Newsweek za Tomasza Lisa przyzwyczaił nas do akcji demaskujących polityków. Do tej pory echo powtarza słowa demaskujące narodowość teścia pana prezydenta elekta Andrzeja Dudy, a tu organ ujawnia kolejną sensację!
Ludzie, którzy najgłośniej obrażają homoseksualistów, często sami odczuwają pociąg seksualny do osób tej samej płci – wynika z badań amerykańskich naukowców. W czterech eksperymentach, które potwierdziły tę kontrowersyjną tezę, wzięło udział ponad 160 studentów z USA i Niemiec.
Według psychologów wyniki badań potwierdziły teorię, że nienawiść wobec gejów i lesbijek może wynikać z tłumienia przez homofobów własnych pragnień homoseksualnych.
(…)
– Okazało się, że osoby wychowane przez mniej tolerancyjnych rodziców najczęściej nie akceptowały swoich ukrytych pragnień homoseksualnych. Żyły w stanie wojny z samym sobą i przenosiły ten wewnętrzny konflikt na zewnątrz – ocenia jeden z autorów badań, prof. Richard Ryan z Uniwersytetu Rochester
Wiele wskazuje na to, że podobny konflikt dotyka także niektórych Polaków.
http://swiat.newsweek.pl/homofobi-ukryci-homoseksualisci-,artykuly,366350,1.html#fp=nw
.
.
W nocy z 8 na 9 czerwca 2006 roku, przy stacji kolejki SKM Gdańsk-Stocznia, pojawił się billboard będący krytyką ostatnich poczynań wicepremiera i ministra ,,edukacji” Romana Giertycha oraz członków jego partii.(…)
Homofobiczne i seksistowskie wypowiedzi polityków LPR-u przestały chyba kogokolwiek zaskakiwać.
Okrzyki Giertycha w stylu ,,zakaz pedałowania”, usuniecie z listy oficjalnych podręczników, poradnika który na kilku stronach promuje tolerancję wobec homoseksualistów, podżeganie do nienawiści ze względu na odmienna orientację seksualną, przyrównywanie homoseksualizmu do pedofilii są tylko kolejnymi wyrazami lęku wicepremiera przed odmiennością. Wypowiedzi innych, niższych rangą polityków LPR podgrzewają atmosferę. Wojciech Wierzejski stwierdził że ,, demonstrującym gejom należy dolać pałami”. Niewiele ostrzejsze słowa są normą na prawie każdej ,,Paradzie Równości” czy demonstracji feministycznej. Wszechpolacy krzyczą tam m.in. że miejsce lesbijek jest w obozach koncentracyjnych.
http://poland.indymedia.org/pl/2006/06/21096.shtml
.
.
Pamiętamy również słowa, jakie „długi Roman” wyrzekł podczas Marszu dla Życia i Rodziny w maju 2007 r.:
Czym, jeśli nie mową nienawiści, są słowa Giertycha kierowane pod adresem środowiska LGBT?
Teraz zamilkł, chociaż jedynie „w tym temacie”.
Jednak opublikowane przez Newsweeka badania amerykańskich naukowców dowodzą ponad wszelką wątpliwość, że ludzie, którzy najgłośniej obrażają homoseksualistów, często sami odczuwają pociąg seksualny do osób tej samej płci.
Nie sposób odnaleźć w archiwach innego polityka, podnoszącego tak ostro hasła antygejowskie, jak Roman Giertych w przeszłości.
Do tej pory uważałem, i nie tylko ja, że Roman Giertych w ten sposób cynicznie usiłował zaistnieć politycznie głosząc hasła, które jego zdaniem miały mu przynieść społeczne poparcie.
Jednak cytowany już wyżej artykuł Newsweeka obala taką opinię:
Profesor Ryan stanowczo zaznaczył, że taka postawa nie może być traktowana jako rodzaj wyrachowanej hipokryzji. To – jak podkreśla – poważny problem natury psychicznej, który buduje w dotkniętych nim ludziach poczucie ciągłego zagrożenia. Jego zdaniem, trzeba pamiętać, że negatywne komentarze pod adresem homofobów, wbrew pozorom mogą być dla nich niezwykle bolesne.
Wszak pozostawanie w zakłamaniu i dalsze ukrywanie swojej prawdziwej natury może doprowadzić do o wiele poważniejszych zaburzeń psychicznych.
Przecież Roman Giertych zarabia całkiem spore pieniądze, od lat jest samodzielny i nie musi obawiać się ojca- ortodoksa wierzącego w teorię młodej Ziemi, która rzekomo liczy sobie jedynie 10.000 lat.
Bo to ponoć wynika z Biblii, a dowodzi tego m.in. bajka o smoku wawelskim!
Trzymam więc kciuki, panie Romanie!
I niech się Pan nie obawia społeczeństwa. Przypadek prezydenta Słupska świadczy niezbicie o tym, że my, Polacy, jesteśmy tolerancyjni.
8.07 2015
4 komentarz