Niedawny głośny transferowicz Bartosz Arłukowicz oglosił, że ma milion pomysłów.
"Mój budżet to milion pomysłów; w moim biurze pracuje sześć osób, bardzo profesjonalnie przygotowanych, pełnych energii" – mówił Arłukowicz."
Ten milion pomysłów tak jakoś skojarzył mi się z hasłem Mao Ze Donga „Niech zakwita sto kwiatów niech się ściera 100 myśli”. Nie wiem sam dlaczego tak mi się skojarzył. Jednak to zostawmy na boku.
Bo oto proszę Państwa Arłukowicz zapobiegł już wykluczeniu sześciu osób. Ci ludzie z energią i pomysłami znaleźli już pracę i wykluczenie im nie grozi. Dostali biurka, laptopy, może nawet jakiś samochód służbowy i pewnie z trzy tysiące złotych na rękę na początek. Tak na zachętę żeby lepiej walczyli z wykluczeniem. I już oto w pocie czoła w około miesiąc od rozpoczęcia przez Arłukowicza pracy w rządzie mamy już szesciu wykluczonych mniej.
Teraz trzeba by pomyśleć aby działalność antywykluczeniową Arłukowicza rozszerzyć na województwa no to licząc z dwa etaty na województwo będzie już 32 wykluczonych mniej. Dodajmy sześciu już niewykluczonych to mamy razem 38-miu.
Po województwach czas na powiaty. Mamy ich w Polsce 379. No skromnie liczmy po jedną osobę na powiat. To będzie już 379-ciu wykluczonych mniej. Dodajmy wyżej wymienionych uchronionych przed wykluczeniem to daje nam już 417-tu mniej zagrożonych wykluczeniem. Oczywiście wszyscy będą bardzo profesjonalnie przygotowani i pełni energii !!!
I niech mi ktoś powie, że nasza władza nie ma słusznej linii a czego się nie tknie zamienia się w złoto i drugą Irlandię. Yyyyy tam podobno mamy kryzys obecnie więc może w drugą/drugi …………… – tu każdy wstawia sobie swój ulubiony kraj będący jego zdaniem ucieleśnieniem cudów.