Bez kategorii
Like

Niemcy kupują ONET i zwiększają kontrole nad polskimi internautami ?

05/04/2012
431 Wyświetlenia
0 Komentarze
13 minut czytania
no-cover

Krasnodębski .Inną charakterystyczną cechą polskich mediów jeststruktura własności typowa dla zdominowanego kraju peryferyjnego.Druga część należydo zagranicznych właścicieli, zwłaszcza niemieckich. To, że80 proc. prasy należy do ..Niemiec

0


 

Niemiecki koncern Axel Springer kupuje Onet . Koncern medialny , który jest propagandowym ramieniem Niemiec na terenie Europy Środkowo Wschodniej. Przy tej okazji warto zwrócić uwagę na asymetrię i nacjonalizm niemiecki w kwestach mediów . Rząd Niemiec niedawno nie zgodził się na zakup dużej gazety wychodzącej na terenie Niemiec przez obcy kapitał . USA rygorystycznie utrzymują demonopolizację swojego rynku medialnego i tylko w ograniczonym zakresie dopuszczają kapitału zagraniczny do amerykańskiego rynku w tej branży .
 
W czasach I Komuny i w czasie okupacji socjalistycznych Niemiec nazistowskich istniały gazety, było radio , wychodziły książki , za I Komuny istniała telewizja . Czy w takim razie biorąc to za wskaźniki możemy mówić ,że istniała w tamtych czasach wolność słowa .Każdy odpowie że to brednie. Wręcz odwrotnie , media zostały wykorzystane przez te dwa socjalizmy totalitarne jako narzędzie terroru propagandowego .Wolność słowa , ten fundament istnienia wolności osobistej i wolności obywatelskich to nie tylko prawo do swobodnego wyrażania swoich myśli, i poglądów, krytyki ludzi sprawujących władzę władzy i swobody sądów dotyczących administracji i urzędników . To również prawo do informacji , do pluralizmu mediów . Co nam po wolności słowa , jeśli oligarchia skoncentruje w swoim ręku wszystkie platformy medialne . Dodatkowym zagrożeniem dal naszych swobód obywatelskich , dla wolności słowa jest sojusz stronnictwa pruskiego współpracującego ściśle z Niemcami i ułatwiającym koncernom niemieckim realizującym politykę zgodną z interesem Niemiec przejmowanie kontroli nad polskimi mediami, a w konsekwencji nad polska przestrzenią intelektualna . Dającym Niemcom możliwość stosowania wobec Polaków manipulacji i miękkiej proniemieckiej propagandy .
 
O tym jak istotne i jak kluczowe znaczenie ma posiadanie mediów , czy kontroli wydawnictw świadczy najlepiej sam Francis Fukuyama , który swego czasu pracował w rządowej instytucji amerykańskiej , której jednym z przedmiotów badań była kontrola nad informacją, kontrola nad rozprzestrzenianiem się idei i ich wpływ na społeczeństwo . Fukuyama badał wpływ tłumaczeń i wielkości ich nakładu na świadomość społeczeństw i związanymi z tym skutkami , zjawiskami społecznymi . Oczywiście nie chodziło o książki typu kryminały.
 
Jednym słowem ten , kto kontroluje media, wydawnictwa książek , a obecnie portale internetowe może kontrolować dostęp informacji, idei , może cenzurować , manipulować przestrzenią społeczną . Dlatego tak ważny jest nie tylko zresztą z tego podnoszona przeze mnie konieczność zapewnienia Polakom możliwości swobodnego korzystania z zasobów wiedzy światowej , czyli fakultatywnego intensywnego nauczania język angielskiego od przedszkola .
 
Najlepszym przykładem jest brak debaty publicznej na temat daleko posuniętej germanizacji mediów w Polsce oraz germanizacji publicznej przestrzeni idei i świadomości społecznej . Co ciekawe
 
Władze II Komuny , a w szczególności stronnictwo pruskie Tuska już kilkukrotnie próbowało zastraszyć internautów , przejąć kontrolę nad internetem ,słynna ostatnio sprawa ACTA . Niemcy nie bez powodu w stronę germanizacji politycznej internetu skierowały zainteresowanie swoich koncernów medialnych. Mało kto wie ,ze obecne kłopoty Węgier wiążą się z dominującą pozycja Niemiec na ich rynku medialnym. Zgermanizowany w dużej rynek medialny celowo popierał bandycki rząd socjalistów , który okradł Węgrów gigantycznym zadłużeniem państwowym . Tak proszę państwa . Długi państwowe, to forma neokolonializmu . Nowoczesne narzędzie do zmuszania całych narodów , całych społeczeństw do ciężkiej pracy, do ogromnych wyrzeczeń, które służą tylko i wyłącznie transferowi bogactwa w ręce państw obcych i ich oligarchii . Niektórzy z lokalnych kacyków , aby tylko zdobyć środki między innymi na dsetki są gotowi do zmuszania społeczeństwa, ludzi starych do przymusowej pracy aż do 67 roku życia, do pracy praktycznie aż do śmierci .
 
Problem niemieckiego zagrożenia dla prawa Polaków do wolności słowa , do faktycznego , swobodnego dostępu do informacji i idei poruszyli Krasnodębski i Ziemkiewicz .
 
 
 
Krasnodębski „ Inną charakterystyczną cechą polskich mediów jeststruktura własności typowa dla zdominowanego kraju peryferyjnego. Część mediów należy doludzi dawnego systemu lub takich, którzy dorobili się w niejasnych okolicznościach w pierwszych latach transformacji. Jest rzeczą oczywistą, że ludzienie będą szczególnie przyjaźnie nastawieni do idei lustracji politycznej czy majątkowej i nie będą szczególnie zachwyceni ostrą krytyką polskiej transformacji.
 
