Wtorkowy (27.11) wywiad z Maciejem Giertychem jest okazją, by przypomnieć poglądy pana profesora…
1.
– A dinozaury żyły w tych samych czasach co ludzie – przecież Polacy zapamiętali smoka wawelskiego– mówił w sobotę ojciec ministra edukacji narodowej, europoseł LPR Maciej Giertych (…).
Na wykład zaproszeni zostali dziennikarze. O ewolucji dużo się mówi, odkąd Maciej Giertych (europoseł LPR) powiedział na konferencji w Brukseli, że teorii Darwina nie powinno wykładać się w szkołach. Wsparł go wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski (LPR), nazywając ją "kłamstwem".
Maciej Giertych, specjalista od drzewoznawstwa i genetyki roślin, ewolucją zainteresował się po przeczytaniu podręczników swoich dzieci.
– Dowiedziałem się, że moja dziedzina dostarcza dowodów dla teorii ewolucji. Że ewolucja to skutek drobnych mutacji, dzięki którym organizmy wykształcają przydatne cechy – mówił. – A czy ktokolwiek potrafi podać przykład korzystnej mutacji? Nie! Mutacje są zawsze szkodliwe.
Słuchacze notowali, a profesor kontynuował: – Jak ja chodziłem do szkoły, to przedstawiano różne wykopaliska jako dowody na ewolucję. Szukano brakującego ogniwa. I na kongresie w 1980 r. w Chicago paleontolodzy przyznali, że brakujące ogniwa pozostaną brakujące! – opowiadał Giertych.
– No bo co się stało z rączką myszki, zanim stała się skrzydełkiem nietoperza? Jaka może tu być część pośrednia? Mysz ruszała łapką, aż w końcu pofrunęła – ironizował. Dla większego efektu machał przy tym ręką.
Od nietoperzy i myszy przeszedł do uwięzionych w wiecznej zmarzlinie mamutów. – Badania rosyjskie dowiodły, że wszystkie mamuty padły uduszone. I to błyskawicznie – w żołądku jednego z nich znaleziono niestrawione kaczeńce, a – to sprawa trochę wstydliwa – samce miały sztywne członki. Tak zawsze jest w przypadku uduszonych samców.
Uduszone mamuty ze sztywnymi członkami posłużyły jako poszlaka wskazująca, że mamucia katastrofa wydarzyła się nie tak dawno, jak się ewolucjonistom wydaje. – Bo w czasach gorączki złota na Alasce jadano befsztyki z mamuta. A mięso nie przetrwałoby tak długo – uzasadniał Giertych.
Druga poszlaka wskazująca na słabość teorii ewolucji – zdaniem Giertycha – to dinozaury. – Badania pokazują, że dinozaury były współczesne ludziom. Ze wszystkich kultur docierają informacje, że je pamiętamy. Szkoci – potwora z Loch Ness, my – smoka wawelskiego, a Marco Polo pisał, że smok był zaprzężony do karety cesarskiej w Chinach – przekonywał Giertych.
Potem pokazał słynną planszę pokazującą etapy rozwoju człowieka – od australopiteka do homo sapiens. – To fałszerstwo! Najpierw włochaci i czarni, potem nadzy i biali – a przecież na podstawie szczątków kopalnych nie sposób tego stwierdzić – objaśniał wykładowca.
Zresztą i neandertalczyk, i australopitek to według Giertycha lipa. – Jeden z naukowców pokazał mi zdjęcie amerykańskiego boksera. Miał wszystkie cechy neandertalczyka. Tacy ludzie są wśród nas. To rasa człowieka, kiedyś może bardziej rozpowszechniona, ale wciąż istniejąca – mówił Giertych. Australopitek zaś to po prostu małpa.
– Całe to datowanie jest nieprawdziwe. To, że mówimy o milionach lat, wynika z błędu naukowców z XIX wieku. I to kładzie całą tę ewolucję. Nie było na nią czasu. Jest za to dewolucja, gatunki wymierają, a materiał genetyczny ubożeje– podsumował Giertych. Dodał, że doszedł do tych wniosków jako naukowiec, nie jako czytelnik Biblii.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,3696597.html
(22.10 2006 r.)
2.
Politycznie Maciej G. posiada(ł?) poglądy równie stanowcze:
– Zapewne nie spodoba się to niektórym moim czytelnikom, lecz oświadczam otwarcie, że uważam, że dobrze się stało, iż omawiany tu przewrót w dniu 13 grudnia nastąpił. Dobrze, że znalazł się ktoś, kto umiał nagłym aktem woli przeszkodzić dojściu do skutku rewolucji, która wiodła Polskę pod każdym względem ku katastrofie. […] Nie mogę się zgodzić z poglądem, że przewrót 13 grudnia był posunięciem politycznym sowieckim. Wszystko wskazuje na to, że było to posunięcie polskie" – z listu otwartego do społeczeństwa polskiego opublikowanego w 1982 r. na łamach "Opoki".
