Niemiecki noblista Guenter Grass napisał wiersz, w którym ostrzega przed atakiem na Iran i krytykuje Izrael, sugerując, że kraj ten jako mocarstwo atomowe zagraża pokojowi na świecie – podaje tvn24.pl.
Inicjatywa Grassa wywołała falę krytyki.
Zaangażowany politycznie utwór publikuje dziennik "Sueddeutsche Zeitung". Zabierając głos w sporze o irański program atomowy, Grass przyznaje, że zbyt długo milczał w "ewidentnej" sprawie "rzekomego prawa do pierwszego uderzenia" (na Iran), które może "wymazać z powierzchni irański naród" – i to tylko dlatego, że w państwie "mocnego w gębie" władcy Iranu może znajdować się bomba atomowa.
Izrael godzący w pokój świata
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy podejrzewają Iran o potajemne prowadzenie prac nad bronią atomową. Społeczność międzynarodowa sankcjami chce zmusić rząd w Teheranie do rezygnacji z programu, ale USA i Izrael nie wykluczają ataku na irańskie obiekty nuklearne.
W tym kontekście pisarz pyta o przyczynę zahamowań przed nazwaniem po imieniu innego kraju (Izraela), w którym "od lat znajduje się – choć utrzymywane jest to w tajemnicy – rosnący potencjał jądrowy, będący poza wszelką kontrolą (międzynarodową), ponieważ nie ma dostępu do tych urządzeń". "Powszechne milczenie" w tej sprawie nazywa Grass "obciążającym kłamstwem", wynikającym – jego zdaniem – z obawy przed zarzutami o antysemityzm.
Grass podkreśla, że zdecydował się powiedzieć, co "musi zostać powiedziane", w sytuacji, gdy Niemcy mają dostarczyć Izraelowi kolejny okręt podwodny. Z tej jednostki mogą zostać odpalone rakiety w kierunku miejsca – "gdzie podobno znajduje się bomba atomowa, chociaż jej istnienie nie zostało udowodnione".
"Czy mocarstwo atomowe Izrael naraża na szwank i tak już chwiejny pokój na świecie?" – pyta Grass. Dostarczenie Izraelowi okrętu podwodnego może być przestępstwem – ostrzega swoich rodaków.
Więcej na ten temat tutaj.
(www.tvn24.pl)
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."