To co obserwujemy obecnie na arenie międzynarodowej, to nic innego jak powrót do Średniowiecza. Na naszych oczach odradza się rzymsko-niemieckie imperium zła.
A IV Rzesza budowana z mozołem przez kartele międzynarodowe i finansowe kliki ponadarodowców o korzeniach nazistowskich i kabalistycznych, zbiera swoje żniwo. Czas przerwać ten horror i wrócić do praw Boskich.
Czy drzewo ze złego nasiona może dać dobry owoc?
Pomiędzy 31 maja a 3 czerwca ma się odbyć kolejne spotkanie Grupy Bilderberga.
Lokalizacja corocznego spotkania Grupy Bilderberg będzie pokrywała się z tegorocznymi wyborami prezydenckimi w USA i prawdopodobne tym miejscem będzie Chantilly w stanie Wirginia.
Krażyły pogłoski, że konferencja odbędzie się w Hajfie, w Izraelu, lecz to wątpliwe, gdyż Hotel Westfields Marriott Washington Dulles, miejsce spotkania Grupy Bilderberg w 2002 i 2008 roku, jest w pełni zarezerwowany od czwartku 31 maja do 3 czerwca włącznie, z czego wynika, że będzie on ponownie miejscem kluczowego spotkania Grupy Bilderberg w 2012 roku.
Na stronie Bilderberg.org http://bilderberg.org/ Tony Gosling zauważa, że:
"Szanse były dość wysokie, że w roku wyborczym, stowarzyszenie Bormanna NATO P2- inaczej znane jako konferencja Bilderberg odbędzie się w USA"
Potwierdza to również śledzący od lat Grupę Bilderberg, Gosling
Po zeszłorocznych scenach w St Moritz Szwajcarii, gdzie członkowie Bilderberg musieli się skonfrontować z protestującymi, oczekuje się zwiększonych środków bezpieczeństwa wokół tegorocznej konferencji.
W jednej ze scen, protestujący wyjaśnia, że odbył rozmowę z członkiem Grupy Bilderberg, który arogancko powiedział mu, że Grupa Bilderberg jest zajęta "planowaniem swojej polityki" i że demonstranci nie powinni im przeszkadzać.
Protesty przeciwko Grupie Bilderberg z 2008 roku
To, że tegoroczne spotkanie zbiega się z wyborami w Ameryce jest znaczące. Znowu zapadną decyzje, które dla nas nie wróżą nic dobrego. Ogólnie nie wróżą nic dobrego dla świata !!! Dlaczego wogóle pozwala się, aby Ci ludzie decydowali o losach świata i dlaczego pozwala się na ich potajemne spotkania?
Teraz, kiedy ich konspiracja padła, bilderbergowie twierdzą, ze nigdy się nie ukrywali, ale to nieprawda. Zawsze zaprzeczali, że takowe spotkania miały miejsce, a o Grupie Bilderberga do niedawna nikt prawie nie widział, oprócz samych zainteresowanych i garstki badaczy światowego spisku.
Dziś grupa badaczy spisku znacznie się powiększyła, a ludzie pracujący nad tworzeniem światowego rządu, zaczynają wątpić w ten chory, demagogiczny i niebezpieczny twór, więc zaczynają sypać, a i między kreatorami są ostre tarcia i nie ma jedności. Niemniej jednak trzeba zachować czujność, a przede wszystkim demaskować ich na każdym poziomie.
Przypominam, że w Polsce do Grupy Bilderberga należy Olechowski Andrzej. Z jego dosieu, jakie kiedyś znalazłam w sieci na stronie http://teczki.obserwowani.pl/9606.html#top, wynika, że nigdy nie był zbytnio pracowity, a i uczyć też mu się nie bardzo chciało. Notabene polecam ta stronę, gdyż są na niej życiorysy innych znaczących osób polityki. A oto co na stronie tej piszą o Andrzeju Olechowskim, ważnym członku Grupy Bilderberga:
„Uczęszczał do Szkoły Podstawowej nr.75 przy ul. Mazowieckiej i do Liceum im. Tadeusza Czackiego wWarszawie, gdzie miewał problemy z matematyką i nigdy jej nie lubił.
