Tuskoland nie jest taki zły
Tuskoland tylko zawsze mdli
Niech no tylko zakwitną kanalie
To milion z hazardu kapnie
I car Rosji kocha łatwiej
Kanalie kwitnące kanalie
Wszystkim manna pada z nieba
Da ci Mojżesz co potrzeba
Darmo wszystko gdyś jest – lokajem
Śpisz od rana do wieczora
Albo z Nyczem do kościoła
I nocą krzyczysz śpiewając:
Tuskoland nie jest taki zły
Tuskoland to normalnie mdli
Niech no tylko zakwitną kanalie
Wnuczki babciom dowód kradną
Złote zęby – gdy wypadną…
Kanalie kwitnące kanalie
Oto chmurka na niebiesiech
co za opiat nam przyniesie –
Amfy śnieg czy dymy „marychy”
Wszyscy klniemy już w amoku
Nieudaczny rząd idiotów
Da wyborczą kiełbachę żreć z michy
Tuskoland nie jest taki zły
Tuskoland tylko częściej mdli
Gdy wykończa tu nas kanalia
Kiedy jeszcze wolność kwitnie
Brzytwą pąki jej się wytnie
Vivat dziewka z ulicy i złodziej
Tłuszcza tuscza – raz germani a raz zruszcza
A elita kazaczoka chce fikać
Śpią po prochach do wieczora
albo walą głup-niesioła
A w nocy i tak nic nie widać..!
Tuskoland nie jest taki zły
Tuskoland tylko zawsze mdli
Niech no tylko zakwitną kanalie
To milion z hazardu kapnie
I car Rosji kocha łatwiej
Kanalie kwitnące kanalie