ciekawszą historię prezentują dziadkowie Pana Wicemarszałka Gorzelika. Jeden był powstańcem śląskim, drugi zaś komisarzem podczas plebiscytu. Obaj, podczas plebiscytu opowiedzieli się za przyłączeniem śląskich ziem do państwa polskiego!
Jerzy Gorzelik powoli staje się ikoną politycznej popkultury, przynajmniej dla mnie. Mam nadzieję, że dla wielu ludzi interesujących się światem politycznym również. W tym szaleństwie jest metoda. Każdy bezsens, który się pojawia powinien wymierać sam. Tak też powoli zaczynam traktować RAŚ. Chwilowy wzlot, chwilowa funkcja wicemarszałka dla pana Gorzelika, to tylko chwila uciechy dla jego iście wybitnego ruchu- brygady ŚŚ- Ślunski Ślunsk, czy jak im tam.
Urodzony w Zabrzu działacz „autonomiczno-niepodległościowy” ma jednak ciekawe korzenie. Deklaruje wspaniałą przynależność do Śląska, uważa, że Mickiewicz to nie jego poeta, podczas mistrzostw świata zapewne kibicuje Niemcom i chciałby uczynić jego śląski land, wyłącznie swoim landem, a ma proszę Państwa polskich, patriotycznych rodziców.
Ojciec przewodniczącego RAŚ, także Jerzy Gorzelik był oficerem Wojska Polskiego, więźniem Auschwitz i Dachau. Zaraz po wojnie spędził dwa lata w więzieniu za szkalowanie władz PRL. Krótko mówiąc – to mi się podoba. Od razu nabrałem mnóstwo sympatii do Pana Gorzelika seniora.
Natomiast jeszcze ciekawszą historię prezentują dziadkowie Pana Wicemarszałka Gorzelika. Jeden był powstańcem śląskim, drugi zaś komisarzem podczas plebiscytu. Obaj, podkreślam OBAJ podczas plebiscytu opowiedzieli się za przyłączeniem śląskich ziem do państwa polskiego!
Czy można coś więcej dodać? Jedni, Ci których dziadkowie walczyli o wolną Polskę, pielęgnują tradycję, potrafią pamiętać, świętować narodziny polskiej demokracji. Wiedzą, że krew żołnierzy, wysiłek powstańców, czy walka z komunizmem, to dziedzictwo każdego z nas, które dostaliśmy i które musimy szanować i pielęgnować. Inni zaś, tak jak to robi Pan Gorzelik, chcą spychać Polski Śląsk do getta autonomicznego, w którym sami będą mogli pozbierać wszystkie przywileje z tych jakże bogatych ziem. Nie liczy się dla nich historia, liczą się wpływy.
Sami wyciągnijcie wnioski, jak to nazwać…
Autor: Łukasz Żygadło
ze strony:http://ngopole.wordpress.com/2011/05/11/nie-taki-slaski-gorzelik-jak-sie-wydaje/
Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.