Druga część należydo zagranicznych właścicieli, zwłaszcza niemieckich. To, że80 proc. prasy należy do właścicieli z kraju sąsiedniego, którego interesy z natury rzeczy bywają rozbieżne z polskimi, należy ocenić jako realne zagrożenie dla polskiej demokracji i suwerenności. Fakt, że w Polsce o czymś tak zupełnie oczywistym nie można w ogóle dyskutować, świadczy, żeproces ograniczenia suwerenności, przynajmniej intelektualnej, postąpił już daleko.
 
Rzeczywistość sprawi, że sprawy wizerunku zejdą siłą rzeczy na plan dalszy i wróci polityka. A wówczas powinniśmy także podjąć trud takiej prawnej regulacji struktury mediów, w tym między innymi ograniczenia roli korporacji zagranicznych, aby podobny upadek standardów, który zagraża naszej wolności politycznej, się znowu nie powtórzył. Albowiem to media powinny służyć polskiej demokracji, a nie polska demokracja mediom.”
„..że także media prywatne i ich przekaz stanowią co najmniej równie poważny problem dla polskiej demokracji. Tym poważniejszy, że ciągle jeszcze nie wyartykułowany. Pojawia się pytanie – które w rozwiniętych demokracjach stawiane jest od dawna – czy konieczne są granice dla wolności mediów, bez których stają się one zagrożeniem dla wolności politycznej i równych praw obywateli. Czy nie znaleźliśmy się w sytuacji, gdy potrzebna stała się ingerencja państwa, regulująca działalność mediów, ograniczająca ich wolność, aby ochronić wolność obywateli oraz wolność Polski”..(więcej)
 
Ziemkiewicz „W największym skrócie − takich samych, jakich używają Niemcy. Przecież niemiecki podatnik łoży co roku ogromne sumy na działalność lobbystyczną swego kraju nad Wisła. Prawie wszystkie nadwiślańskie think-tanki utrzymują się z niemieckich grantów. Elity akademickie, czy raczej ta ich część, która zasługuje na nagrodę za dobre zachowanie, żyją z zaproszeń na niemieckie uniwersytety, pisarze z tłumaczeń i stypendiów fundowanych przez rozmaite niemieckie instytucje państwowe i samorządowe, podobnie atrakcyjne oferty dotyczą innych liderów opinii. Powszechność tego zjawiska sprawiła, że Polacy właściwie go już nie zauważają − nie budzi zdziwienia ani tym bardziej sprzeciwu, jeśli w funkcji niezależnych ekspertów objaśniających nam, co powinniśmy robić dla dobra wspólnej Europy występują pracownicy niezależnych instytucji finansowanych w całości z budżetu państwa ościennego
 
 
Krasnodębski „Oczywiście te trzy drobne przedsięwzięcia nie uzdrowiłyby Rzeczypospolitej. Do tego trzeba byłobyzasadniczych reform strukturalnych.Na przykład w dziedzinie mediów, i to przede wszystkim prywatnych. Rynek medialny, w tym prasowy, powinien być odpowiednio uregulowany, także po względem właścicielskim, by zapewnić różnorodność stanowisk i idei.Natomiast o pamięć Lecha Kaczyńskiego, rzekomo obecnie niszczoną przez tych, którzy jej bronią, proszę się nie martwić. W sprawie Smoleńska i prezydentury Lecha Kaczyńskiego historia już wydała wyrok. Wystarczy posłuchać takich pieśni jak ta śpiewana przez Marię Gabler pt. "Prezydent idzie na Wawel" (że nie wspomnę o wspaniałym wierszu Jarosława Marka Rymkiewicza, o wierszu Marcina Wolskiego i wielu innych).Idę o zakład, że nikt nigdy nie zaśpiewa patriotycznych pieśni ani o Jaruzelskim, ani o Wałęsie, ani o Kwaśniewskim, ani o Komorowskim, ani o Tusku. I wszyscy wiemy dlaczego. Wszyscy wiemy. „…(więcej )
 
 
Attily Szalaya „ W 1989 r., około pół roku przed wolnymi wyborami, kiedy rozwiązano partię komunistyczną, wszystkie media były w rękach jej następczyni – partii socjalistycznej. W tym centralny dziennik ogólnokrajowy i 17 dzienników w poszczególnych regionach. W ostatnich miesiącach rządów komunistycznych wszystkie te tytuły sprzedano niemieckim koncernom Axel Springer i Bertelsmann „….( więcej)
 
Krasnodębski „który przez osiem lat z ramienia SzDSz, partii nieco podobnej do naszej dawnej UW, zasiadał w węgierskim parlamencie.Przez 14 lat rządziła ona Węgrami w koalicji z postkomunistami. Rządy te doprowadziły Węgry do stanu zapaści gospodarczej.Ale z korupcją, układami, błędną polityką gospodarczą, cynizmem i postkomunizmem można się przecież jakoś pogodzić, zwłaszcza zagranicy. Teraz zaś grozi demokracji węgierskiej prawdziwa katastrofa” „…(więcej )
 
Grupa TVN planuje kolejną sprzedaż. Po platformie "n" pod młotek idzie portal Onet.pl. Z informacji Pulsu Biznesu wynika, że nowym właścicielem portalu zostanie koncern Axel Springer.
Kilka tygodni temu media informowały, że w związku z chorobą Mariusza Waltera, właściciele koncernu ITI podjęli decyzję o sprzedaży portalu Onet.pl, który stanowi część Grupy TVN. Jak informuje Puls Biznesu powołując się na źródła zbliżone do sprawy, w właściciele Onetu negocjują sprzedaż portalu koncernowi Axel Springer.”….(źródło )
 
 
Marek Mojsiewicz
 
0

Marek Mojsiewicz

Europejczyk

924 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758