NIC nie przebije Zmartwychwstania

Tak, to nie pomyłka choć nie Wielkanoc. Tak, Jezus zmartwychwstał, a dowodem zmartwychwstania jest PUSTY GRÓB.

Nic nie przebije tego zbawczego AKtu zapowiadanego przez wieki przez Proroków Starego Testamentu. Wobec niego szatan i zło jest bezradne.
Zdarzenie niosące Wolność i uwalniające człowieka zmieniło bieg historii, nadało nowy kształt ludzkości, nie tylko tych "co uwierzyli", nadało nową jakość na drodze ku Prawdzie, ku "kresowi".

Dzięki Zmartwychwstaniu Jezusa, poznaliśmy Wszechmoc i Wielkość kochającego Boga.

Pusty Grób wystarczył i świadectwo jednej kobiety, Marii.

Później dopiero zaczęło świtać innym, faktycznie np. w Drodze do Emaus.
Ten którego jeszcze nie poznano, przypomniał co było napisane w Pismach.

Pamięć historyczna, można by napisać, a skleroza multi multimedialna wielka jak LCD lub LED. Zamiast Pamięci mamy niepamięć i "wolę nie myśleć".

Zamiast troski (o rodzinę, Ojczyznę), europiłkowe machanie gadźetami i "mnie reszta nie obchodzi".
Eurotuskowe wymachiwanie patriotyzmem na siłę, sztucznym i bez przekonania. Udawanie. TV multi multi czuwa. Możemy wyłączyć ledowy świat, piękny i iluś tam calowy.  Zbliżała się rocznica, a TU w ledowym świecie nic o Powstaniu (lub niewiele, prawie wcale) ino o bohaterskich marines z Wietnamu (dwa filmy jednego dnia na koniec lipca). Pomieszało się komuś, a może i nie. Tak miało być. Pamięć polska deptana.

Super płaski świat. Ilu Tomaszów wokół? Ilu niedowiarków…  Mapy, zdjęcia, relacje…

Całe szczęście, że na wzór Wodza z filmu Woody Allena "Śpioch", wódz POprawny nie mówi nam dobranoc, każdego dnia.

Eska na S24 o Powstaniu Warszawskim napisał/a:

Opowieści o rzekomej zdradzie, niepotrzebnej ofierze itp. są jak wypominanie zgwałconej, że się broniła. Mają tylko jeden cel – przerobić ludzi na niewolników, wychować pokolenie tchórzy i zdrajców.
…
i w innym miejscu:

To Niemcy zamordowali Warszawę, to Sowieci to sprowokowali. Nikt tym pierwszym nie kazał robić rzezi Woli, spalić miasta itd. Nikt tym drugim nie kazał mordować i wywozić żołnierzy AK. Byli wrogami, walczyli na śmierć i życie – co nie przeszkadzało im niejako po drodze wspólnie wykańczać Polaków. I taka jest prawda.

TU moja dygresja – nie mogło jej nie być, rzecz jasna, że o Smoleńsku. Zdarzenia z dziesiątego czwartego 2010 zmieniły naszą Rzeczywistość i będą zmieniały. Ci co chcieli zamordować planowali to od dawna. Gdyby członkowie Polskiej Delegacji na czele z Panem Prezydentem Lechem Kaczyńskim i jego małżonką Marią wycofali się z uczczenia Ofiar Katyńskich, tylko odwlekli by swą śmierć… Los Polski był już zaplanowany wcześniej… Ten proces trwał. Wiedzieli i jedni, i drudzy, przygotowywali się. Dla nich zawsze będziemy wrogami i łupem do podziału.

Powstańcy, Elita Narodu, Ofiary Smoleńska.

cyt.  Eskę:

ONI chcieli być wolnymi ludźmi! Tylko tyle i aż tyle! Czy to tak trudno już dziś zrozumieć?

 
Będziemy szli przez Polskę Szarymi Szeregami
I będzie prawo z nami i będzie Bóg nad nami
I będziem szli jak hymny wskroś miast, wskroś wsi, polami
I będziem równać w prawo Szarymi Szeregami

http://eska.salon24.pl/437710,chwala-bohaterom