nim mi oczy czas zabierze…
nim odejdę chcę wypłakać Twoje święte imię
bo Ty byłaś mi najdroższa poprzez wszystkie lata
to że gorzko dziś się zmagam z codziennością
czas wypisze głębiej w słowach oraz w datach
tej wierności się uczyłem całe swoje życie
i wciąż uczy mnie kolejny z trudnych dni
gdy tak idę za kompasem swego serca
poprzez popiół poprzez pamięć i przez łzy…
nim odejdę chce wypłakać Twoje święte imię
choć ironią mnie poranią i milczeniem
nim ułożę się w ramionach Twych na wieczność
aby zrosnąć się na zawsze z Twym imieniem
nim mi oczy czas zabierze niech Cię jeszcze sławią
bo dziś depczą Twoją świętość i Twoje ołtarze
bo chwastami zarastają zapomniane słowa
bo dziś tylko o szeleście Twojej mowy marzę
o wolności i wielkości o świętości domu
gdzie jest prawem Słowo Boga miłość i sumienie
gdzie składamy nasze myśli serdeczne o Tobie
gdzie nam grzechy przeciw Tobie ciążą jak kamienie
nim odejdę chcę wypłakać Twoje święte imię
bo Ty byłaś moją dumą wzruszeniem i troską
jeśli spytasz o przyczynę o rany i blizny
tak! oddałem Tobie serce…bo Cię kocham
Polsko!
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid