Hitler: „wysłałem na Wschód tylko moje oddziały Totenkopfstandarte z rozkazem zabijania bez litości i pardonu wszystkich mężczyzn, kobiety i dzieci polskiej rasy i jezyka”.
Niemieckie barbarzyństwo w Polsce nie różniło się od sowieckiego…
„Z rozkazem zabijania bez litości i pardonu wszystkich mężczyzn, kobiety i dzieci“
Na odprawie przed atakiem na Polskę, jaka odbyła się 22 sierpnia 1939 roku, Hitler m.in. stwierdzil:
"Zniszczenie Polski jest na pierwszym planie. Zadaniem naszym jest zniszczenie sił żywych nieprzyjaciela, a nie dotarcie do określonej linii. Nawet gdyby wojna wybuchła na Zachodzie, zniszczenie Polski musi być zasadniczym celem (…). Nasza siła leży w naszej szybkości i brutalności (…). Wydałem rozkazy i każę rozstrzelać każdego, kto piśnie słowo krytyki wobec zasady, że wojna ma na celu fizyczne zniszczenie przeciwnika. Dlatego wysłałem na Wschód tylko moje oddziały Totenkopfstandarte z rozkazem zabijania bez litości i pardonu wszystkich mężczyzn, kobiety i dzieci polskiej rasy i jezyka. Tylko w ten sposób zdobędziemy teren, którego bardzo potrzebujemy. (…) Polska zostanie wyludniona i skolonizowana przez Niemców. Moj pakt z Polską miał na celu jedynie zyskanie na czasie."[i]
Mordy na Polakach dokonywane przez Einsatzgruppen
Oddziały morderców Einsatzgruppen[ii] były zorganizowane przez Heydricha przed atakiem Niemiec na Polskę. Do każdej armii niemieckiej przydzielono jedną Einsatzgruppen, początkowo było ich 5 później 6, każda podzielona na 4 Einsatzkommando liczące od 100 do 150 osób w mundurach SD. Ian Kershaw w "Hitler; 1936–1945 Nemesis" pisze, że razem z okupacją Polski barbarzyństwo tych oddziałów morderców osiągnęło nowy poziom. Szacuje on, że Einsatzgruppen zamordowały w Polsce około 60.000 osób, w realizacji celu zakładającego anihilację oraz likwidację wyższych warstw polskiego społeczeństwa, kleru, inteligencji i polskich Żydów.
W czasie jednej z takich morderczych akcji przeprowadzonych około 10 września, Żydów spędzono do kościoła a następnie podpalono. Były to te same barbarzyńskie metody jakie hitlerowcy stosowali wcześniej w Niemczech, w czasie Kristallnacht w 1938 roku — oraz później, w Jedwabnem i wielu innych miejscowościach.
Zbrodnie Wehrmachtu w Polsce
O zbrodniach niemieckim mówi także książka Johena Böhlera “Zbrodnie Wehrmachtu w Polsce”. Autor po raz pierwszy sięga do dokumentów niemieckiej armii, oraz do wspomnień niemieckich żołnierzy — by pisać o morderstwach Wehrmachtu dokonywanych w Polsce.[iii]
Jeden z niemieckich dowódców nawet napisał 12 października, że: „Smutkiem napełnia nas widok niemieckich żołnierzy, którzy bezmyślnie podpalają, mordują i rabują (…), bez skrupułów łamiąc prawo i plamiąc honor niemieckiego żołnierza”.
Jednak takie protesty były bardzo rzadkie. Regułą w Wehrmachcie była obojętność dowództwa armii niemieckiej wobec zbrodni popełnianych przez żołnierzy, a często ochocze współdziałanie z SS czy zajmującymi się wyłącznie pacyfikacjami tzw. grupami operacyjnymi.
Tymczasem, w niemieckiej pamięci historycznej dominuje stereotyp, według którego zbrodnie na Polakach popełniali wyłącznie członkowie SS i funkcjonariusze formacji policyjnych, żołnierze frontowi zaś walczyli przestrzegając prawa wojennego. Jednak, armia niemiecka od pierwszego dnia wojny prowadziła działania z pogardą dla międzynarodowych konwencji, a niby"rycerscy" żołnierze Wehrmachtu dopuszczali się licznych przestępstw na jeńcach wojennych i ludności cywilnej.
Na wystawie w IPN pokazano przykłady zbrodni, za które bezspornie odpowiedzialni są żołnierze niemieccy. Popełniali te zbrodnie na Polakach od 1 września do 25 października 1939 r., a więc w czasie funkcjonowania tzw. administracji wojskowej, kiedy to Wehrmacht sprawował władzę zwierzchnią nad okupowanymi terenami i ponosił pełną odpowiedzialność prawną za działania wszystkich formacji i instytucji Trzeciej Rzeszy na zajętym przez Niemców terytorium II Rzeczypospolitej.[iv]
Współpraca NKWD i Gestapo na temat mordowania Polaków
W tym czasie trwała współpraca NKWD i Gestapo. Historycy uważają, że zbrodnia katyńska była dokonana przy współpracy NKWD i Gestapo lub przynajmniej była znana wcześniej stronie niemieckiej. Podstawą takiej współpracy miała być tajna umowa z 28 września 1939 roku, zobowiązująca Rzeszę Niemiecką i Związek Radziecki do wspólnego zwalczania wszelkich form polskiego oporu wobec okupacji. Zgodnie z tym porozumieniem Gestapo i NKWD miały przeprowadzić kilka konferencji w Zakopanem i Krakowie w sprawie metod zabijania, deportacji i skutecznego działania.
Sowieckie bandy morderców z NKWD w niczym nie ustępowały hitlerowskim mordercom z SS i Einsatzgruppen. Tyle tylko, że nie ma opracowań zbiorczych na temat mordów sowieckich — w rodzaju książki Daniela Jonaha Goldhagena "Chętni kaci Hitlera: Zwyczajni Niemcy i Holocaust".[v]
60 tysięcy przypadków morderstw policji na ludności cywilnej
To [niemiecka — przyp. Andy] policja wysiedlała Polaków z Pomorza, Wielkopolski i Górnego Śląska. Historycy z DHM naliczyli 60 tysięcy przypadków morderstw na ludności cywilnej popełnionych do końca 1939 roku. To funkcjonariusze policji zakładali pierwsze getta i urządzali łapanki. (…) Na wystawie obejrzeć można amatorski film jednego z policjantów, który pokazuje "fachowe" palenie synagogi w Białymstoku. Ale [niemiecki — przyp. Andy] aparat policyjny pełnił też funkcję pana życia i śmierci na polskiej prowincji. Nadzorował ściąganie kontyngentów chłopskich i przeprowadzał pacyfikację polskich wsi. To policja i SS zwalcza partyzantkę, a Kripo inwigiluje getta i nadzoruje grupy żydowskich prowokatorów.[vi]
Mieszanka ras,"których twarze wyglądają tak, że można ich zastrzelić bez żalu czy współczucia"
W czasie przemówienia do żołnierzy jednostek Waffen-SS w lipcu 1941 Himmler powiedział: "Po drugiej stronie stoi populacja licząca 180 milionów, mieszanka ras, których nazwy są nie do wymówienia — a których twarze wyglądają tak, że można ich zastrzelić bez żalu czy współczucia".
I właśnie do masowych mordów SS zorganizowało nowe policyjne oddziały morderców SS — Einsatzgruppen, które mordowały ludność na terenach zajętych przez Niemców po ataku na Związek Sowiecki.
Dyrektywa Reichsführera-SS Heinricha Himmlera z 16 lutego 1943 roku:
(…) Zburzenie getta i założenie obozu koncentracyjnego jest konieczne, gdyż inaczej nigdy nie osiągniemy spokoju w Warszawie (…). W każdym razie należy spowodować, aby miejsce zamieszkania 500.000 podludzi (niem. untermenschen) absolutnie nie nadające się dla Niemców całkowicie znikło i aby miasto Warszawa z jego milionem mieszkańców, będące zawsze niebezpiecznym centrum powstania, zostało zmniejszone do tej wielkości. (…)[vii]
Liczba Niemców obsługująch hitlerowski system zagłady była olbrzymia
W samym Auschwitz z jego 50 obozami satelickimi — pisze Goldhagen — było w różnych okresach ponad 7000 strażników. Powołując się na szacunki, że na każdych 500 więźniów potrzebnych było 50 strażników utrzymuje, że jeżeli te cyfry porównał do ogólnej liczby ponad 10.000 obozów niemieckich z milionami więżniów — to liczba Niemców obsługująch ten system zagłady była olbrzymia.
Akcje hitlerowskich oddziałów egzekucyjnych a niemieccy cywile
Dlatego Goldhagen w "Chętnych katach Hitlera" nie widział potrzeby odróżniania pomiędzy akcjami hitlerowskich oddziałów egzekucyjnych i zwykłych cywili — ponieważ — jego zdaniem — jako społeczeństwo, wszyscy byli okrutni wobec Żydów i, mając odpowiednią okazję, wszyscy byliby bezpośrednimi wykonawcami zbrodni.
Tak samo jak wobec Żydów — hitlerowscy bandyci byli okrutni i wobec Polaków. Los milionów pomordowanych przez Niemców mieszkańców Polski oraz tragedie mieszkańców Warszawy dobitnie świadczą o hitlerowskim barbarzyństwie…
Stalin wzywał do wybuchu powstania
Najpierw sowiecki kat Polaków — komunista tow. Stalin — wzywał do wybuchu powstania, aby po wybuchu Powstania Warszawskiego wstrzymać sowieckie natarcie i czekać aż Niemcy hitlerowskie socjalistycznego kata Polaków — tow. Hitlera — dobiją Warszawę i wymordują bohaterskich mieszkańców stolicy Polski.
