Dziś, w świecie pełnym zgiełku, warto spojrzeć w niebo. Z biegiem lat staje się to coraz trudniejsze i coraz częściej na otaczający nas Wszechświat patrzymy tylko przez telewizory.
Wiele szkody zrobiło nam zaśmiecenie naszego środowiska światłem. Widać często głupio zbudowane lampy uliczne, zamiast na ziemie kierujące światło w kosmos.Kiedyś ludzie widzieli w niebie piękno. Obserwacja nieba stymulowała rozwój naszej cywilizacji. Dziś wielu polskich maturzystów w życiu nie widziało Drogi Mlecznej…
Ósmego marca 2012, po zachodzie Słońca warto wyjść z domu w miejsce oddalone od świateł i spojrzeć w niebo.
Trudno nie zauważyć dziś radkiego dosyć zjawiska – koniunkcji Wenus i Jowiszaczyli zblozenia na niebie dwóch najjażniejszych planet. Na zachodniej stronie nieba przeraźliwie jasno widać dzś te planety: Wenus (ta najjaśniejsza) i Jowisza tuż obok.
Jeżeli znajdziemy miejsce z widocznym zachodnim horyzontem będziemy mieć szansę zobaczyć Merkurego. Należy linię łączącą Jowisza z Wenus przedłużyć w dół do horyzontu. Odkładając na niej ku dołowi pięć odległości między tymi planetami możemy zobaczyć tuż nad horyzontem Merkurego. Jeżeli nam się uda, będziemy mieć satysfakcję jakiej nie zaznał Kopernik. W jego czasie ruch orbitalny Merkurego nie był znany dokładnie. Trudno było przygotować się, jak my możemy teraz, do takiej obserwacji. Raz się zdarzyło że któryś z młodszych braci zakonnych zobaczywszy Merkurego pospierzył do księdza kanonika z rewelacyjną wiadomością ale Mikołaj nie zdążył go spostrzec, bo z moczarów podniosły się mgły.
Na wschodniej stronie nieba, w prawo od przepięknej pełni Księżycawypatrzyć można będzie,w gwiazdozbiorze Lwa pięknie juz prezntującego się Marsa. Namawiam, do spojrzenia na Marsa za kilka dni kiedy olśniewający go Księżyc odsunie się ku wschodowi.
Korzystając zokazji spójrzmy jeszcze w piekne gwiazdozbiory wiosennego niebo. Oprócz wchodzącego w pole nocnego widzenia gwiazdozbioru Lwa, na prawo od niego zobarzyć można Bliźnięta, a w nim podobnej jasności Kastorai Polluksa. Nieco w dół na południu widać jeszcze zimowy gwiazdozbiór Oriona. Warto znaleźć jeszczeTrójkąt niedaleko Jowisza i Wenus. Na zakończenie można jeszcze wyszukać Wielką Niedźwiedzicę i w kształciw wielkiej litery "W" Kasjopeę po przeciwnej stronie Gwiazdy Polarnej.
Taki układ planet utrzyma się jeszcze przez kilka wieczorów. Merkury przez kilka dni stanie się jeszcze lepiej widoczny. Koniunkcja Wenus z Jowiszm zacieśni się do 14 marca jeszcze bardziej aż do odległości tylko 3:01 stopnia.
W 1985 roku podczas, nie tak ciasnej jak obecna, koniunkcji Wenus i Marsa byłem w Niemczech (zachodnich). Uczniowie gimnazjów niemieckich na lekcjach omawiali to zjawisko a wieczorami mieli zadawane je śledzić na niebie. Rozmawiałem wtedy z młodą gimnazjalistką, która nie miała problemu z rozpoznawaniem planet na niebie.
Ciekawe jak polskie gimnazja i licea wykorzystują teraz to bardzo rzadko obserwowane na niebie zjawisko dla edukacji polskiej młodzieży…
Ekstremum koniunkcji będzie 14 marca. Odległość będzie tylko 3:01 stopnia.
Niektórzy uważają, że koniunkcja Wenus i Jowisza, prawdopodobnie jeszcze ciaśniejsza niż obecna, była kiedyś "Gwiazdą Betlejemską".
Warto spojrzeć w niebo, poprzednią, mniej ciasną koniunkcję Wenus i Mars Niebo mamy w pełnej krasie! I tym pozytywnym akcntem
oraz bukiecikiem kultowych goźddzików dla każdej miłej Pani z pozdrowieniami kończę.