Nasza bardzo droga HGW.

Kiedyś Jan Kochanowski pisał: „… Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.” Czyż nie miał racji?

Już od 5-u lat Warszawą rządzi Hanna Gronkiewicz Waltz i PO. Dla warszawiaków ten czas był niekończącym się pasmem radości, oraz różnego typu ułatwień i korzyści. Już na samym początku swych rządów, pod zmyślonym pretekstem zlikwidowała Kupiecki Dom Towarowy, usuwając kupców (naogół wyborców HGW i PO) za pomocą pałek i gazu łzawiącego. W ten sposób pozbawiła małych kupców pracy, małych producentów odzieży możliwości zbytu swej produkcji, a mieszkańców naszego miasta możliwości łatwego zakupu niedrogiej odzieży (w KDT kupiłem garnitur 3 razy taniej niż w okolicznych galeriach handlowych).

Dzięki politycznemu zaangażowaniu straży miejskiej i policji, dostarczyła warszawiakom wielu atrakcji: próby siłowego usunięcia namiotu Solidarnych 2010 z Krakowskiego Przedmieścia, bandyckie napaści na obrońców Krzyża, policyjne prowokacje względem uczestników opozycyjnych manifestacji (najbardziej znana dotyczyła Marszu Niepodległości 11.11.2011).

HGW wprowadziła wiele udogodnień komunikacyjnych w naszym mieście. Udało jej się odciąć północną część Warszawy od reszty miasta, a to za sprawą budowy drugiej linii metra prowadzonej metodą odkrywkową (unikat chyba na skalę światową, bo naogół robi się to drążąc tunele). Zresztą Żoliborz i Bielany są odcięte od Śródmieścia już od kilku lat, a to za sprawą przeciągającego się remontu wiaduktu przy Dworcu Gdańskim (gdy się skończył, zamknięto ul. Świętokrzyską). W tej chwili praktycznie jedynym sprawnym połączeniem dla tych dzielnic jest metro, ale w godzinach szczytu korzystanie z niego wymaga wiele determinacji i szczęścia.

Tak liczne udogodnienia komunikacyjne mają oczywiście swoją cenę, dlatego w okresie rządów HGW ceny biletów jednorazowych ZTM wzrosły z 2,40zł na 3,60zł (50%). Zapowiadane są już następne podwyżki.

To nie jedyny przejaw dbałości Pani Prezydent (Prezydenty?) o portfele warszawiaków. Podczas jej rządów cena dostawy wody i odprowadzania ścieków wzrosła o ponad 100%. Tym samym drastycznie wzrosły czynsze. Na tablicy ogłoszeń w moim bloku wisi taki oto komunikat:

Jak widać, ta polityka HGW spotkała się z akceptacją warszawiaków, bo w zeszłym roku wybrali ją na kolejną kadencję. Skoro jest akceptowana, to należy się spodziewać, że będzie kontynuowa, a nawet twórczo rozwijana ku radości warszawiaków, a zwłaszcza młodych wykształconych z wielkiego miasta.

Kiedyś Jan Kochanowski pisał: "… Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." Czyż nie miał racji?