Jeżeli nie wydobędziemy prawdy o Smoleńsku, to Niepodległa wyślizgnie się nam z rąk
/Dariusz Fedorowicz/
Rzecz nie w tym, że trumien nie pozwolono otwierać rodzinom; trzeba pytać, kto spowodował, że tych trumien nie otworzyła prokuratura – mówiDariusz Fedorowicz brat prezydenckiego tłumacza Aleksandra Fedorowicza, który zginął pod Smoleńskiem, we wstrząsającej rozmowie zWaldemarem Żyszkiewiczem.
Wywiad zamieszcza "Tygodnik Solidarność".
W ocenie Dariusza Fedorowicza wydarzenia ostatnich tygodni pokazują, że w sprawie tragedii z 10 kwietnia 2010 nie można być niczego pewnym:
My też nie jesteśmy pewni, czy w rodzinnym grobie spoczywają zwłoki mojego brata. (…) Ta ogromna katastrofa narodowa, bezprecedensowa w dziejach, zasługiwała na całkiem inne podejście ze strony polskich władz, także ze strony prokuratury wojskowej
– stwierdza.
Rozmówca tygodnika, który jest lekarzem i zawodowym oficerem Wojska Polskiego, podkreśla, że od początku był zdziwiony brakiem rzetelnych badań sekcyjnych, które prokuratura wojskowa powinna była zlecić bezpośrednio po przywiezieniu ciał do kraju, jeszcze przed pochówkami. Podkreśla, że nie tłumaczy tego ani prawo międzynarodowe ani przepisy sanitarne, które "nie mogą krępować dochodzenia prokuratorskiego".
W ocenie Fedorowicza rola zespołu, kierowanego przez posła Antoniego Macierewicza, jest fundamentalna:
Obliczenia współpracujących z zespołem niezależnych ekspertów m.in. profesorów Biniendy i Nowaczyka z USA, ośmieliły również polskie środowiska naukowe. Myślę tu choćby o konferencji smoleńskiej, organizowanej przez prof. Piotra Witakowskiego. Sądzę też, że gdyby nie działalność zespołu, polskie śledztwo podżyrowałoby tylko ustalenia komitetu ministra Millera
– podkreśla.
Poruszający jest fragment w którym brat prezydenckiego tłumacza, ofiary Smoleńska, mówi o obowiązku dojścia do prawdy:
To przekonanie, że tak jak kiedyś Rodziny Katyńskie, mimo dziesiątków lat komunistycznego kłamstwa, nie rezygnowały z dążeń do ujawnienia prawdy i powiadomienia o niej światowej opinii publicznej, tak samo my musimy wyjaśnić do końca sprawę śmierci Pana Prezydenta oraz osób towarzyszących mu w drodze do Katynia, bo od tego zależy polska racja stanu. Od tego, czy zdołamy prawdę o Smoleńsku wydobyć na światło dzienne i pokazać światu, zależy suwerenność polskiego państwa. (…) Musi się udać, bo w przeciwnym razie już wkrótce zobaczymy, że powoli, rok po roku, wyślizguje się nam z rąk Niepodległa. Oby przyszłe pokolenia Polaków nie musiały za jej odzyskanie znowu płacić krwią
– mówi Dariusz Fedorowicz.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/39262-dariusz-fedorowicz-jezeli-nie-wydobedziemy-prawdy-o-smolensku-to-niepodlegla-wyslizgnie-sie-nam-z-rak
Nie można tego odpuścić!! Aż do pełnego ujawnienia każdego, kto maczał w tym łapy, pełnego osądzenia i ukarania winnych po "zasługam" Nie mamy takiego prawa, aby nasze następne pokolenia nas nie odrzuciły i przeklinały, jako tych którzy skalali się grzechem zaniechania, który równa się zbrodni.
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/