Anegdotka ku poprawieniu nastroju…
Na przyjęciu w ambasadzie ambasador opowiada dowcip.
Pyta – co to jest? Długie, czerwone i często staje?
Konsternacja ale ow pan podaje odpowiedź – tramwaj, tramwaj kochani.
Widzicie sami jakie to mamy skojarzenia 🙂 ?
Pani ambasadorowa, jakiś czas później, na innym przyjęciu, chcąc błysnąć zadaje podobne pytanie.
Co to jest? Długie, czerwone i często się pręży?
Konsternacja. Mąż podchodzi do żony i pyta:
Ciekaw jestem kochana jak ty teraz zrobisz z tego TRAMWAJ?
Ach te nasze skojarzenia 🙂 Miłego Życzę. Trochę uśmiechu 🙂
Ps: Moja rozumieć powagę NE – ale może czasami warto się uśmiechnąć?
Zyje dosc dlugo i staram sie myslec. W zyciu dzialam na wielu obszarach :-) Fizyka, sztuka inzynierska i logika - to podstawy myslenia racjonalnego. Ale równiez wiem sporo o duchowosci. Bo przed nia przyszlosc.