Za czasów PO-PSL, a także początku okresu „dobrej zmiany”, Elewarr odnotowywał straty. Wszystko zmieniło się po powołaniu na prezesa – ekonomisty Daniela Alain Korony, i dziś Spółka odnosi zyski.
Elewarr (państwowa spółka zbożowa) – za czasów PO-PSL a także za pierwszych lat „dobrej zmiany”, była raczej znana opinii publicznej z afer (2012 r.) i z dużych strat finansowych (prawie 13 mln zł w 2013 r., 17,2 mln zł w 2017/18 r.). Dziś, być może, nie byłoby już tej Spółki, gdyby nie powołanie w listopadzie 2018 r. ekonomisty dra Daniela Alain Korony na prezesa Elewarru.
W konsekwencji poniesionych przez Spółkę w roku obrotowym 1 lipca 2017–30 czerwca 2018 r. wysokich strat (strata na sprzedaży: 16,8 mln zł, strata netto: 17,2 mln zł), na przestrzeni październik–grudzień 2018 r. został odwołany ówczesny Zarząd Spółki. Obecny Prezes Zarządu został powołany w dniu 31 października 2018 r., a obecna Wiceprezes (Monika Parafianowicz) 5 marca 2019 r. – stwierdził sekretarz stanu w Ministerstwie rolnictwa i rozwoju wsi Ryszard Bartosik w odpowiedzi na interpelację posłów PSL nr 15346.
Efekt: Spółka generuje coraz wyższe zyski, zarówno na poziomie sprzedaży jak i zysku netto, charakteryzuje się wysoką płynnością finansową i bardzo niskim poziomem zadłużenia – konkluduje minister. I rzeczywiście w roku 2018/19 Spółka osiągnęła 0,93 mln zł zysku, a w 2020/21 już 1,677 mln zł.
Także i ten rok – jak ujawnił prezes Korona w wypowiedziach publicznych – zakończy się wynikiem pozytywnym, lepszym niż w poprzednich 2 latach. A zatem, choć państwowa spółka, dobre wyniki były możliwe. Wystarczyło postawić na właściwego człowieka.