W drugiej połowie roku Niemcy będą miały recesję – ostrzega Hans-Werner Sinn, prezes największego niemieckiego instytutu gospodarczego Ifo. To oznacza uderzenie w polskie firmy, dla których jest to największy zagranicznych rynek eksportu (25 proc.).
Problemy niemieckiej gospodarki analizuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Tylko w ostatnich dniach największa firma chemiczna świata BASF podała, że jej zamówienia w II kwartale spadły o jedną czwartą. Siemens zredukował o 10 proc. spodziewane na ten rok przychody. Spada również tempo sprzedaży aut Daimlera. Koncern sprzedał w czerwcu 131,139 pojazdów, czyli zaledwie o 0,2 proc. więcej niż w poprzednim miesiącu. W tym przypadku to efekt słabnącego wzrostu w Ameryce Łacińskiej.
Polscy eksporterzy mają się czego obawiać. Do tej pory Niemcy były lokomotywą europejskiej gospodarki, ale ostatnie dane nie napawają optymizmem – uważa Adam Antoniak, ekonomista banku Pekao SA.
dziennik.pl