– Potrzebny jest nam u steru ktoś, kto zapewni trwałość sojuszu ze wschodnim sąsiadem. Rolą prezydenta będzie pilnować, by nieprzejść z deszczu pod rynnę, byśmy nie stracili tych pozytywów, które daje nam oparcie o Związek Radziecki.Tylko pan, panie przewodniczący, może nam to zagwarantować" – fragment przemówienia wygłoszonego w lipcu 1989 r. na posiedzeniu Rady Konsultacyjnej przy Przewodniczącym Rady Państwa.
– Jest w interesie Warszawy, by pozostać w sprzężeniu z Moskwą, nie opuszczać Paktu Warszawskiego ani RWPG, zwalczać ruch litewski niepodległościowy i odmawiać przystąpienia do Wspólnoty Europejskiej – wywiad dla pisma "La Stampa", 1990.
3.
W 2005 roku Maciej G. jasno określił, dlaczego postępował w sposób, który u wielu dał mu ksywę: podpaska spawacza.
–Uczestniczyłem w Radzie Konsultacyjnej przy przewodniczącym Rady Państwa, ponieważ jako wróg komunizmu i wszelkiego lewactwa mówiłem generałowi prosto w oczy, co myślę– wyjaśniał Giertych. – Nie wstydzę się udziału w tej radzie, generał Jaruzelski zwrócił się wówczas do opozycji o wypowiedzenie tego, co ją boli i jakie ma zastrzeżenia do władzy – wyjaśniał delegatom Giertych.
http://wyborcza.pl/1,75478,2508171.html
Rada spotykała się raz na kwartał, tak więc w powszechnej opinii społeczeństwa Maciej G. służył li tylko uwiarygadnianiu reżimu.
4.
Profesor – dendrolog wypowiadał się także na inne tematy.
Oto fragment jego broszury, jaką rozpowszechniał w Parlamencie Europejskim jako eurodeputowany. Tym razem o tabletkach antykoncepcyjnych:
„Hormony te wydzielane z moczem trafiają do ścieków miejskich, nie są wyłapywane przez oczyszczalnie i wracają do człowieka wraz z wodą. Kobietę pozbawiają zdolności do owulacji (taki jest ich cel), a u mężczyzn powodują spadek żywotności nasienia. Szeroko już udokumentowana jest demaskulinizacja i redukcja płodności u ryb w rzekach poniżej wielkich miast. Ichtiologowie (specjaliści od ryb) z kanadyjskiego Departamentu Rybołówstwa i Oceanów twierdzą, że estrogeny z pigułek antykoncepcyjnych są odpowiedzialne za feminizację i bezpłodność męskich ryb w rzece Ottawa".
(2008)
5.
Wczoraj (wywiad dla Onetu):
– W PiS widać przekonanie, ze prezydent Lech Kaczyński zginął w zamachu, że 96 osób – jak stwierdził J. Kaczyński – zamordowano. Pan dopuszcza możliwość, że w Smoleńsku doszło do zamachu? Czy katastrofa była nieszczęśliwym wypadkiem?
– Ja jestem leśnikiem i wiem, że w lesie się nie lata samolotem. Kto tego próbuje, to albo się pomylił, albo był źle naprowadzony. To trzeba wyjaśnić. Nie dopatruję się złej woli z czyjejkolwiek strony.
6.
Do listopada 2012 roku właścicielem portalu Onet była Grupa TVN. Aktualnie skupia 25% udziałów, reszta należy do Ringier Axel Springer Media AG – wydawcy m. in. Newsweeka i Faktu.
Czy Maciej Giertych w zamyśle redakcji miał być kolejną osobą, dworującą z katastrofy smoleńskiej? A może, obdarzony tytułem profesorskim, miał opinii publicznej powiedzieć, że te wszystkie głosy dot. zamachu tak naprawdę są warte wzruszenia ramionami? Bo Lech Kaczyński tak naprawdę wybrał się pod Smoleńsk na grzyby i do katastrofy doszło, gdy zauważył dorodnego prawdziwka?
Najwyraźniej ktoś w redakcji zapomniał sprawdzić, co Maciej G. plótł wcześniej.
Więc przypomniałem…:)
28 11.2012