Dwie wiadomości natchnęły nas znowu poetycko i satyrycznie. Pierwsza to ta, że ponoć żyjemy dłużej, co stanowi nieustanny przedmiot obaw państwa i jego ekspozytur w rodzaju NFZ, ZUS i druga, że małoletni chuligani gdzieś na peryferiach tego szczęśliwego kraju napadły, pobiły i obrabowały staruszkę. A gdyby tak staruszki wzięły odwet, co tak zabawnie przedstawił kiedyś Monty Python?: Krąży plotka w małym mieście Roznoszona błyskawicą Że organa dziś nareszcie Gang bandycki tu pochwycą. Wiele złego on uczynił Na ulicach miasta tego Spodlił się i się ześwinił I nie zbawiał ode złego. Za to brał, co nie jest jego I nie skapła mu ni łezka I był także nie od tego Jak sowiecka soldateska. A było w zwyczajach gangu […]
Dwie wiadomości natchnęły nas znowu poetycko i satyrycznie. Pierwsza to ta, że ponoć żyjemy dłużej, co stanowi nieustanny przedmiot obaw państwa i jego ekspozytur w rodzaju NFZ, ZUS i druga, że małoletni chuligani gdzieś na peryferiach tego szczęśliwego kraju napadły, pobiły i obrabowały staruszkę. A gdyby tak staruszki wzięły odwet, co tak zabawnie przedstawił kiedyś Monty Python?:
Krąży plotka w małym mieście
Roznoszona błyskawicą
Że organa dziś nareszcie
Gang bandycki tu pochwycą.
Wiele złego on uczynił
Na ulicach miasta tego
Spodlił się i się ześwinił
I nie zbawiał ode złego.
Za to brał, co nie jest jego
I nie skapła mu ni łezka
I był także nie od tego
Jak sowiecka soldateska.
A było w zwyczajach gangu
Co w kościele nie uchodzi
Zaś w gangsterskim były slangu
Słowa… mówić się nie godzi.
Ech złowieszcza to kompania
Więc kiedy już ją złapano
Czyniąc usilne starania
Zaraz wiadomość podano
Kto był niecnym sprawcą gwałtów
Stu rabunków, stu wymuszeń
Złą dla ZUS wiadomość mam tu
Gang stetryczałych staruszek.
I gdy już w kajdany wzięty
Gang spytano o przyczynę
Co jest dla nas niepojęte
Swą witalność wziął za winę.
Z pozdrowieniami Liber
rysownik, satyryk. Z wykształcenia socjolog. Ciągle zachowuje nadzieję