Studiował wSzkole Głównej Planowania i Statystyki(od 1990 Szkoła Główna Handlowa) w zakresie gospodarki miejskiej. Miał zadatki na "wiecznego studenta", gdyż studiował aż 7 lat. Swą przyszłą żonę, Irenę, poznał na dyskotece w warszawskiej "Stodole". Jest z nią żonaty od 1971 roku. Podczas studiów interesował się muzyką rockową. Pracował jako didżej w dyskotekach, był prezenterem muzycznym w Rozgłośni Harcerskiej i Trójce. Po obronie pracy magisterskiej w 1972 roku porzucił działalność muzyczną na rzecz współpracy zPRL–owskim wywiadem, co zapewniło mu dostatnie życie i określone przywileje – choćby możliwość dobrze płatnych pobytów na Zachodzie. Był kontaktem operacyjnym Gromosława Czempińskiego o pseudonimie "Must"(zarejestrowany 4 listopada 1972 roku), wcześniej pseudonim "Tenor", nr ewidencyjny 9606.
Był członkiemPZPR. Wywiad załatwił mu w 1973 roku pracę w sekretariacie Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju –UNCTAD w Genewie, gdzie był zatrudniony do 1978 roku.
Po powrocie do Polski podjął pracę jako adiunkt w Instytucie Koniunktur i Cen. W zaledwie rok dorabia się, w nagrodę za ciężką naukową pracę, stopnia doktora (1979) i natychmiast zostaje kierownikiem Zakładu Analiz i Prognoz.
25 czerwca 1981 roku teczkę Olechowskiego zarchiwizowano (nr. mikrofilmu J-7588). W 1982 roku oficer prowadzący Olechowskiego,Czempiński, zostaje oficjalnie sekretarzem ambasady PRL (etat jawny) w Szwajcarii, później szefemUOP (1993-1996).
W tym samym czasie Olechowski znów wyjeżdża pracować do UNCTAD. Olechowski był wtedy kontaktem Operacyjnym V Wydziału I Departamentu i oficjalnie zajmował się RFN. W czasie spełniania swoich zadań zagranicznych KO "MUST", został wypożyczony II Departamentowi, czyli kontrwywiadowi.
W latach 1985-1987 był pracownikiem Banku Światowego. Polityka "grubej kreski" ułatwiła mu szybkie awansowanie i po czerwcu 1989 roku zostaje wiceprezesem Narodowego Banku Polskiego i wiceministrem w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą.
Po odejściu z NBP, zostaje prezesem Rady Nadzorczej Banku Handlowego S.A. KO/D1 "MUST" razem z TW "Wiktorem", znanym jako Lech Falandysz, zakładają w marcu 1996 roku "Ruch Stu", który wchodzi w składAWS. "Must" był jednym z założycieli Platformy Obywatelskiej jako ruchu (styczeń 2001) i przewodniczącym Rady Programowej Platformy Obywatelskiej. "Must" był udziałowcem głównego banku nomenklatury komunistycznej –BIGu, zasiadał w wielu radach nadzorczych i komitetów doradczych, między innymi, podobnie jak Kazimierz Marcinkiewicz, w Goldman Sachs.
Andrzej Olechowski uczestniczy w corocznych spotkaniach Grupy Bilderberga w latach 2001–2006, przedstawiany tam jako lider Platformy Obywatelskiej. W latach 1997–1999 był gościem reprezentującym"Central Europe Trust, Poland". W 1994 uczestniczył jako minister spraw zagranicznych Polski, a w 1995 jako były minister. W 1996 gościł jako prezes rady nadzorczejBanku Handlowegow Warszawie. Andrzej Olechowski jest jedynym Polakiem, regularnie biorącym udział w tych dorocznych spotkaniach Grupy Bilderberga. Nie był jedynie tam obecny w 2007 roku”.
Tacy to ludzie niskich lotów, duchowe trupy i przeciętniacy są u steru władzy. Jedyną ich przewagą jest siła, jakiej używają na narodzie, dzięki rzeszom pożytecznych idiotów, którym wydaje się, że robią karierę, gdy tymczasem wspomagają czynienie piekła na ziemi dla 99% ludzi, w tym często dla siebie, o czym jeszcze nie wiedzą. Ale teraz im to mówię.
