NASA poinformowała, że ma zamiar ponownie podjąć współpracę z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA) w zakresie wykrywania fal grawitacyjnych. Przypomnijmy, że fale te zostały po raz pierwszy wykryte w lutym bieżącego roku przez obserwatorium LIGO. Kolejnym krokiem w kierunku badania fal grawitacyjnych ma być próba ich zarejestrowania przez laboratorium znajdujące się poza Ziemią. W grudniu 2015 roku ESA wystrzeliła sondę Laser Interferometer Space Antenna Pahtfinder (LISA Pathfinder), której celem jest przetestowanie technologii pozwalających na badanie struktury i ewolucji wszechświata. LISA działa bez zarzutów, ale NASA ogłosiła, że ze względu na kłopoty budżetowe wycofuje się z projektu. Mimo to ESA zdecydowała się na kontynuowanie misji. Europejska Agencja Kosmiczna pracuje też nad L3, misją, w ramach której w przyszłej dekadzie ma zostać wystrzelone kosmiczne laboratorium do wykrywania fal grawitacyjnych.
W połowie sierpnia NASA przeszła audyt, podczas którego pojawiła się rekomendacja ponownego rozważenia – ze względu na sukcesy LIGO i LISA – udziału w misji L3. Eksperci spodziewają się, że udział NASA w projekcie wyniesie 300-350 milionów dolarów. Wkrótce odbędzie się spotkanie Podkomitetu Astrofizyki NASA, podczas którego dowiemy się, w jakim zakresie NASA będzie uczestniczyła w misji. Wiadomo, że powstanie L3 Study Team, który opracuje szczegóły zaangażowania NASA.
Autor: Mariusz Błoński
Na podstawie: Astronomy.com
Źródło: KopalniaWiedzy.pl