Nie drażnić niedźwiedzia !

USA pomagają Ukrainie dostarczając np. gotowe porcje żywności tyle że samochodami. „Nie można latać z MRE amerykańskimi  samolotami, trzeba wynajmować pojazdy z Niemiec  by nie prowokować Vladimira.  ” powiedział drwiącym tonem Senator John Mc Cain.

Ukraina od miesięcy czeka na zapasowe koła do pojazdów. Zwykle gdy ministerstwa obrony innych krajów zwracaja się o pomoc militarną do USA proszą o sprzęt wysokich technologii z którego słynie armia amerykańska; myśliwce, nowoczesne radary, pociski rakietowe. Ale Ukraina w następstwie inwazji Rosji na Krymie, sporządziła listę  bardziej podstawowych artykułow jak: buty, mundury, kamizelki kuloodporne i opony zapasowe. A jednak, przez ponad dwa miesiące, te proste prośby pozostały niespełnione.

„The Daily Beast” dotarła do oryginalnego zapotrzebowania sił zbrojnych Ukrainy skierowanego do Stanów Zjednoczonych i NATO w pierwszych dniach marca gdy świat obserwował jak specjalne siły rosyjskie w mundurach bez insygniów opanowują węzłową infrastrukturę Krymu. Kijów sporządził listę niezbędnego wyposażenia zawierającą prośbę o: 20.000 gogli noktowizyjnych, 277 bezpiecznych urządzeń radiowych ,12.000 sztuk kamizelek kuloodpornych oraz  2000 hełmów kevlarowych.

Ta lista tylko częściowo obrazuje dystans technoligiczny jaki dzielił armię ukraińską od oddziałów „cywilnej milicji” którą, jak podawały media i politycy USA i Zachodu, finansowały i wspierały siły specjalne Rosji.

Bezradna armia Ukrainy mogła tyko czekać. Brakowało logistycznego wyposażenia, sprawnych pojazdów, wyszkolonych żolnierzy i dowódców, wsparcia ekspedycji podczas dłużych okresów gdy oddziały znajdowały się poza terenem baz wojskowych. W rezultacje ukraińska armia zaczęla zbierać środki przez internet aby mieć pieniądze na zakup wszystkiego od częsci zapasowych po ciepłe posiłki (dostarczane także przez miejscową ludność).

Wiceprezydent Joe Biden w dniu 22 kwietnia powiedział, że Stany Zjednoczone będą wysyłać do Kijowa sprzęt łączności, sprzęt do wykrywania bomb i urządzenia technologiczne do wykrywania szpiegów. Ale nic nie wspomniał o bardziej podstawowym sprzęcie o który wojsko Ukrainy prosiło od początku marca. Stojąc obok premiera Ukrainy,Biden powiedział: „Będziemy stać z wami. To było inspirujące oglądać Ciebie i twoich rodaków.” Piękne słowa którymi jednak wojsko się nie najadło.

Trzeba jednak powiedzieć że administracja Obamy,  wysłała gotowe do spożycia posiłki  (MRE) i zobowiązała się do zwiększenia pomocy w zakresie szkolenia wojskowego. Ponadto, administracja Obamy zatwierdziła 18.000.000 dolarów pomocy wojskowej, ale postawiono surowe ograniczenia tego finansowania. Rzecznik Departamentu Obrony Eileen Lainez potwierdziła, że ambasada USA w Kijowie ma: ” zakupione i dostarczone pompy paliwowe, baterie do pojazdów, zapasowe opony , lornetki i sprzęt komunikacyjny do ukraińskiej Straży Granicznej. „

Rzeczniczka Pentagon odmówiła podania szczegółów o tym, o co prosiło wojsko Ukrainy.  „Dokonujemy, wraz z  Departamentem Stanu, przeglądu potrzeb”, powiedziała. „Nadal naszym celem  jest na wspieranie Ukrainy ekonomicznie i dyplomatycznie; jak powiedział Prezydent, nie widzimy militarnego rozwiązania tego kryzysu. Przez cały czas, patrzymy na sytuację z myślą, że wszystko, co jest z naszej strony podjęliśmy, ustabilizuje sytuację na Ukrainie. „

Ukraina jednak czeka na dostawy. „Mogliśmy umieścić wszystkie te urządzenia w samolotach i dostarczyć na Ukrainę w ciągu kilku tygodni” – mówi Philip Karber, były doradca strategiczny Sekretarza Obrony  Caspera Weinbergera.

Jak się okazuje, administracja Obamy odrzuciła mozliwośc dostarczenią MRE na Ukrainę droga powietrzną i wiozą ciężarówkami. Republikański Senator John McCain z niedowierzaniem mówi    o tej decyzji. „Nie można latać z MRE  amerykańskimi samolotami, trzeba wynajmować pojazdy z Niemiec aby dostarczyć MRE, aby nie prowokować Vladimira. Cokolwiek robimy, nie chcemy prowokować Vladimira, „powiedział drwiącym tonem.

Na razie jednak, wojsko Ukrainy jest w poważnych tarapatach ale „przyjaciele” pocieszaja ich że:  ” MRE i śpiwory są w drodze”.

Karber powiedział, że według jego oceny Ukraina „nie inwestuje w logistykę, sprzęt, ciężarówki czy jednostki wsparcia potrzebne na długie wypraw poza bazy wojskowe.” Mówi że, przypomina  sobie jak podczas jednej z jego wypraw w teren z batalionem czołgów widzial, jak miejscowi ludzie  odwiedzający żołnierzy dostarczyli gorące posiłki na wózkach ciągnionych przez kucyki.

Na Ukrainie w dalszym ciągu giną ludzie.