Straty materialne Warszawy podczas II wojny światowej — 45 mld USD
"Na ponad 45 mld USD oszacowała straty materialne Warszawy podczas II wojny światowej specjalna komisja powołana przez prezydenta stolicy. W raporcie o stratach nie wzięto pod uwagę utraconego życia (800 tys. osób) oraz zdrowia mieszkańców stolicy, uznając je za wartości bezcenne i trudne do policzenia."[viii]Raport miał trafić do najwyższych władz w państwie. Lecz, obecnie to Niemcy są bliscy żądania odszkodowań za wywołanie oraz popełnione przez nich zbrodnie w czasie II wojny światowej. Ustawili się w kolejce zaraz po żądaniach żydowskich.
Cywilizacja jest zbudowana na szacunku wobec pamięci
Cywilizacja do jakiej należy Polska jest zbudowana na szacunku wobec pamięci. Przez lata, pamięć o polskich bohaterach pomordowanych przez komunistów odbierali Polakom sowieccy zdrajcy i bandyci — zainstalowani przez tow. Stalina jako władcy PRL.
Teraz postsowieckie władze i mass media w PRL-bis pomagają z kolei Niemcom w zakłamywaniu niemieckich zbrodniiw czasie II wojny światowej. Zbrodnią w oczach postbolszewickich propagandzistów w PRL-bis stał się patriotyzm oraz przywiązanie do Ojczyzny.[ix] Wiedzą oni, że utrata pamięci o swojej polskości — oznacza utratę wolności. Pamięć o prawdziwej historii Polski, znów staje się coraz bardziej zagrożona.
*
(Zdjęcie: Polish civilians murdered by German-SS-troops in Warsaw Uprising WarsawAugust 1944)
*
Miasto ruin. Przelot nad zburzoną Warszawą w kwietniu 1945.
City of ruins – FULL HD (destroyed Warsaw in 1945)
[i] Dr. Andrzej L. Szczesniak "Drang nach Osten; Plany nazistow niemieckich w odniesieniu do Polski", "Nasz Dziennik", 01.09.02. Zob.: http://www.naszawitryna.pl/jedwabne_797.html.
[ii] Zob.: "Einsatzgruppen — policyjne oddziały morderców", http://salski.nowyekran.pl/post/20638,ss-einsatzgruppen-policyjne-oddzialy-niemieckich-mordercow.
[iii] Zob.: Krzysztof Tokarz "Zbrodnie Wehrmachtu w Polsce", http://www.niemcy-online.pl/kultura/388-zbrodnie-wehrmachtu-w-polsce.html.
[iv] 1 września 2004 roku, w Bibliotece Stanisławowskiej w Zamku Królewskim w Warszawie była otwarta wystawa "’Z największą brutalnością…’. Zbrodnie Wehrmachtu w Polsce, wrzesień – październik 1939 r. ", przygotowana przez Biuro Edukacji Publicznej IPN i Niemiecki Instytut Historyczny w Warszawie. Zob.: http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/47/815.
[v] Zob.: "Sąsiedzi, czy ‘chętni kaci’ Hitlera", http://salski.nowyekran.pl/post/20026,sasiedzi-czy-chetni-kaci-hitlera.
[vi] Cytat za.: "O policjantach III Rzeszy – w sobotniej ‘Rzeczpospolitej’", http://wsieci.rp.pl/opinie/horyzonty/Topografia-terroru-brunatnej-policji.
[vii] Nazwa KL Warschau pojawia się w dokumentach niemieckich w 1942 i 1943 roku, kiedy to na podstawie trzechrozkazów Heinricha Himmlera a podjęto decyzję o utworzeniu tego obozu. Zob.: "Encyklopedia Białych Plam", Radom: Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, 2002, tom 9, ss. 208-211.
[viii] Zob.: "Rachunek za Warszawę", http://CzarnaLimuzyna.nowyekran.pl/post/22289,rachunek-za-warszawe.
[ix] "Krzyże, ołtarz, martyrologia, eksponowane w tej szkole to forma patriotyzmu kreowana przez PiS. I to jest niedopuszczalne – napiszał bolszewicki propagandzista w antypolskiej "Gazecie Wyborczej". Zob.: Prof. Ryszard Terlecki "Komu przeszkadza nasza pamięć?", "Nasz Dziennik", 13 maja 2011, Nr 110 (4041), http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110513&typ=my&id=my02.txt.
Niezależny wędrownik po necie, czasem komentujący... -- Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą kaądego komunisty i lewaka są: nienawiść, mord, rabunek, okrucieństwo i donos... Serendipity — the faculty or phenomenon of finding valuable or agreeable things not sought for...