No i po co nam to było

Mam wątpliwości, co jest rzeczą ludzką ale zawsze mnie wkurzały działania bez celu

 Otóż wczoraj od rana 30 000 związkowców i innych ludzi zostało wezwane pod sejm aby pokazać CO ???? Siłę? NIKT SIĘ NIE PRZESTRASZYŁ!!! Przegłosowali co chcieli aniu wesoło pokrzykujących i dmuchających w gwizdki przeprszam za określenie ale mówię co myślę głupków do sejmu nie zostali wpuszczeni, dwa miliony podpisów zostało potraktowane jak papier toaletowy, przywódca został zwyzywany od pętaków wynik końcowy SPALONA KUKŁA  gruppenfuhrera Tuka, co jak tuszę sprawiło mu ogromną radość, bo już wiele razy pokazał gdzie ma związkowców, emerytów i rencistów którym najchętniej podarował by po "Wołdze" /do przepłynięcia/ i co? i gówno rozpłynęło się rozwiało z dymem spalonej kukły, wszyscy się rozeszli aby dziś pojechać na grillowaną kaszankę z piwem, poprzeklinają, popsioczą w internecie pomęczą klawiaturę i wszystko wróci do normy czyli świnie wrócą do swojego koryta dalej "chawać" polski budżet, robotnicy do roboty, baby na traktory, profesory do katedr uczelnianych

i będą ZA******AĆ do 67 lat aby dostać 900 zł/ m-c jałmużny dokąd nie zdechną a ubranko w paski, taczka, kilof niezwykle życie nam umilą i żyć będziemy już szczęśliwie tyrając w PO kolektywie czyli ARBEIT MACHT FREI drodzy towarzysze niedoli> A miało być tak pięknie. Miłego wieczoru!