Coraz częściej kreatorzy światowego show, straszą nas albo wojną, albo zamachami terrorystycznymi, które sami produkują. Na Nowym Ekranie pojawił się artykuł, że jakiś człowiek z wywiadu Izraelskiego, jakoby były agent, dopatrzył się grup terrorystycznych w Polsce.
Spreparowana i wdrożona od 11.09, niekończąca się wojna z terroryzmem, który produkuje Mosad wespół zespół z CIA i M16, zdaje się nie mieć końca. Dużo wcześniej przestrzegał przed tymi atakami fałszywej flagi żydowski biznesmen, amerykańskiego pochodzenie-Aaron Russo, który był kaperowany przez Rockefellera do współpracy i stąd wiedział, że kwestia terroryzmu światowego, została wymyślona na potrzeby ich brudnej polityki.
Te mega oszustwo ma za zadanie dać podstawę do wprowadzania stanów wyjątkowych w państwach narodowych, gdyż jak twierdzi Polak Brzeziński, najbardziej niebezpieczny polityk wszechczasów, członek Grupy Bilderberga i kreator polityki amerykańskiej, narody jak nigdy, zaczynają sobie zdawać sprawę z drugiego dna polityki i chcą w ten sposób uciszyć bunty, rewolucje niekontrolowane przez nich i demonstracje. Poza tym ma to być też genialny pretekst do uderzenia na Iran. Tylko, czy ktoś jeszcze im wierzy.
Właśnie w ostatnich dniach doszło do serii wybuchów w Dniepropietrowsku, na Ukrainie. Według niepotwierdzonych informacji agencji DPA, zginęło (29 osób?) i jest wielu rannych. Rosyjski dziennik “Komsomolskaja Prawda” podaje, że eksplozji było 10. Wcześniej mówiono o czterech wybuchach i 27 rannych. Ambasada RP powiadomiła, że wśród rannych nie ma Polaków. Dniepropietrowsk w południowo-wschodniej części Ukrainy to miasto rezerwowe Euro 2012.
Finansowanie Hitlera – a później Husajna – przez korporacje Wall Street
Europejska Liga Współpracy Gospodarczej opracowała strategie na rzecz integracji europejskiej, która jest niemalże wierną kopią zaproponowanych wcześniej nazistowskich rozwiązań.
W swojej książce
"Europe’s Full Circle", Rodney Atkinson zawiera listę projektów politycznych zaproponowanych przez nazistów i ich podobieństwa do dzisiejszej Unii Europejskiej.
Oryginalne założenia nazistów |
System zaproponowany Aliantom |
Europaische Wirtshaftsgemeinschaft |
Europejska Wspólnota Gospodarcza |
Europejski System Walutowy |
Europejski mechanizm kursowy |
Europabank (Berlin) |
Europejski Bank Centralny (Frankfurt) |
Zasada Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego |
Komitet Regionów |
Wspólna Polityka Pracy |
Polityka Społeczna |
Gospodarcze i handlowe umowy |
Jednolity rynek |
Podobnie piszą jego koledzy, jak chociazby
akademicki nazista Heinrich Hunke:W roku 1940
minister propagandy Joseph Goebbelszarządził utworzenie "zjednoczenie/unifikację gospodarczą Europy", wierząc, że "w ciągu pięćdziesięciu lat" [ludzie] nie będą już myśleć w kategoriach państw. ". I tak 53 lata później Unia Europejska w jej obecnej formie została ustanowiona.Inni główni naziści, którzy wzywali do stworzenia europejskiego superpaństwa federalnego, to
Ribbentrop, Quisling i Seyss-Inquart. Mieli oni wszyscy wizję zjednoczonej Europy na bazie solidarności i współpracy wszystkich ludzi, co miało stworzyć jakoby dobrobyt. Oczywiście warunkiem powodzenia tego planu było zniesienie krajowych granic ekonomicznych.Można domniemywać, że sporo osób posiadających władzę w Unii Europejskiej, nie jest związana z nazistami i często uważają się za
liberałów, lojalnie pracując dla "większego dobra", nie zdając sobie sprawy, że są pociągani za sznurki szczwanych samozwańczych panów tego świata.Cały system Unii Europejskiej opiera się na totalitaryzmie, który jest sposobem na zachowanie dyktatorskiej władzy.
