Bez kategorii
Like

NIEKTÓRZY TRYS…KAJĄ

18/08/2012
518 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Wypomniano mi, że byłem Przewodniczącym Rady Nadzorczej ZUS i pobierałem „niemałą pensję”.

0


„Inwestor giełdowy” i „doktorant na czołowym polskim uniwersytecie”, pisujący pod pseudonimem Trystero „ponieważ się do niego przyzwyczaił”, był uprzejmy skomentować na FB mój poprzedni wpis o ZUS-ie i Amber Gold przypomnieniem, że byłem Przewodniczącym Rady Nadzorczej ZUS i pobierałem „niemałą pensję”.

To miłe, że tak zacni analitycy sektora finansowego czytują mojego bloga. Szkoda tylko, że wybiórczo. Jako że na FB się dezaktywowałem na długo przed jego bardzo udanym debiutem giełdowym (tak, tak, bardzo udanym, bo mogło być jeszcze gorzej) (www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=902)nie mogę umieścić swojego komentarza pod tym wpisem. Więc tutaj przypomnę (może Trystero tez przeczyta) że podobnie jak KNF o Amber Gold, napisałem „alert” o ZUS (www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=21)Z tą różnicą, że choć Rada Nadzorcza ZUS nie jest Radą Nadzorczą, jaką mają spółki prawa handlowego, to jednak w odróżnieniu od KNF miałem jakiś tam tytuł, żeby ten „alert” napisać. A ówczesny Premier Marcinkiewicz mógł moje wypowiedzi zdementować, albo nawet mnie odwołać. Zupełnie inaczej niż podmioty, przed którymi ostrzega w swoich „alertach” Przewodniczący Jakubiak na stronie KNF – bo one żadnych możliwości obrony nie mają.

 

To znaczy mają – mogą iść do sądu. Ale jak działają w Polsce sądy doskonale widać na przykładzie Amber Gold.Ale skoro dziś Trystero jest „doktorantem”, to w 2006 roku pewnie chodził do liceum, więc tego nie czytał.Nie wiem z czego Trystero robi ten swój doktorat, ale życzę Mu serdecznie, żeby pensja w wysokości średniej krajowej, jaką pobierałem pełniąc funkcję Przewodniczącego RN ZUS, nie musiała Mu się wydawać „niemała” i żeby go było stać na to, aby obejmując jakąś funkcje publiczną mógł sobie pozwolić na to, by pensja z tego tytułu mogła zostać obniżona 5-ciokrotnie, jak to Pan Premier Marcinkiewicz zrobił na moją prośbę z moją. (Podobno tylko dlatego nie odwołali mnie przed końcem kadencji, bo nie było kandydatów na moją robotę – zwłaszcza jak nie skorzystałem z telefonu służbowego, laptopa ani nawet przysługującego moim poprzednikom samochodu służbowego z kierowcą – bo mój prywatny był lepszy). I życzę oczywiście Trystero, żeby też mógł sobie taki kupić. A nawet lepszy.

 

 

 

0

Robert Gwiazdowski

120 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758