3 marca 2017 roku w Katowicach, w dawnym „domu partii”, od zarania zwanym Dezember Palacem*, odbędzie się organizowana przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” konferencja „Sędzia a Konstytucja”.
Na godzinę 14 przed katowickim „domem partii” (Plac Sejmu Śląskiego) zapowiedziana jest także manifestacja tych, którzy mówią NIE temu, co dzieje się w sądach.
Bo z jednej strony trzeba przyklasnąć inicjatywie „rozproszonej kontroli konstytucjalności”, co oznacza, że 20 lat po uchwaleniu Konstytucji zawita ona wreszcie na sale sądowe, z drugiej jednak strony doświadczenie tysięcy Polaków uczy, że problemem w polskim sądzie jest nie tyle łamanie Konstytucji, ile…, łamanie ustaw.
Zupełnie jak na zamówienie otrzymaliśmy rozpaczliwy list od mieszkańca nieodległych od Katowic Gliwic.
Otóż został on skazany w pierwszej instancji za fałszywe oskarżenie człowieka, który faktycznie bezprawnie posiadł majątek należący do jego ojca.
Nazywanie rzeczy po imieniu jest, jak widać, karalne w Gliwicach.
Podstawą przejęcia była bowiem umowa prawnie nieważna (art. 58 § 1 i 2 KC), co zostało wykazane na rozprawie.
To jednak zostało pominięte przez prokuraturę.
Zupełnie tak, jakby ktoś powiedział, że Kowalski zabił Nowaka za pomocą siekiery, a prokurator oskarżyłaby go dlatego, że Kowalski użył nie siekiery, ale młotka!
Fakt ten został uwypuklony w apelacji.
Jednak zdaniem sędzi Sądu Rejonowego w Gliwicach mgr Anny Förster – Weissensteiner została ona złożona za późno.
O jeden dzień.
Tymczasem termin na złożenie apelacji jest dwukrotnie dłuższy, niż informuje o tym Sąd w Gliwicach.
Art. 445 Kodeksu postępowania karnego
1. Termin do wniesienia apelacji wynosi 14 dni i biegnie dla każdego uprawnionego od daty doręczenia mu wyroku z uzasadnieniem.
2. Apelacja wniesiona przed upływem terminu złożenia wniosku o sporządzenie uzasadnienia wywołuje skutki określone w art. 422 i podlega rozpoznaniu; apelację taką można uzupełnić w terminie określonym w § 1.
Taki termin, jak wskazała w zarządzeniu pani sędzia Förster – Weissensteiner obowiązuje jedynie w sprawach o wykroczenia:
Art. 105 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia:
1. Apelację wnosi się na piśmie w terminie 7 dni od daty otrzymania wyroku wraz z uzasadnieniem, chyba że ustawa stanowi inaczej. (…)
A ten nie ma zastosowania w tej sprawie.
Przecież od sędzi, przewodniczącej wydziału, na dodatek mąż której jest znanym gliwickim adwokatem, należy wymagać więcej niż od jakiegoś asesora czy też referendarza!
Sąd Najwyższy uznał w jednym ze swoich orzeczeń dyscyplinarnych oczywistą oczywistość:
Artykuł 178 ust. 1 Konstytucji RP stanowi, że sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom. Niezawisłość jest definiowana nie tylko jako przyznana sądownictwu niezależność, ale i jako osobista relacja sędziego sprawującego wymiar sprawiedliwości do otaczającej go rzeczywistości, determinowana tylko przepisami Konstytucji i ustaw.
W tej płaszczyźnie oznacza to więc, że sędzia w sprawowaniu swego urzędu nie jest niezawisły od ustawy, przeciwnie, ustawa determinuje jego czynności w sensie bezwzględnym, przy czym w istocie chodzi o podporządkowanie sędziego całemu, w zasadzie, systemowi źródeł obowiązującego prawa. Podporządkowanie sędziego ustawie należy rozumieć jako postulat praworządności decyzji, a nie postulat uczestnictwa sądu w tworzeniu prawa.
Stan faktyczny sprawy III K 693/15 (SR w Gliwicach) wskazuje na oderwanie zarządzenia od obowiązującego prawa.
Czy jednak jest to praktyka obowiązująca w tym sądzie, co świadczyć może o niezdolności zawodowej przynajmniej części sędziów tam zatrudnionych, czy też jest to zjawisko incydentalne, spowodowane osobą „pokrzywdzonego”, którym jest znany gliwicki lichwiarz?
To jednak zadanie dla służb zajmujących się korupcją, a nie dziennikarza!
2.03 2017
____________________________________
* nazwa pochodzi od nazwiska Zdzisława Grudnia, za panowania Edwarda Gierka lokalnego czerwonego księcia w Katowicach. Budynek powstał dzięki zawyżeniu kosztów budowy Huty Katowice.
2 komentarz