Jest to wprost nieprawdopodobne i przerażające, że tylu ludzi wskazuje na fakt, że naziści byli ściśle zaangażowani w działalność globalnego banku centralnego. Ludzie, którzy poważnie badają korzenie historyczne światowego rządu, wcześniej czy później dochodzą do wniosku, że naziści odegrali nadrzędna rolę w tworzeniu i administrowaniu instytucji, która dziś stała się głównym narzędziem centralnego, globalnego zarządzania.
Przyjrzyjmy się zatem bankowi BIS. Jest to Bank Rozrachunków Międzynarodowych, założony w 1930 roku przez gubernatora Banku Anglii, Montague Normana i jego niemieckiego kolegę Hjalmar-a Schachta, który później został ministrem finansów Adolfa Hitlera.
Istnieniu banku BIS sprzeciwiał się również kongresman John M. Coffee. Stwierdził on, że:
"Nazistowski rząd ma 85 milionów franków szwajcarskich w złocie w depozycie BIS. Większość członków zarządu składa się z nazistowskich urzędników. Jednak amerykańskie pieniądze są zdeponowane w banku "
Pomimo tak niechlubnej przeszłości, BIS trwa do dziś, jako główne ramię zarządzania światowych elit. Jego władza opiera się na kontroli ogromnych ilości globalnej waluty.
BIS kontroluje nie mniej niż 7% dostępnych światowych środków dewizowych, a także posiada 712 ton złota, prawdopodobnie znaczną część, tego złota została skradziona z krajów okupowanych przez nazistów, którzy kontrolowali bank w trakcie wojny. Dzięki kontroli wymiany walut, a także złota, BIS może kontrolować warunki ekonomiczne w praktycznie każdym kraju. Jeśli więc Ben Bernanke, szef IMF-u, czy prezes Europejskiego Banku Centralnego, Jean-Claude Trichet zapowiadaja podwyżki stóp procentowych, to nigdy nie dzieje się to bez zgody zarządu BIS. Minister finansówHjalmar Schacht, określił zadanie banku jako:"instytucji, która zachowa kanały komunikacji i porozumienia między przywódcami świata finansowego, nawet w przypadku konfliktu międzynarodowego. Zostało to zapisane w Statucie Banku i poparte przez rządy, że BIS powinien być zwolniony od zajęcia, zamknięcia lub wotum nieufności, bez względu na to czy jego współwłaściciele są w stanie wojny czy nie." Higham pisze:
"BIS był całkowicie pod kontrolą Hitlera od wybuchu II wojny światowej". Wśród dyrektorów pod przewodnictwem Thomasa H. McKittrickza był Hermann Shmitz, szef słynnej nazistowskiej IG Farben, baron Kurt von Schröder, szef J.H. Stein Bank of Cologne oficer i finansista Gestapo, dr Walter Funk szef Banku Rzeszy, oraz, oczywiście, Emil Puhl. Te dwie ostatnie osoby były osobiście obsadzone przez Hitlera ".
Higham zwraca uwagę na fakt, że złoto zrabowane z krajów okupowanych przez hitlerowców, zostało złożone w sejfach kontrolowanych przez BIS, a hitlerowcy, którzy następnie kontrolowali ten bank, zakazali wszelkich dyskusji na temat kradzieży. Higham pisze, że:
"BIS był narzędziem Hitlera, ale jego dalsze istnienie zostało zatwierdzone przez Wielką Brytanię, nawet po tym jak Wielka Brytania udała się na wojnę z Niemcami. Brytyjski dyrektor SirOtto Niemeyer i przewodniczący Montagu Norman, pozostali na stanowisku do końca wojny".
BIS jest po prostu ogromnym funduszem globalnego rządu, przez który przetacza się transfer majątku obywateli do IMF-u. Casey ujmuje to tak:
"Na przykład, pieniądze amerykańskich podatników można przepuścić przez BIS do IMF-u i stamtąd właściwie gdziekolwiek indziej. W istocie, BIS pierze pieniądze, ponieważ nie ma konkretnych rachunkowości ani zapisów pochodzenia transferów, ani informacji o odbiorcach"
Z zebranego materiału dowodowego takiej ilości badaczy światowego spisku, jasno i niezbicie wynika, że globalny rząd, do którego tak usilnie dążą politycy, który chwalony jest w mediach i różnych ciemnych organizacjach, jak chociażby Instytut Globalizacji, nie służy w najmniejszym stopniu ludzkości i nie ma nic wspólnego z humanitaryzmem. Zresztą na zdrowy rozsądek wiadomo, że wszelka centralizacja władzy, jest już z natury rzeczy elitarna, a wiec niedemokratyczna i działająca na niekorzyść ludzi
Tak samo wszystkie instytucje, które zostały zaangażowane do utworzenia Unii Europejskiej, są kontrolowane przez zorganizowaną grupę nazistów, która widoczna jest wszędzie i zmierza w kierunku globalnej władzy, niszczącej państwa narodowe i ich suwerenność.
