Ja wszystko rozumiem.
Ja rozumiem, że Szymborska pisząc wiersze pochwalne dla Stalina była młodą siksą, która chciała zrobić karierę.
Ja rozumiem „pryszczatych”, których uwiódł socrealizm itd. Ja rozumiem Broniewskiego i Tuwima, tudzież ich alkoholizm.
Ja natomiast zupełnie nie rozumiem, dlaczego głównym ideologiem , postacią czczoną i zaproszoną na Kongres Kultury Europejskiej we Wrocławiu jest niejaki Bauman, oficer KBW i donosiciel Informacji Wojskowej w czasach, gdy mordowano resztki polskiej elity i zarzynano „żołnierzy wyklętych”.
„Studia rozpoczął jeszcze w 1943 w Związku Sowieckim, następnie studiował podczas służby w wojsku, w Akademii Nauk Społecznych i Politycznych. Później studiował filozofię na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie został asystentem Juliana Hochfelda. Był pierwszym redaktorem naczelnym Studiów Socjologicznych. W wyniku wydarzeń marcowych został w 1968 usunięty z Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie był doktorem habilitowanym socjologii i kierownikiem Katedry Socjologii Ogólnej. W atmosferze antysemickiej nagonki opuścił Polskę.” /za Wiki/
No i proszę –antysemicka nagonka. Biedny Żyd wyrzucony przez faszystów. Oczywiście o tym, że to „wyrzucenie”, podobnie jak wyrzucenie z pracy w UB rodziców pani prezydentowej nastąpiło w wyniku wewnętrznych rozgrywek „Chamów” z „Żydami” w PZPR – ani słowa.
Biedny Żyd patrzy na faszystowską Polskę, postnowoczesny świat i udziela rad – a cała masa durniów ślini się ze szczęścia. Z niejakim Lupą na czele. Nota bene – choćbym pękła, nie zrozumiem, co ludzie w tym Lupie widzą.
Nergal, szanowni państwo, to jest prostacki pajac, który usiłuje przebić się do kasy. Ludzie , którzy go promują – to już inna bajka. Oni świadomie kształtują przekaz.
Bauman to stary dziadek, który powinien siedzieć cicho i być szczęśliwy, że go nikt przed sądy nie włóczy za to, co robił w latach 40/50. Ludzie, którzy go promują, też czynią to świadomie.
A teraz opowiem Wam o piekle.
Nie jestem zbyt dobrą katoliczką, dużo we mnie buntu i niezgody. Znam również buddyzm, choć nigdy nie byłam jego wyznawczynią – ale podoba mi się wielu aspektach.
Otóż to są dwa bodajże największe dziś systemy religijne świata. I obydwa mówią jedno, choć może różnymi słowami – PIEKŁO ISTNIEJE NAPRAWDĘ!
I nikt nikogo na niego nie skazuje – sam sobie wybierasz piekło!!!
Ty i tylko TY zdecydujesz – jeśli świadomie wybierzesz ZŁO!
Każdy może się nawrócić, nawet w ostatniej chwili (łotr na krzyżu tu najlepszym przykładem) – ale nie ma zbawienia, ba, nie ma nawet cienia szansy dla świadomych gorszycieli i manipulatorów.
Mat. 18:7 > „Biada światu z powodu zgorszeń! Wprawdzie zgorszenia muszą przyjść, lecz biada człowiekowi, przez którego zgorszenie przychodzi.”
Amen.
http://www.culturecongress.eu/gallery/inauguration_people_gallery