W przeciwieństwie do polskiego niemiecki budżet zawiera nowe wydatki prorodzinne w wysokości 100 euro miesięcznie na dziecko i w celu utrzymania kontroli nad przedsiębiorstwami strategicznymi przeznacza 1 mld euro na przejęcie udziałów od Daimler AG
Jak podaje The Wall Street Journal w artykule Williama Boston’a, Andreas’a Kissle’a i Matthias’a Rieker’a o jakże charakterystycznym tytule „Germany Resists Austerity in Budget”Niemcy wprowadzili bardzo silne zachęty prorodzinne w postaci sfinansowania opiekunki dla dziecka w wysokości 100 euro na dziecko miesięcznie. Jak podała Gazeta Prawna „W Europie niektórym krajom udało się przełamać fatalną prawidłowość, zgodnie z którą bogacące się państwa szykują sobie demograficzną zagładę. To przede wszystkim Francja, ale także Wielka Brytania, Holandia, Irlandia i kraje skandynawskie”. W Niemczech poczucie zagrożenia jest powszechne, gdyż nawet minister spraw wewnętrznych na początku miesiąca ostrzegł „że jeśli Niemcy nie przyłożą się do prokreacji, dług Republiki Federalnej urośnie do 200% PKB”. Innym działaniem odmiennym od zalecanych pozostałym krajom strefy euro wg WSJ to wprowadzenie obniżek podatków dla najuboższych na kwotę ok. 6 mld euro w 2013 r. jak i formy płacy minimalnej. Dla Polaków obytych z propagandą prywatyzacyjną szokujące mogą być doniesienia w cytowanym artykule o przeznaczeniu 1 mld euro na wykupienie udziału 7,5% w spółce EADS od firmy prywatnej Daimler AG. Pouczającą może być argumentacja tego kroku mówiąca o utrzymaniu wpływów niemieckich[!!!] w tej strategicznej korporacji w sytuacji kiedy Daimler AG planuje sprzedaż swoich udziałów: „in order to preserve Germany’s influence on the board.” Otóż wyraźnie widać że interesy niemieckie może reprezentować jedynie państwo jak i przedsiębiorstwo niemieckie, a nie jakieś tam międzynarodowe.
<iframe width="560" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/C8GO2gl7Qz8" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>