Według nieoficjalnych doniesień „Gazety Wyborczej”, prokuratorzy nie postawią nikomu zarzutów w związku z przygotowaniem wizyt premiera i prezydenta w Smoleńsku w kwietniu 2010 roku. Decyzja ma być ogłoszona dziś.
Z informacji gazety wynika, że zarzutów nie będzie, ponieważ prokuratura nie znalazła osób, które można obarczyć odpowiedzialnością za przygotowanie wizyt w Smoleńsku. Ani w kancelarii premiera ani prezydenta ani w MSZ czy MON.
Jeszcze przed południem powinniśmy poznać powody decyzji śledczych, jednak już w piątek głos w tej sprawie zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński. Postawą prokuratury był oburzony. – Prokuratura bardzo mocno odbiera sygnały polityczne, a ten sygnał był zupełnie jednoznaczny: nie ma być żadnych winnych, bo winni oznaczają całkowite podważenie, wysadzenie w powietrze całej opowieści (…) rządu o katastrofie smoleńskiej – zaznaczył Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS uważa, że obecnie wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej jest niemożliwe. – –Trzeba będzie czekać na zmianę sytuacji politycznej, by do tych spraw wrócić i zgodnie z prawem, bez dążenia do zemsty, na zasadach uczciwości te sprawy zbadać. Przypuszczam, że wtedy znajdzie się wielu winnych. Sądzę, że będzie wśród nich także obecny premier – podkreślił.
Sprawę do rozpatrzenia prokuraturze okręgowej, prokuratura wojskowa przekazała w lutym. Do tej pory jedyną osobą, która kilka dni temu usłyszała zarzuty jest były zastępca szefa BOR, generał Paweł Bielawny.
TVP.info, IAR
Więcej: http://tvp.info/informacje/polska/nie-bedzie-zarzutow-ws-katastrofy-smolenskiej/7883295