Dla Polski i całego świata jest cholernie ważne, by Rosja sczezła na zawsze. To największy cywilizacyjny hamulcowy w naszej okolicy. Gdy Ukraina wygra wojnę, gdy ambicje mocarstwowe Rosji zostaną raz na zawsze zniszczone, to na naszym terenie – i na wschód od nas – rozpocznie się cywilizacyjny boom. Więc każdy kto sprzyja w najdrobniejszy sposób Putinowi to po prostu cywilizacyjny, technologiczny, kulturowy szkodnik. Ryszard Opara i wszystkie jego ruskie trolle publikujące na Neonie24 już nigdy nie zmyją hańby sprzyjania Putinowi. Jego upadek jest bliski i słuszne będzie to, że wciągnie za sobą do grobu również swoje trolle z Oparą na czele. Dobrze, że ten portal został shackowany – w czasie wojny tak się powinno zrobić z każdym propagandystą wroga.
Za notki publikowane na Neonie24 odpowiadają autorzy, za ich promocję admini, a za adminów właściciel. Wszystkie notki o banderowcach wpisują się w narracje Putina o konieczności interwencji, bo Ukraińcy to faszyści. Wszystkie notki tłumaczące, że Putin nie miał innego wyjścia tylko napaść na Ukrainę, bo go do tego zmusiła polityka USA, to wpisanie się w jego narrację jakoby on się bronił, a nie atakował. W czasie pokoju moglibyśmy sobie o tym debatować. Ale gdy trwa woja, gdy działania Putina zagrażają nam bezpośrednio, gdy zagrażają całemu światu atakiem bronią termojądrową, gdy stłamszenie go jest cholernie ważne, wszystko co go nawet w najdrobniejszym stopniu usprawiedliwia, osłabia morale nasze i naszych braci Ukraińców.
Z tego co dziś widzimy, morale jest najważniejsze. Putin przegrywa, bo morale wojska ukraińskiego jest sto razy wyższe niż rosyjskiego!
Ruskie trolle na tym portalu dominują. Poznać ich bardzo łatwo – pochwalają i usprawiedliwiają atak Putina i deprecjonują Ukraińców. Ruskie trolle powołują się na zaszłości historyczne dokładnie tak samo jak Putin. Po wojnie sobie o tym podyskutujemy, ale póki ona trwa, trzeba robić wszystko, by wzmacniać Ukraińców i fizycznie, i duchowo. Oni dziś walczą o naszą wolność, o ocalenie świata przed szaleńcem.
Jeszcze tydzień temu można było twierdzić, że Putin to cwany gracz. Dziś już widać, że to nieracjonalny bandyta – on już przegrał. Stracił nie tylko Ukrainę, ale pogrążył Rosję.
Na szczęście wojna nie doprowadziła do żadnych znaczących podziałów w Polsce. Wszyscy sprzyjamy na maksa Ukrainie. Ruskie trolle, czy proputinowskie portale takie jak Neon24, to na szczęście nic nie znaczący margines. Wojna zjednoczyła Polskę i Ukrainę. Powinniśmy im sprzyjać i pomagać jak się da, by pokonali Putina, a potem wspólnie powinniśmy wziąć się do roboty, by zbudować na naszych terenach silny ośrodek cywilizacyjny i kulturowy. To jest możliwe. Ale najpierw trzeba całkowicie stłamsić Rosję, bo to ogromny hamulcowy rozwoju.
Ryszard Opara i jego admini Miarka i Repsol służą Rosji, więc są takimi samymi hamulcowymi. Miarka czy Repsol niestety mogą się uchować, bo to anonimowe ruskie trolle – ruble zainkasują, zmienią ksywkę i będą działać dalej, ale Opara jest już nie do uratowania, bo jest publicznie znany. Już do Polski nie ma szans wrócić, bo każdy Polak mu u nas napluje w twarz za stanięcie po stronie Putina w kluczowym momencie wojny. Putin przegrał już wojnę informacyjną, przegrywa militarnie, a oni mu nadal wiernie służą. Russkij wojennyj Neon24, idi nachuj!
Moje pyskowanie nie ma oczywiście żadnego znaczenia. Ale cała wojna informacyjna sens ma. To co się dzieje ogólnie w mediach ma ogromne znaczenie. To buduje morale narodu ukraińskiego. Ukraina wygrywa walkę informacyjną, co się dobitnie przekłada na sukcesy militarne. Więc każde, nawet najdrobniejsze uczestnictwo w tej wojnie informacyjnej portalu internetowego już znaczenie ma – drobne, ale zawsze coś. Uczestnictwo Neonu24 w tej wojnie informacyjnej po stronie Putina to ewidentny przejaw kolaboracji z wrogiem. Unieszkodliwienie choć na kilka dni setki takich proputinowskich portali już nabiera większego znaczenia.
Moim zdaniem ten portal i jego właściciel już nigdy z tej hańby się nie wywinie. Dla Ryszarda Opary już w Polsce miejsca nie ma. Musi sczeznąć w totalitarnej Australii w masce na twarzy i szczepionką w sercu. To jest jego osobista porażka. Jeśli robi to za darmo, to nawet ruble mu z tego nie zostaną. Czy w Australii przyjmują ruble w kantorach?
Grzegorz GPS Świderski
PS. Wszystkich, których namawiałem na blogowanie w Neonie24 bardzo przepraszam.