Po raz kolejny mamy dowód na to w jakim tak naprawdę kraju żyjemy.
I znamienne jest to, że dowody te dostarczyli nam ci co czerpią z tradycji Fakultetów Wojskowo Prawniczych WAP-u im. Feliksa Dzierżyńskiego i wykładów prof. Igora Andrejewa.
Komunizmu już nie ma (?) ale są ludzie, którzy nim głeboko przesiąkli- tak więc komunizm się tylko podstępnie skrył, a faktycznie zaś jest ciągle żywy w mentalności wielu osób.
Dowodów na tak postawioną tezę nie trzeba szukać daleko wystarczy popatrzeć na to co się dzieje wokół tzw. sprawy zastępcy prokuratora Ds. Przestępczości Zorganizowanej Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu- płk. Mikołaja Przybyła.
Jak z tej sprawy wyraźnie widać w III RP obowiązują nadal standardy prawne państwa totalitarnego tak przy ustanawianiu prawa jak i w trakcie jego stosowania. Otóż jak się okazuje rząd SLD pod kierownictwem "prof." Marka Belki wcale nie był taki bierny jak nam media wmawiały, gdyż w istotnych dziedzinach praw ograniczających prawa obywatelskie bardzo czynnie dokonywał różnych nowelizacji ograniczających skutecznie te prawa. Przykład na to wypłyną w nagłośnionej obecnie sprawie poszkodowanego przez "wymiar sprawiedliwości" III RP płk. Mikołaja Przybyła kiedy to wobec jego osoby wykorzystała prokuratura wojskowa art. 236 a KPKze znowelizowanego w dniu 16 lipca 2004 r. prawa kodeksu postępowania karnego .
O co konkretnie chodzi w tym naginaniu prawa w myśl bolszewickiej zasady: "Dajcie mi człowieka, a ja znajdę na niego paragraf".?
Otóż w prawie karnym istnieją dwa sprzeczne ze sobą przepisy prawne: jeden z nich tj. art 180 paragraf 3 KPK (o ochronie prawnej dziennikarza i jego żródła w taki sposób, że zakazuje on pozyskiwania dowodów o informatorze) zniesiony został przez wymienioną wyżej nowelizację (art. 236 a KPK z 16.07.2004r.), która zezwala prokuraturze bez nadzoru sądu na dostęp i wykorzystanie dowodowe danych objetych tajemnicą korespondencji. Co ciekawe ustawodawca w tym konkretnym przypadku w paragrafie 1 art. 236 KPK ustanowił, że odwołanie na postanowienie prokuratury w sprawie wykorzystania danych objetych tajemnicą korespondencji rozpatrywać ma również prokuratura. A więc ustawodawca dając pełną i nie podlegającą żadnej zewnętrznej kontroli działania prokuratury w zakresie łamania przez nią tajemnicy korespondencji ustanowił ją sędzią we własnej spawie w przypadku zażalenia złożonego przez poszkodowanego na te łamanie przez nią tajemnicy korespondencji.
Oczywiście tą sprzeczną dualizację prawa III RP dostrzegł również Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Europejski Trybunał Praw Człowieka, ale po wielokrotnym wskazywaniu przez te instytucje łamania podstwowych praw człowieka poszczególne rządy polskie jak i jego ministerowie sparwiedliwości jak dotychczas nie zmienili tego łamiącego podstwowe swobody obywatelskie prawa.
Jak z powyższego widać system polityczny można łatwo zmienić, ale mentalnośc ludzi – NIE ! ! !
Pozdrawiam.
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/samobojcza-proba-plk-mikolaja-przybyla/prawnicy-sieganie-po-billingi-i-esemesy-dziennikar,1,4993144,wiadomosc.html
Jesli chcesz zbudowac dom, który bedzie sluzyl pokoleniom, zadbaj o jego mocny fundament.