Lądowanie B-767 Wrony kosztowało Lufthansę 40 milionów $. Zęby muszą zgrzytać we Frankfurcie. Ale są też dobre wiadomości. Zarząd LOT skierował stewardessy na lekcje makijażu w niemieckiej sieci kosmetyków „Douglas”. Czy będą one bardziej ponętne ?
Samolot B-767 (SP-LPC) w ktorym kapitan Wrona wyladowal bez podwozia 1 listopada 2011, byl wlasnoscia spolki Aircastle, zarejstrowanej na Bermudach. Silniki samolotu byly podobno wlasnoscia innej firmy. LOT eksploatowal B-767 w taki sposob juz od 15 lat (intrygujaco dlugi okres czasu). Aircastle ma 144 samoloty i spolka zarobila w 2011 na czysto okolo 120 milionow $. Czyli prawie milion $ rocznie na samolocie.
Samolot LOT byl z kolei ubezpieczony w 100% filii Lufthansy o nazwie Devag. Devag musial wziasc na siebie polisy ubezpieczeniowe LOT prawdopodobnie z uwagi na udzial LOT-u w programie Star Alliance (zalozonym przez Lufthanse razem z United Airlines).
Teraz w Kolonii (siedzibie Devag) i Frankfurcie (siedziba Lufthansy) musza zgrzytac zeby. Devag (czyli Lufthansa) musiala zaplacic Aircastle okolo 40 milionow $ za rozwalony samolot. Wartosc samolotu szacujemy na 50 milionow $. Prasa podaje ze LOT odkupil wrak B-767 od Aircastle i chce teraz sprzedac go (cytat) "w calosci lub w czesciach". Szacujemy ze LOT musial wiec zaplacic okolo 10 milionow $. Cena wyjsciowa sprzedazy wraku przez LOT to kilka milionow $. LOT straci wiec kolejne kilka milionow $.
Nie wiemy kto bedzie ubezpieczal samoloty LOT kiedy nadejdzie tura podpisywania kolejnych kontraktow ubezpieczeniowych, na kolejne lata. Wiemy tylko ze LOT bedzie musial placic o wiele wyzsze skladki ubezpieczeniowe. Nikt nie chce byc nastepnym do placenia milionow $ odszkodowan za rozwalone samoloty.
Co pozostaje zarzadowi LOT ? Postawic na kobiety tak aby przyciagaly one wiecej klientow, szczegolnie tych biznesowych ? Zarzad LOT wyslal ostatnio stewardessy na kursy makijazu organizowane przez niemiecka siec "Douglas". Czy umalowane jak lale stewardessy przyciagna nowych klientow ?
W innych krajach nastapila deseksualizacja stewardess, np. w amerykanskich samolotach nosza one fartuszki jak gospodynie domowe i afiszuja swoj wiek bez zadnych kompleksow. Ich rola nie jest mizdrzenie sie do pasazerow tylko profesjonalna praca.
W LOT zauwazylismy rosnaca instrumentalizacje personelu pokladowego. Najpierw zakazano noszenia widocznych symboli religijnych, co dla stewardesses oznaczalo w praktyce zakaz noszenia krzyzykow i medalikow religijnych na szyi. Czy stewardessa z krzyzykiem na szyi ("swietoszka") odstraszylaby klientow ? Zakaz wywolal fale publicznego oburzenia i padl z hukiem.
Malowana lala na pokladzie samolotow LOT takze moze miec krotkotrwaly zywot. Prywatyzacja LOT z ramienia Ministerstwa Skarbu Panstwa zajmie sie teraz pani Urszula Paslawska, ktora zastapila na stanowisku wice-ministra swojego partyjnego kolege Jana Burego. Z ministrem Janem Burym mozna bylo przynajmniej wypic:
http://monsieurb.nowyekran.pl/post/28217,czy-jan-bury-przepil-polfe
Z Urszula Paslawska, ktora nabrala biznesowych szlifow jako przewodniczaca rady nadzorczej Przedsiebiorstwa Wodociagow i Kanalizacji w Biskupcu (warminsko-mazurskie), bedzie o wiele ciezej:
http://monsieurb.nowyekran.pl/post/66127,rzad-intratnych-propozycji
Do tego pani Paslawska ma dobre kontakty z Kongresem Kobiet towarzyszki Henryki Bochniarz (ponizej) a te panie nie zartuja. LOT czekaja ciekawe czasy, bez makijazu.
Pasławska i Bochniarz czyli dwie generacje rządu fachowców III RP
Z Panamy przez PRL do III RP, czyli o wplywie Wizjonerskiej Strategii Inwestowania (WSI) na Polske -- czytaj cala prawde calodobowo -- na www.wsi24.pl oraz Facebook / Goodbye ITI -- i mysl samodzielnie, bez TVN24 !!