zdejmij Polsko jarmułkę z zaczadzonej głowy…
zdejmij Polsko jarmułkę ! z zaczadzonej głowy
zdmuchnij świece menory mamy swoje znicze
i dźwignij krzyż wysoko ponad kłamstwo świata
odwróć jak łotr na krzyżu ku Bogu oblicze
nie daj Boże ! by była taka pospolita
gdzie kłamstwo bywa co dzień sztuką dyplomacji
gdzie złodziej z dumą nosi imię biznesmena
gdzie zdrajca się zabawia wagą demokracji
niech te znicze co płoną rozjaśnią w nas mroki
tak byśmy zobaczyli naszych wrogów twarze
przez to światło ducha co jest dla nas tarczą
gdy bluźnierstwo rzucają na nasze ołtarze
wierzę że po nas przyjdą młodzi zagniewani
dla których Polska będzie najważniejszym celem
i odzyskają godność tożsamość i wiarę
nie będą zginać karku przed nieprzyjacielem
i nie będzie ubliżał Pasterzom Kościoła
żaden cham przebrany w mundur polityka
nie będzie brudnej łapy wyciągał do Krzyża
i świętość świętokradczo bluźnierstwem dotykał
zdejmij Polsko jarmułkę ! i przebranie cudze
dom nasz niech będzie czysty bez kłamstwa i zdrady
Ojczyzna to nie karczma gdzie podstęp i lichwa
tworzą z polskiego losu haniebne układy !
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid