjąć ze istnieje państwo Polskie? Bo przecież społeczność międzynarodowa uznaje że cos takiego jest. Uznawane są polskie, paszporty, oficjalni przedstawiciele, granice (do czasu). Jeszcze cuś?
Prawdziwa mądrość tkwi w Narodzie i warto przekonać się co o naszej państwowości Naród mówił i to kilka lat temu bez zachęcania do rozważań na temat stwierdzeniem pan ministra S.Z. Wracamy do roku 2009.
Czy coś się od tamtych czasów zmieniło ? Owszem, nawet wiele! na gorsze.
No to jak? Co z tym państwem ? Jest jeszcze choć jakaś atrapa?
Pytam też dlatego że przeczytałem taką oto petycję Polaków na Litwie.
„My, Polacy mieszkający w Republice Litewskiej, zwracamy się za pośrednictwem Waszej Ekscelencji z petycją do władz Republiki Federalnej Niemiec i apelujemy o wsparcie dla naszych postulatów gwarantujących przestrzeganie i ochronę praw mniejszości narodowych na Litwie zgodnie z prawem europejskim i standardami obowiązującymi w Unii Europejskiej. Zwracamy się o pomoc w walce z jawną dyskryminacją na tle narodowościowym, jakiej doświadczamy od wielu lat w naszym kraju” –
Oni nie wierzą że istnieje państwo polskie. Apeluja więc do właściciela kondominium.
Jeden komentarz