Nikt nie udowodnił mi jeszcze, że pan prezydent zginął przypadkowo. (…) Samoloty z prezydentami nie rozbijają się w Europie ani w innych cywilizowanych częściach świata – mówi w wywiadzie dla onet.pl Andrzej Duda, poseł PiS.
Duda był pytany o to czy uważa, podobnie jak Jarosław Kaczyński iż prezydent został zamordowany.
"Jestem prawnikiem i staram się patrzeć analitycznie, choć trudno zaprzeczyć, że do sprawy tragedii smoleńskiej mam stosunek bardzo osobisty. Niestety, nikt nie udowodnił mi jeszcze, że pan prezydent zginął przypadkowo. Jedyne ekspertyzy, jakie widziałem przeczą takiej wersji, a przeciwnych ekspertyz nie przedstawiono. Samoloty z prezydentami nie rozbijają się w Europie ani w innych cywilizowanych częściach świata. Nigdy nie uwierzę w żadne bzdurne koncepcje o naciskach czy brawurze pilotów. Na temat ludzi, którzy takie tezy próbują na siłę wciskać opinii publicznej mam zdanie wyrobione. Znałem pana prezydenta i wielokrotnie z nim podróżowałem. Jestem absolutnie pewien, że nigdy nie pozwoliłby, aby w jakimkolwiek niebezpieczeństwie znalazła się jego żona i osoby mu towarzyszące."
Jego zdaniem szereg działań Lecha Kaczyńskiego Polacy powinni docenić.
"To pan Prezydent Lech Kaczyński w bardzo trudnym okresie lat 90-tych, będąc Prezesem NIK, po raz pierwszy po 89 roku pokazał, że instytucje kontrolne państwa mogą być skuteczne. Potem, jako minister sprawiedliwości, dał sygnał do twardej i skutecznej walki z organizacjami przestępczymi. Zbudował Muzeum Powstania Warszawskiego i przywiązywał niezwykłą wagę do przywracania godności patriotom i bohaterom, którzy poświęcali się dla Polski, a zostali podeptani w okresie komunistycznego zniewolenia. Myślę, że właśnie dlatego Polacy wybrali Lecha Kaczyńskiego na urząd Prezydenta RP. Był po prostu prawdziwym mężem stanu, człowiekiem wielkiej wiedzy, odwagi i kultury osobistej. Potwierdził to stając w obronie Gruzji, która była nie tylko elementem jego koncepcji budowy sojuszu europejskiego, polityki energetycznej i wzmacniania pozycji Polski w Europie. W momencie, gdy Gruzja znalazła się w obliczu rosyjskiej agresji, stała się dla pana prezydenta także symbolem powrotu rosyjskiej hegemonii, którą uważał za zagrożenie dla suwerenności i niepodległości Polski. Był świetnym znawcą historii, dlatego rozumiał i przewidywał bieg bieg zdarzeń. Historia lub się powtarzać. Ale przede wszystkim miał koncepcję budowy silnej Polski, szanowanej przez sąsiadów i sojuszników. Wierzę, że tak zostanie zapamiętany w naszej historii i będzie to obraz prawdziwy."
Więcej: http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/duda-nikt-mi-nie-udowodnil-ze-lech-kaczynski-zgina,1,5234744,wiadomosc.html