Elity, które stoją za globalnym, nowym porządkiem światowym, czyli jednym centralnym rządem, wykazały się dużą dozę cierpliwości i konsekwencji w dążeniu do celu, jakim jest narzucenie światu dyktatury. Tak jak twierdzili jego ideologiczni piewcy ma on powstać za zgodą społeczną lub przez podbój, czego własnie jesteśmy świadkami i czego doświadczamy.
To wszystko potwierdza również wspominany już przeze mnie we wcześniejszych postach A.C Sutton, znawca nazistowskiej, banksterskiej konspiracji, w jednej ze swoich książek "Wall Street and the rise of Hitler"
Cytaty z ksiązki Suttona"Wall Street and the rise of Hitler"
"To Schacht, nie Owen Young, był autorem koncepcji, która urzeczywistniła się jako Bank Rozrachunków Międzynarodowych BIS. Szczegóły zostały wypracowane na konferencji, której przewodniczył Jackson Reynolds, jeden z ważniejszych nowojorskich bankierów, a w której uczestniczyli też Melvin Traylor z First National Bank of Chicago, sir Charles Addis, wcześniej z korporacji banków Hong Kongu i Szanghaju (bank Brytyjski), oraz wielu bankierów francuskich i niemieckich. BIS był instytucją kluczową z punktu widzenia sprawnego wdrożenia Planu Younga, jako miejsce umożliwiające prowadzenie międzynarodowej polityki walutowej.
Schacht poddał także Youngowi pomysł, który już po II wojnie światowej zaowocował powołaniem Międzynarodowego Banku Odbudowy i Rozwoju IBRD (znanego także jako Bank Światowy)."
…Na początku lat 30. najdoskonalszym narzędziem finansowej i politycznej kontroli nad światem, który Quigley określa „wierzchołkiem całego systemu”, był Bank Rozrachunków Międzynarodowych w Bazylei, w Szwajcarii. BIS świetnie funkcjonował w czasie II wojny światowej, gdy bankierzy – którzy, wszystko na to wskazuje, nie prowadzili ze sobą wojny – kontynuowali obopólnie korzystną wymianę pomysłów i informacji i snuli plany, jak należy urządzić powojenny świat. Jak zauważył jeden z autorów, wojna nie stanowiła dla międzynarodowych bankierów żadnej przeszkody:
"Okoliczność, że bank zatrudniał prawdziwie międzynarodową ekipę, tworzyła w czasie wojny dziwaczną sytuację. Prezes banku, Amerykanin, współpracował na co dzień z zasiadającym w zarządzie banku Francuzem, którego zastępcą był z kolei Niemiec, podczas gdy funkcję Sekretarza Generalnego pełnił Włoch. Obywatele innych krajów zajmowali pozostałe kluczowe stanowiska. Wszyscy na bieżąco kontaktowali się ze sobą za wyjątkiem pana McKittricka, wszyscy na stałe przebywali w Szwajcarii i oczekiwano po nich, że okażą się niepodatni na naciski ze strony swoich władz. Jednak regionalni dyrektorzy banku, pozostawali w swoich macierzystych krajach i nie mieli bezpośredniego kontaktu z centralą. Mówi się jednakowoż, że H. Schacht, prezes Reichsbanku, przez cały ten okres utrzymywał w Bazylei osobistego przedstawiciela." – Henry H. Schloss, The Bank for International Settlements, (Amsterdam: North Holland Publishing Company, 1958)
"„Nalezenie do mniejszosci, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szalencem. Istnieje prawda i istnieje falsz, lecz dopóki ktos upiera sie przy prawdzie, nawet wbrew calemu swiatu, pozostaje normalny. Normalnosc nie jest kwestia statystyki."